Czyli jak zwykle burdel prawny.
Posted 29 December 2020 - 12:22
Uściślijmy: nie maseczkę, tylko cokolwiek, co zasłania usta i nos. A więc także komin, z perforowaną powierzchnią umożliwiającą normalne oddychanie. W ogóle nie rozumiem w czym problem: teraz komin na ustach i nosie przy mroźnym wietrze z przeciwka to tylko dobrodziejstwo. Po mieście warto założyć coś na usta i nos, choćby i dla własnego bezpieczeństwa. Za miastem - przynajmniej u mnie - patrole ignorują jadącego na szosie bez maski, komina itp.
Posted 30 December 2020 - 12:14
Czyli jak zwykle burdel prawny.
Lepiej - zgodnie z aktualnym stanem "prawnym" rozporządzenia zakazana jest działalność ujęta w Polskiej Klasyfikacji Działalności w dziale 93.0. Obejmuje to między innymi... również działalność sportową online. Nawet w szachy. Zwift też zabroniony jak tak...
Tylko czy Zwift itd. o tym wie? 🤣😕🙃
O ile wyraźnie jest wprowadzony zakaz organizowania i przeprowadzania wydarzeń sportowych lub współzawodnictwa sportowego polegających na bieganiu lub jeździe na rowerze, to wprowadzone zmiany nie odnoszą się do indywidualnych aktywności polegających na bieganiu lub jeździe na rowerze (jednakże osoby uprawiające te aktywności zobowiązane są do zakrywania ust i nosa).
Oczywiście off-line , bo on-line jest zakaz.
Focus Izalco, Giant Trinity, Accent CX, Cube Stereo Hybrid 140 HPC Race 750
Posted 30 December 2020 - 20:31
@Bullet - doprecyzuję: Pytałem o jazdę w ogóle 28.12-17.01, nie jazdę w maseczkach.
Z maseczkami jest tak jak piszesz: Normalny patrol nie powinien się przyczepić do jej braku na rowerze, zwłaszcza poza miastem.
(Żeby nie było, że nawołuję do olewania wytycznych: Tylko na rowerze/bieganiu, tylko na odludziu i tylko samemu. Wątroba mi się skręca jak widzę na stravie zdjątka z ustawek. Brawo wy.)
Bo skoro można indywidualnie trenować bez żadnych papierów i certyfikatów, to po co te powołania do kadry związków tri i pływackiego.
No chyba, chodzi jedynie o przepustkę na baseny. Chociaż nie wydaje mi się, żeby właściciele trzymali basen uruchomiony jedynie dla "kadrowiczów".
Posted 30 December 2020 - 20:39
no nie wiem czy opłaca się trzymać basen oświetlony, działający, wodę nagrzaną, ratownika opłaconego dla garstki osób.
Uściślijmy: nie maseczkę, tylko cokolwiek, co zasłania usta i nos.
offtopic: Ja bym jednak wolał żeby przepisy zmieniły się na ściśle maseczkę. Przyłbica albo jedna warstwa buffa to nieśmieszny żart.
Najlepsze są te "przyłbice" 10x10cm przed samymi ustami.
Posted 30 December 2020 - 21:25
@vuc do dyspozycji w necie masz dziesiątki rodzajów kominiarek pełnych, półkominiarek oraz masek sportowych z wymiennymi filtrami antysmogowymi lub ze specjalnych materiałów nieprzepuszczających mikropyły - do biegania i do jazdy na rowerze. W sieci są też ich testy i opinie na ten temat. Ja używam w ziimie np. maski sportowej Naroo F5,
tu test: https://bwotr.pl/bie...aski-naroo-f5s/
albo kominiarki Rockbrosa z wymiennym filtrem antypyłowym albo komina polskiej firmy Safe Mask, też z tanimi, wymiennymi filtrami. Gdy jest cieplej używam komina Nike z siatką na usta i nos lub Brubecka. ten ostatni podczas jazdy w mieście obkręcam na szyi, tak aby na ustach i nosie mieć warstwę bez siatki, a po wyjeździe za miasto obrkręcam na przeciwległą stronę gdzie jest luźna warstwa siatki do oddychania.
Jeżeli jadę za miastem, gdzie nie ma żadnych zabudowań i ludzie się nie kręcą, to w ogóle zdejmuję komin, chyba że jest fest zimny wiatr. Sporo jeżdżę, mijałem patrole, przy tych zasadach nigdy się mnie nie czepiali. Jeżdżę sam, od początku pandemii z kumplami się na wspólną jazdę nie umawiam - wszyscy mamy krewnych i chcemy jakoś dotrwać zdrowi do końca tej zarazy. Dla mnie nie ma więc problemu.
