8561 odpowiedzi w tym temacie

[artho]

Dla mnie pedały to jednak zbyt podatna na uszkodzenia część roweru.

Samą obudowę wymieniasz za kilka stówek. No i Assiomom bliżej jest do tych solidnych modeli niż wylajtowanych Keo Karbon etc.

[ogreczek]

Nie myślałeś nad Inpeak Twin zamiast pedałów? Dla mnie pedały to jednak zbyt podatna na uszkodzenia część roweru. W tym roku na zjeździe złapałem wodę i rzuciło mi tył. Wybroniłem, ale przetarłem okropnie prawy pedał po krawężniku. Chyba byłoby po pedałach. Do tego dochodzi to, że pedały zawsze gdzieś w przeważającej mierze szorują po wszelkich powierzchniach przy ładowaniu i rozładowywaniu roweru z auta. Wybrałbym to tylko przy założeniu, że mam dwa rowery i zamierzam przekładać pedały. 

 

Inepak Twin wychodzi cenowo całkiem rozsądnie - montaż na swojej korbie 105 - 2100 PLNów   Chociaż chyba wolałbym jakieś używane power2max na korbie FSA czy tam inne rotory (strzelam że jest p2max - na pewno są quarqi)

 

Co do pedałów i miernika mocy - 11k km  z powertap p1 i dwie srogie wywrotki. Delikatnie przytarłem bok pedału, ale działa tak jak działał. Szybciej się rozpadną łożyska, osie - niż uszkodzisz pedały mechanicznie wywrotką. Nie wiem jak inne modele, ale p1 - to masywna konstrukcja np. porównując je z pd r8000  

[bonobo]

Dlaczego wolałbyś te wspomniane modele od inpeaka? Na czym polega ich przewaga?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[ogreczek]

Dlaczego wolałbyś te wspomniane modele od inpeaka? Na czym polega ich przewaga?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

 

Inpeak, jeszcze nie wygrzany ... Oni pokazali chyba twins - miesiąc temu. Jak ktoś potestuje, to może wtedy będzie warto kupić  

[bonobo]

Stary, oni to testowali chyba z 1,5 roku zanim to trafiło na rynek. Działa jak powinno. Tu nie ma żadnego ryzyka.

Nie wspominając o tym, że taki wspomniany przez Ciebie power2max chyba w ogóle nie ma w Polsce żadnego przedstawicielstwa w postaci dystrybutora, bo tego się nie da kupić w żadnym polskim sklepie (chyba - możecie to sprostować). Dwa to wyższa cena, a trzy mi po prostu te korby rotora / fsa się nie podobają.

W Inpeaku wsparcie serwisowe masz na miejscu.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[ogreczek]

Wszystko się zgadza wiadomo że testowali. Nie wiem czy kojarzysz wpadkę z ich jednostronym pomiarem mocy. Jest film na kanale GPL lamy, gdzie po jego teście musieli aktualizować firmware bo było coś mocno nie tak. Co do wyglądu korby, to coś w tym jest, Shimano ładniejsze. Jak padną mi pedały a pewnie w tym sezonie się to stanie, poczekam na black friday z inpeakiem 🙂

[bonobo]

Ważne, że Inpeak sprawnie uporał się z tą sprawą przez aktualizację. W każdym razie na pewno Twins to będzie mój pierwszy wybór w przyszłości.

Na razie jednak mój Power Pro działa rewelacyjnie. Co prawda był na naprawie reklamacyjnej, ale Giant wykonał naprawę nawet po upływie okresu gwarancji. W moim przypadku na obudowie prawego miernika w korbie było drobne pęknięcie obudowy. Po myciu roweru mogła wdawać się tam jakaś minimalna ilość wody i pomiar przestawał działać. Giant wymienił cały moduł na nowy. Czas realizacji - 4 dni (od oddania u dealera do odbioru u dealera).


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[blackrain]

Wziąłem pedały, bo nie planuję zostawiać aktualnego roweru na lata. W nowym rowerze nie wiadomo czy będzie pomiar mocy, a mając pedały z pomiarem, nie jestem uwiązany do żadnej konkretnej grupy osprzętu. Wiadomo, plusy i minusy każdego rozwiązania.

