To jeżeli ktoś ma jeszcze siłę czytać moje wypowiedzi to dodam, że oczywiście jeżeli takich wywiadów pan Szumowski ma udzielać to lepiej, aby nie udzielał...
To co napisał Bzyk to jest prawda - sama maseczka mało chroni osobę, która nosi maseczkę z uwagi na odkryte oczy. Za to jeżeli wszyscy noszą taką podstawową maseczkę to w całkiem sensownym stopniu ograniczamy zarażanie innych poprzez mocne ograniczenie roznoszenia nawet swoim płytkim oddechem i rozmową wirusa (gdy go potencjalnie przecież możemy mieć i przechodzić chorobę bezobjawowo). Ale zaznaczę - tak tłumaczył mi to znajomy po medycynie, ja to tylko mogę podać - to nie jest moja dziedzina.
Natomiast to co pan Szumowski powiedział w drugiej części o Chinach i innych krajach azjatyckich i o smogu to już kompletne bzdury i bajanie, które mógł zachować dla siebie (w tym temacie już znam się trochę więcej a w Japonii bywam średnio raz w roku). Dla zainteresowanych listuję bzdury:
1. Po pierwsze w Chinach nie kiedyś noszono z uwagi na smog, bo w Chinach smog jest teraz a nie kiedyś.
2. Po drugie taka Japonia smog pokonała circa 50-60 lat temu, gdy na dobre (jak inne kraje "zachodnie") odeszła od j*b**** WĘGLA, z którego nasz rząd chce robić mydło, szampon i inne kosmetyki (podniosło mi się ciśnienie jak sobie przypomniałem). Jest duża szansa, że w Polsce nadal rocznie umiera więcej osób przez smog niż umarło przez tego wirusa (w tym mój ojciec, jego ojciec i jeszcze jego ojciec).
3. A jak pan Szumowski chce bajać jeszcze o kulturze, to owszem w Japonii jest kultura bycia kulturalnym i myślenia kolektywnego, więc gdy ktoś ma katar lub jest przeziębiony to nosi maseczkę aby nie zarażać innych wkoło. Oczywiście niektórzy noszą też, bo im się nie podoba swoja twarz lub nie zrobili makijażu, ale nie to jest głównym celem.