Rower piękny, buty brzydkie
Nasze zakupy
#4945
Napisano 05 luty 2020 - 23:14
o kolorze nie dyskutuję, ale czy to nie wersja MTB? (sądząc po otoku na czubku buta)
Dokładnie tak jest, to jest model MTB XC901. Zawsze na szosie jeżdżę w butach MTB, bo przez to mam jedne buty na dwa rowery. Może to PROFANACJA, ale w takich butach lepiej mi się chodzi w razie czego.
Ten model jest bardzo zbliżony do modelu szosowego RC.
Wysłane z X-ej generacji Note'sa ... z plusem
#4950
Napisano 06 luty 2020 - 06:28
Gdzie Ty chodził będziesz jak takiego roweru nie zostawi się nigdzie przecież! 😝
- beskidbike, mikroos, lupus i 1 inna osoba lubią to
#4953
Napisano 06 luty 2020 - 08:36
Ale ta podeszwa xc drogaDokładnie tak jest, to jest model MTB XC901. Zawsze na szosie jeżdżę w butach MTB, bo przez to mam jedne buty na dwa rowery. Może to PROFANACJA, ale w takich butach lepiej mi się chodzi w razie czego.
Ten model jest bardzo zbliżony do modelu szosowego RC.
Wysłane z X-ej generacji Note'sa ... z plusem
Wysłane z mojego G8441 przy użyciu Tapatalka
#4955
Napisano 06 luty 2020 - 09:42
Po 3 wycieczkach, na Gran Canarii, objazd Tatr dookoła, 4dni wzdłuż Odry w Niemczech wiecej już na taką wyprawe szosowych nie założę. Maciek Hop też o tym pisał. Na molo nie pójdziesz, po schodach nie pochodzisz chocby do knajpki/wc/whateva, latarnie jedną musiałem odpuscic bo nie da rady wejść, na widoczek na Pico Nieves nie da rady w szosowych, zgubiles droge musisz sie wracac nie mozesz pod prad przechodzisz za barierki i idziesz pol kilometra w terenie po kamolach krzaczorach, dojezdzasz na nocleg a tam 100domkow rozsianych po terenie musisz isc bo szoską nie pojedziesz, itp itd.Nieśmiertelny argument o chodzeniu w butach na rowerze %)
Gdzie Ty chodził będziesz jak takiego roweru nie zostawi się nigdzie przecież!
Dość tego szosowe są fajne ale tylko pod warunkiem, że nie zsiadasz z roweru, że wracasz na chate i tam dopiero zdejmujesz buty. Wszystkie inne sytuacje szosowe tylko przeszkadzają.
Dla mnie problemem był ciężar butów górskich, wszystkie typowe i topowe mtb były nieakceptowalnie ciężkie. Jakbym kowadła woził. Ale udało sie znaleźć
#4956
Napisano 06 luty 2020 - 09:51
- beskidbike, dywyn, Senninho i 3 innych osób lubią to
#4957 Gosc_Kuba__H_*
Napisano 06 luty 2020 - 09:54
Po 3 wycieczkach, na Gran Canarii, objazd Tatr dookoła, 4dni wzdłuż Odry w Niemczech wiecej już na taką wyprawe szosowych nie założę. Maciek Hop też o tym pisał. Na molo nie pójdziesz, po schodach nie pochodzisz chocby do knajpki/wc/whateva, latarnie jedną musiałem odpuscic bo nie da rady wejść, na widoczek na Pico Nieves nie da rady w szosowych, zgubiles droge musisz sie wracac nie mozesz pod prad przechodzisz za barierki i idziesz pol kilometra w terenie po kamolach krzaczorach, dojezdzasz na nocleg a tam 100domkow rozsianych po terenie musisz isc bo szoską nie pojedziesz, itp itd.
Dość tego szosowe są fajne ale tylko pod warunkiem, że nie zsiadasz z roweru, że wracasz na chate i tam dopiero zdejmujesz buty. Wszystkie inne sytuacje szosowe tylko przeszkadzają.
Dla mnie problemem był ciężar butów górskich, wszystkie typowe i topowe mtb były nieakceptowalnie ciężkie. Jakbym kowadła woził. Ale udało sie znaleźć
Potwierdzam, pamiętam jak w tym roku pojechałem z nowymi blokami na Vojaka ( taka hopka w Chorwacji na Istrii) ostatnie 100-200 metrów to podejście po kamieniach .... nowe bloki Looka okazały się za słabe po prostu się zniszczyły (poodchodziły gumy, blok sie spłaszczył), coś czego nigdy nie miałem w butach mtb, tutaj po prostu stało się w ciągu 3 minutowego marszu. Ponoć sa jakięs nakładki na bloki, ale to półśrodek ... natomiast tak jak piszesz w domu, nie mam żadnego problemu zakłdam buty wsiadam na rower koło garazu wracam pod garaż ściągam buty, oznaki zużycia zerowe.