Przyłbica rozumiem, ale dlaczego jedna warstwa buffa to nieśmieszny żart? Pewnie, że zależy jaki materiał, ale jaki by nie był, to na pewno ogranicza wydalanie na zewnątrz wydechu z potencjalnymi zarazkami.
Łatwo się krytykuje twórców przepisów - idealnie nie będzie nigdy, a omawiana kwestia jest szczególnie trudna do zadekretowania. Dziwi mnie i śmieszy forumowe krytykowanie twórców obecnych przepisów o noszeniu ochrony na nos i usta, szczególnie przez niektórych userów tego forum, którzy nierzadko jego regulamin mają głęboko w d...., albo interpretują sobie jego zapisy jak im się podoba. Tak się jakoś składa, że zazwyczaj najbardziej krytykują przepisy ci, co są z nimi na bakier i sieją anarchię.
Zakładam, że między 28.12. - 17.01.21 można jeździć rowerem na identycznych zasadach co wczesniej.
Posted 31 December 2020 - 13:27
Dziękuję za przegląd rynku maskowego, ale takowego nie zamawiałem
Jeżdżę sam, od początku pandemii z kumplami się na wspólną jazdę nie umawiam - wszyscy mamy krewnych i chcemy jakoś dotrwać zdrowi do końca tej zarazy. Dla mnie nie ma więc problemu.
Kudos.
Co do tych ustawek, to nie byli anonimowi 4 kumple z osiedla, tylko oficjalna ustawka na FB, jeszcze z prosem. Przykład idzie z "góry". Co prawda kameralna <10 os., ale niesmak pozostaje.
Przyłbica rozumiem, ale dlaczego jedna warstwa buffa to nieśmieszny żart? Pewnie, że zależy jaki materiał, ale jaki by nie był, to na pewno ogranicza wydalanie na zewnątrz wydechu z potencjalnymi zarazkami.
Chuchnij przez jedną warstwę buffa jak jest zimno na zewnątrz i zobacz jak dużo pary wodnej z wydechu jest przez nią przepuszczane.
Już dosyć swobodne oddychanie przez buffa powinno budzić obawy.
Co do krytykowania przepisów, nie wiem czy o mnie mowa, ale a propos, to myślę że społeczeństwo sporo by skorzystało na wysokich karach dla bezmaseczkowych.
Jakby parę sebixów dostało karę, to następne 100x miałoby przestrogę i nie trzeba by było tego nawet kontrolować.
Coś jak: https://smoglab.pl/5...lotych-mandatu/
Słyszałem od znajomej lekarki o "nieoznakowanych" kontrolach w sklepach czy pracownicy reagują na bezmaseczkowych.
No ale to tylko niepotwierdzone plotki. Sam nie widziałem. A przydałoby się nie raz.
Posted 31 December 2020 - 15:26
Też mnie takie sebki denerwują, ale z drugiej strony w praktyce to nie ma większego znaczenia. Żeby taki ktoś cię zaraził musiałbyś mieć z nim bezpośredni kontakt, kichnąłby na ciebie itp. Gdyby było inaczej to pandemia dawno by się skończyła, bo wszyscy by się zarazili.
Posted 01 January 2021 - 14:08
… ale z drugiej strony w praktyce to nie ma większego znaczenia. Żeby taki ktoś cię zaraził musiałbyś mieć z nim bezpośredni kontakt, kichnąłby na ciebie itp.
Sure?
Ja tam pewien nie jestem. Jeszcze sporo nie wiemy.
Też pytanie jak to jest w przypadku superroznosicieli (wąskie grono zainfekowanych odpowiadający za większość zakażeń).
Oni faktycznie byli z maską na brodzie, ślinili reklamówki w biedrze celem otwarcia, itp. i dlatego tyle osób pozakażali, czy może w miarę przestrzegali zdrowego rozsądku, ale pomimo ostrożności i tak zarazili kilkadziesiąt osób, natomiast jakby byli sebixami, to by zakazili kilkaset.
Dunno.
Patrząc na te wizualizacje na jutubach niezbyt podzielam zdanie, że "musiałby ktoś na mnie kichnąć, dopiero wtedy, a jak nie kichnie to gites".
Wolę uważać.
Gdyby było inaczej to pandemia dawno by się skończyła, bo wszyscy by się zarazili.
Jak się wszyscy zakażą, to: będzie armagedon (1), pandemia się nie skończy (2)
Ad. 2.: Zdaje się, że nasz system odpornościowy niezbyt/nie-na-długo pamięta przebytego covida.
Za bardzo ufasz swojej ekspertyzie epidemiologicznej
Posted 01 January 2021 - 14:49
Sure?
Ja tam pewien nie jestem. Jeszcze sporo nie wiemy.(...)