[JHartman]

No i to jest największy argument za pedałami PM. Albo jeśli trenujesz na kilku rowerach.

[Marcin321]

Albo jak wyjeżdżasz i pożyczasz na miejscu rower. Pedały i tak zabierasz.

[cauchy]

Daj znać jak pierwsze wrażenia. Mam nadzieję, że będziesz tak zachwycony jak ja

Zachwycony to moze nie, termin ten zostawiam na bardziej duchowe doznania, ale kontent jak najbardziej. Cisnienie jest w sajm raz do roweru. Oplukanie wodą, wymycie różowym mucoffem, spłukanie wszystkiego nie zajmuje nawet tych 4l. Fakt de bajk nie byl jakos zablocony. Zdecydowanie zakup na plus

[Yudo]

Stary, oni to testowali chyba z 1,5 roku zanim to trafiło na rynek. Działa jak powinno. Tu nie ma żadnego ryzyka.

 

 

Ja tam bym za nich głowy nie nadstawiał. Są maili i nie mają lewara na garmina.

Zobacz ile trwa problem ze współpracą inpeak z ant id z zerem a nowymi garminami:

https://forums.garmi...ecting-from-ant

 

 

Nie wspominając o tym, że taki wspomniany przez Ciebie power2max chyba w ogóle nie ma w Polsce żadnego przedstawicielstwa w postaci dystrybutora, bo tego się nie da kupić w żadnym polskim sklepie (chyba - możecie to sprostować). Dwa to wyższa cena, a trzy mi po prostu te korby rotora / fsa się nie podobają.

 

To dokładnie tak jak canyon.

A po co im dystrybutor w PL jak oni są "spod Wrocławia"? 

Zresztą niektórzy dystrybutorzy w PL to kasku chyba przez prawie rok nie potrafią sprowadzić. True story ;-)

Nie to bym im (inpeakowi) nie kibicował. Ale tak na piękne oczy być early adopterem to raczej nie.

[bonobo]

Masa moich znajomych jeździ z pomiarami inpeaka i generalnie są one w Polsce popularne, co zauważam na wyścigach po naklejce na korbie. Oczywiście zawsze znajdzie się ktoś komu coś nie działa. Na tym forum jest kilkadziesiąt stron dyskusji o tym, że komuś coś nie działa - w większości przejściowo - z Garminem, a nikt nie pisze poważnie wybrzmiewających wpisów w stylu „nie wiem czy słyszałeś o poważnej usterce garmina, który potrafi wyliczyć FTP na poziomie o 100% wyższym niż rzeczywisty próg, radzę nie kupować Edge 830, bo jest to poważnie wadliwe urządzenie”.

Usterki z firmware się po prostu zdarzają i to wszystkim. Wpisujesz w Google nazwę dowolnego urządzenia i dopisujesz hasło „issue” i nagle okazuje się, że nie ma sprzętu, o którym ktoś by nie napisał, że coś jest nie tak.

No i przytoczony przez Ciebie przykład mojego problemu z dystrybutorem Kaska w mojej ocenie potwierdza to, że posiadanie na miejscu producenta danego sprzętu, z pełnym wsparciem bardzo często jest atutem względem sprzętu, który na miejscu ma kiepskiego dystrybutora albo go w ogóle nie posiada. Nie twierdzę, że tak jest zawsze, ale zdarza się. Kupujesz pomiar - nie działa - reklamujesz bezpośrednio u producenta / odstępujesz od umowy. Prosta sprawa.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Yudo]

Ale to Ty piszesz, że nie ma żadnego ryzyka bo testowali przez 1,5 roku.

Ja im życzę jak najlepiej ale to 1,5 roku testów to żaden argument.

Tak jak piszesz. Wszystko ma błędy, więc ryzyko jest. Nawet produkty SRMa - pionier i lider w branży - od 1986 klepią mierniki mocy - strzelam, że kilkadziesiąt GT na nich wygranych.

