700km/24h Gliwice 28/29.05.2011
Started By
alinoe
, 29 sty 2011 18:37
365 odpowiedzi w tym temacie
#203 Gosc_Jelitek_*
Napisano 24 maj 2011 - 19:32
A ja mam poczucie że jestem najsłabszy w grupie startujących na 700. Na myśl o tym dystansie robi mi się słabo, ale od ponad miesiąca staram się nadgonić tempo i podciągnąć formę. Na pewno nie chcę być piątym kołem u wozu i jak będę czuł że nie dam rady to się wycofam.
Z moich obserwacji:
-bardzo przydaje się mp3 lub jakaś inna muzyka. Odciąga myśli i pozwala skupić się na jeździe (przynajmniej mnie)
-jeśli ktoś ma problemy z nudnościami lub żołądkiem w trasie to proponuję zaopatrzyć się w metoclopramid (mnie bardzo pomógł przejechać 600 km) - w razie potrzeby będę miał zapas.
-koniecznie jakaś dobra lampka oświetlająca drogę. Nie wiem po jakiej nawierzchni będziemy jechać, ale w nocy nie trudno wjechać w dziurę.
-dobrze mieć poukładane ciuchy w torbie tak żeby wiedzieć gdzie co jest a nie szukać. Na postojach będzie mało czasu i jak będzie trzeba się przebrać to będzie to szybka zmiana.
-nad ranem bardzo chciało mi się spać. Gdy na postojach wszyscy jedli ja spałem :-D dzięki Asi i załodze z busa dostałem Red Bulla i momentalnie wszystko przeszło.
-DOBRE SPODENKI! tak żeby nie było otarć czy żeby pampers nie odparzył.
-o jedzonko się nie martwię. Jeśli będą takie pyszności ja rok temu to i 1000 km da się pojechać :-D
-okularki z jasnymi szkłami do jazdy w nocy - żeby nie wyjmować robaków z oka.
-rok temu jechało się bardzo równo. Zaczęliśmy bardzo spokojnie, nie było zapierdzielania byle tylko nadgonić nocny czas ani rwania tempa co mi bardzo przeszkadzało w Puławach - tam było tak, że od startu pełna moc a jak tylko pojawiła się górka to od razu wszyscy skakali do przodu (taka jest przynajmniej moja obserwacja)
Z moich obserwacji:
-bardzo przydaje się mp3 lub jakaś inna muzyka. Odciąga myśli i pozwala skupić się na jeździe (przynajmniej mnie)
-jeśli ktoś ma problemy z nudnościami lub żołądkiem w trasie to proponuję zaopatrzyć się w metoclopramid (mnie bardzo pomógł przejechać 600 km) - w razie potrzeby będę miał zapas.
-koniecznie jakaś dobra lampka oświetlająca drogę. Nie wiem po jakiej nawierzchni będziemy jechać, ale w nocy nie trudno wjechać w dziurę.
-dobrze mieć poukładane ciuchy w torbie tak żeby wiedzieć gdzie co jest a nie szukać. Na postojach będzie mało czasu i jak będzie trzeba się przebrać to będzie to szybka zmiana.
-nad ranem bardzo chciało mi się spać. Gdy na postojach wszyscy jedli ja spałem :-D dzięki Asi i załodze z busa dostałem Red Bulla i momentalnie wszystko przeszło.
-DOBRE SPODENKI! tak żeby nie było otarć czy żeby pampers nie odparzył.
-o jedzonko się nie martwię. Jeśli będą takie pyszności ja rok temu to i 1000 km da się pojechać :-D
-okularki z jasnymi szkłami do jazdy w nocy - żeby nie wyjmować robaków z oka.