Za bardzo ufasz swojej ekspertyzie epidemiologicznej
Tak, serio, temat był już wałkowany nie przez forowiczów szosowców co ekspertów i podawany kilka miesięcy temu już w mediach. Do bezpośredniego zarażenia może dojść do plus minus 15 minutach wymiany plwociny, stąd bardzo niebezpiecznymi miejscami są np.:
1. Zakład pracy, pracownicy przebywający w jednym miejscu dłuższy czas
2. Szkoły, przedszkola
3. Inne miejsca spotkań, kluby, puby czy kościoły
generalnie miejsca, gdzie przebywasz z kimś jednostajnie dłuższą chwilę. Między innymi dlatego aktywności sportowe na powietrzu są dość zdrowe .
Dla wielu ten news i tak był sporą ulgą, wirus okazał się po prostu podobny pod tym względem do innych wirusów grypowych itd. Wcześniej mało było wiadomo, mieliśmy informacje o wykryciu koronawirusa np. na automatach biletowych w dużych miastach. I fakt, był on tam wykryty, podobnie jak i na sklepowych pułkach, gdzie ktoś coś wziął do ręki i odłożył ALE w tej formie prawdopodobieństwo zarażenia się jest bardzo niskie. Podobnie jeżeli ktoś z wirusem przechodzi chodnikiem i się miniecie.
Posted 01 January 2021 - 15:22
Jak się wszyscy zakażą, to: będzie armagedon (1), pandemia się nie skończy (2)
Ad. 2.: Zdaje się, że nasz system odpornościowy niezbyt/nie-na-długo pamięta przebytego covida.
Za bardzo ufasz swojej ekspertyzie epidemiologicznej
Gdyby wszyscy naraz się zarazili, to tak, byłby armageddon. Natomiast w kontrolowanych warunkach "wypłaszczając krzywą" - utrzymując zachorowania na bezpiecznym poziomie, w końcu pandemia by się skończyła. Pewnie pamiętasz nieudolną inicjatywę w Wlk. Brytanii na początku pandemii - tzw. odporność stadna.
Co do ad2, nie masz racji, na ten moment nie ma dowodów, że traci się odporność, a jeśli nawet tak jest to po jakim czasie. Przypadki gdzie ktoś zachorował po raz drugi są bardzo rzadkie. Mam szczerą nadzieję, że odporność zostaje, bo nie wyobrażam sobie sytuacji, że trzeba będzie szczepić całą populację np. co roku.
Posted 01 January 2021 - 16:23
Dowody jakieś może, czy może za dużo TV Info naoglądałeś się?
Focus Izalco, Giant Trinity, Accent CX, Cube Stereo Hybrid 140 HPC Race 750
Posted 01 January 2021 - 16:49
Ty tak serio ? Przecież na całym świecie i w Polsce też są ponowne zakażenia odnotowywane, nawet że zgonem za drugim razem.
Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka
KrissKross też ostatnio researchowałem lekko temat bo byłem zaskoczony, że przypadków powtórnego zakażenia jest tak mało - podobno na całe Stany są to pojedyncze przypadki. Faktycznie w mediach każdy pojedynczy przypadek był dość mocno ogłaszany, stąd też miałem wrażenie, że jest ich dość sporo. Niestety udało się tylko lekko zresearchować, bo statystyki nie są zbyt dobrze prowadzone... ale jeżeli faktycznie przypadków powtórnego zakażenia jest mało to w sumie tylko się cieszyć
Posted 01 January 2021 - 18:07
Sam w Polsce mam potwierdzenie z kilku szpitali w których pracują znajomi, że kilkanaście przypadków tylko u nich, dodatkowo znam osobiście dwie osoby, które przeszły koronawirusa i nie mają już przeciwciał jedna z nich chorowała raz w maju i raz w październiku ... ostatnio chciała oddawac osocze, ale nie miała juz przeciwciał. Pozdrawiam. Być moze są to przypadki marginalne, ale wierzenie w to że jak raz przechorujesz to juz nei bedziesz chorował, jest na granicy tego że umierają tylko chorzy ludzie i starsi .. czasami tyka tylko tego młodszego.
\edit
Do w/w sytuacji może dojść też oczywiście w przypadku, błednego wyniku testu, a o tym ze wychodza one różnie, to chyba nie muszę Wam mówić wide casus Murańki czy Pekharta, gdzie testy na zmianę pokazywąły zakażenie lub jego brak.
Posted 01 January 2021 - 18:12
Dowody jakieś może, czy może za dużo TV Info naoglądałeś się?
Weź się człowieku odstosunkuj, szeregujesz mnie nie do tej szufladki do której powinieneś, napisałbym CI po żołniersku, ale wtedy dostałbym zapewne bana, bo uzurpujesz sobie prawo do pewnych rzeczy do których mieć go nie powinieneś jako moderator.