Takie pedały exakt powstawały pewnie dużo dłużej a wyszedł taki trochę potworek.

I to nie jest problem, że niektóre inpeaki nie działają przez chwilę z nowymi garminami.

Problem jest, że nie potrafią się dogadać z garminem przez 10 miesięcy i rozwiązać problemu. Przy czym pewnie jest tak, że wina jest po stronie garmina. No ale co to mnie jako klienta obchodzi kto winny jak mi nie działa.

Co do suportu i dystrybutorów. Raczej dzieliłbym suport na dobry i zły a nie polski i obcy. Można mieć super suport bez żadnej sieci sprzedaży. Przykład - żyłki/pokrętła boa. Dystrybutorzy często tylko przeszkadzają. Problem to byłby z miernikami z Chin i suportem "do bramy". Ale w firmie z EU? Na upartego masz do nich z Wrocławia dwie godziny samochodem.

Dla kogoś z Białegostoku to czy gada z inpeakiem czy saxonarem to prawie jeden pies.

[bonobo]

Czyli w zasadzie się zgadzamy. Nie rozumiem tylko tej konkluzji, która jednak wybrzmiewa, że to pomiar nie działa - bo na to położony jest akcent. I że to po stronie pomiaru jest problem. W jednym zdaniu w trybie przypuszczającym piszesz, że pewnie jest tak, że problem jest po stronie Garmina. Oczywiście znów zgoda, że dla użytkownika finalnie to jest bez znaczenia - jego interesuje tylko to, że oczekiwanej funkcjonalności nie ma. Natomiast zerknąłem na ten wątek z forum garmina i generalnie wygląda na to, że inpeak wyszedł ludziom naprzeciw, a garmin się wypiął. I OK, może gdyby to był większy gracz, to Garmin zrobiłby ukłon i prędko puścił aktualizację.

 

Natomiast jaka jest konkluzja? Chcesz powiedzieć, że dwustronne pomiary od inpeaka można kupować dopiero za rok czy dwa lata? Może to garmina 840 warto kupić dopiero za dwa lata, bo tak na piękne oczy być early adopterem to raczej nie. Napisałem, że ryzyka nie ma, bo znam kilka osób, które już z tymi pomiarami jeżdżą i chwalą sobie te urządzenia. Działa i tyle.

 

Natomiast skąd mamy wiedzieć czy za jakiś czas Garmin nie wypuści aktualizacji, która sprawi problemy temu czy innemu producentowi pomiaru?

 

Generalnie z szybkiego googlowania wynika, że masa ludzi miała lub ma rozmaite problemy z łącznością pomiarów lub innych czujników różnych producentów z Edge 1040. 

[Yudo]

Nie rozumiem tylko tej konkluzji, która jednak wybrzmiewa, że to pomiar nie działa - bo na to położony jest akcent. I że to po stronie pomiaru jest problem. 

 

Ale gdzie tak wybrzmiewa? Chyba niczego takiego nie napisałem. Napisałem: "Problem(em) jest, że nie potrafią się dogadać z garminem przez 10 miesięcy i rozwiązać problemu. Przy czym pewnie jest tak, że wina jest po stronie garmina. "

Stwierdziłem tylko, że głowy za to nie warto nadstawiać.

Może działać bardzo dobrze i może być problematyczne. Pojęcia nie mam. Na oczy nie widziałem.

A historia uczy, że życie potrafi zaskakiwać. Jak problem z klapką baterii w garminach w produkcie już trzeciej generacji.

Pisząc za siebie ja bym dzisiaj tego nie kupił. 

Co więcej wyobraź sobie, że mam inpeaka jednostronnego kurzącego się w szufladzie a oni mają fajny program inpeak forever, dzięki któremu mogę w rozsądnych pieniądzach zrobić upgrade do twin2.

Co do "jeżdżą i są zadowoleni". OK. Na jednostronnym też jeździli i byli zadowoleni a tymczasem dwa błędy znajduje youtuber (a pewnie dostał starannie dobraną korbę - i to normalne - sam bym tak zrobił) i to nie używając kosmicznych technologii tylko zwyczajnie jeżdżąc z dwoma/trzema pomiarami naraz i wizualizując wyniki. Podstawówka by się mogło wydawać. A do update'u ludzie jeździli i się nie skarżyli przez parę miesięcy z v2.

Tyle, że w jednostronnych to zawsze można zwalić na balans L/R a mało kto ma również pedały by to zweryfikować.

I nie chodzi mi tu by ich grilować. Wiem, że soft bez bugów nie istnieje (może z wyjątkiem TeXa). Ja do nich nic nie mam. Ale też nie ma we mnie cienia radości, że na polskiej ziemi wyrósł nam inpeak. Mam zupełnie neutralny stosunek. Każdy podejmuje swoje decyzje. Jedni są konserwatywni inni pożądają nowości. I nowego garmina też bym teraz nie kupił. W końcu ta zabawa nie opiera się na tym kto ma fajniejszą/nowszą elektronikę.

[bonobo]

No wybrzmiewa, z fragmentów o early adoptrze, o tym, że są mali, nie mają lewara, że ryzykowny zakup, z przytoczenia przykładu innego urządzenia, z ponownego przytoczenia fragmentu o innym problemie, skutecznie rozwiązanym, ale rozumiem, że niesmak pozostał. O tym, że ten sam youtuber dostał nowy pomiar i chwalił nie ma sensu wspominać, bo po co, skoro i tak niewarto kupić.

 

Ale już nie ma sensu się spierać, Ty byś nie kupił, ja bym kupił. Też mam awaryjny pomiar jednostronny inpeaka i działa bardzo OK. 

 

Ja generalnie jestem przeciwny budowaniu sądów w oparciu o przykład, że komuś kiedyś coś się zepsuło / nie działało. No ale każdy wybiera za siebie. Gdybym tak podchodził do sprzętu to niczego bym nie kupił. Nie wspominając o telefonie, komputerze, lista wpadek appla byłaby dłuższa niż książka telefoniczna. Bo cztery modele temu coś tam nie działało. Albo klawiatura w macbooku się zacinała. Nieważne, że dziś już tych klawiatur dawno nie ma, ale warto pamiętać, że były. 

 

[Yudo]

No widzisz. A właściwie jedyna rzecz z którą polemizuję to Twoje słowa: "Tu nie ma żadnego ryzyka.".

I te wszystkie "coś nie tak" służą tylko temu. Nie prowadzę krucjaty przeciwko inpeakowi i na jego temat wypowiadam się pierwszy raz. Nie mam żadnego argumentu przeciwko stwierdzeniu, że to najlepszy pomiar na świecie ale to nie jest tak, że nad inpeakiem są same zachwyty, nie ma wad i ma kryształową historię co uprawdopodobniałoby tezę, że to produkt idealny Zwyczajny produkt i tyle.

 

O tym, że ten sam youtuber dostał nowy pomiar i chwalił nie ma sensu wspominać, bo po co, skoro i tak niewarto kupić.

 

Na szczęście dla inpeaka nie było jak piszesz. To byłby chyba gorszy problem, bo dowodziłby, że nie panują nad kontrolą jakości i jako człowiek z ulicy możesz dostać wersję gorszą (nieyoutuberową). Ja odniosłem wrażenie, że trzeba było im palcem pokazać co nie tak i dopiero poprawili w firmware choć oczywiście znam tylko wersję jednej strony. I to był lepszy wariant dla inpeaka bo mogli zdalnie "naprawić" ileśtam pomiarów. 

[KonradTrek800]

Powolne składanie China Road zbliża się do finału. Kiepskie lakierowanie ramy opóźni projekt.
Gdyby ktoś zastanawiał się jak wygląda kaseta 11-46 12s w szosie to tak .
Dla porównania 11-34 12s (11, 12, 13, 14, 15, 17, 19, 21, 23, 26, 30, 34).

[LuckyLuk]

Z przodu masz w planie jeden blat? Kaseta też z Chin?