-rok temu jechało się bardzo równo. Zaczęliśmy bardzo spokojnie, nie było zapierdzielania byle tylko nadgonić nocny czas ani rwania tempa co mi bardzo przeszkadzało w Puławach - tam było tak, że od startu pełna moc a jak tylko pojawiła się górka to od razu wszyscy skakali do przodu (taka jest przynajmniej moja obserwacja)
#207
Napisano 24 maj 2011 - 19:53
masz Jelitku bledne przeczucie. kondycji Ci na pewno nie brakuje.
niestety w paru punktach a zwlaszcza w ostatnim masz racje. asfalt nie bedzie idealny, beda tez jakies hopki i nie sadze zeby dalo sie utrzymac tempo w ryzach. niemniej wydaje mi sie ze najgorsze okaza sie skrzyzowania/ronda i ruch na nich. w pulawach drogi byly bardzo lokalne a juz dawalo sie odczuc przyspieszenia za zakretami, tu ruch bedzie znacznie wiekszy wiec i tempo bedzie bardziej nerwowe. oczywiscie dotyczy to grupy 700, bo 500 moze sobie pozwolic na strate tych kilkudziesieciu minut. byc moze nawet dla wiekszosci takie krotkie przerwy okaza sie zbawienne.
nie wiem czy bedzie czas na przebieranki. dla duzej czesci to 700 jest przygotowaniem do 850 i beda chcieli to przejechac w miare bez przerw. mam nadzieje ze to sie uda.
dlatego dobrze zalorzyc od razu najlepszy ciuch i nie zalowac kremow, zwlaszcza ze startujemy o 10 rano. caly dzien jazdy jest zanim noc przyniesie ukojenie. zobaczymy co na to jeszcze powie pogoda.
niestety w paru punktach a zwlaszcza w ostatnim masz racje. asfalt nie bedzie idealny, beda tez jakies hopki i nie sadze zeby dalo sie utrzymac tempo w ryzach. niemniej wydaje mi sie ze najgorsze okaza sie skrzyzowania/ronda i ruch na nich. w pulawach drogi byly bardzo lokalne a juz dawalo sie odczuc przyspieszenia za zakretami, tu ruch bedzie znacznie wiekszy wiec i tempo bedzie bardziej nerwowe. oczywiscie dotyczy to grupy 700, bo 500 moze sobie pozwolic na strate tych kilkudziesieciu minut. byc moze nawet dla wiekszosci takie krotkie przerwy okaza sie zbawienne.
nie wiem czy bedzie czas na przebieranki. dla duzej czesci to 700 jest przygotowaniem do 850 i beda chcieli to przejechac w miare bez przerw. mam nadzieje ze to sie uda.
dlatego dobrze zalorzyc od razu najlepszy ciuch i nie zalowac kremow, zwlaszcza ze startujemy o 10 rano. caly dzien jazdy jest zanim noc przyniesie ukojenie. zobaczymy co na to jeszcze powie pogoda.
#210
Napisano 24 maj 2011 - 21:40
Niedobrze że są światła na trasie. Generalnie nie powinniśmy przejeżdżać na czerwonym świetle a na pewno nie powinniśmy o tym tutaj pisać...Wiem wiem Kurierze :-) Pytam ponieważ nie wiem czy pamiętasz, ale rok temu jak jechaliśmy to przejazd przez czerwone światło spotykał się z upomnieniem ze strony busa, dlatego chciałem ustalić co robimy :-)
To chyba powoli trzeba wchodzić psychicznie w ten maraton, coś na rozgrzewkę i dla przypomnienia :-)
#212
Napisano 24 maj 2011 - 23:10
Jelitek napisał kilka cennych uwag/rad, więc i ja coś od siebie dodam. (głównie do tych jadących 500km, bo Ci na 700km sa już bardziej doświadczeni)
- ważne jest utrzymanie równego tempa, bez rwania, pokonywanie podjazdów spokojnie, odpowiednio wolniej, a nie żeby utrzymać za wszelką cenę prędkość z płaskiego odcinka
- zmiany powinny być płynne i równe; myślę, że po minucie, ewentualnie dwóch minutach na zmianie i odpoczynek; bez zarzynania się i pokazywania innym swojej siły, bo nie o to chodzi
- podoba mi się podejście organizatorów i kilku osub tu piszących, że 'czekamy jak ktoś będzie miał awarię'; łańcuch jest tak mocny jak jego najsłabsze ogniwo i tej zasady się trzymajmy; jesli ktoś będzie miał defekt/wypadek (jak ja w Puławach, kiedy zaliczyłem rów) warto żeby grupa zwolniła, ewentualnie poczekała na decyzję o dalszej jeździe 'wypadkowicza' - na 500km czasu będzie sporo, tempo nie będzie zawrotne i spokojnie damy radę w ciągu 24h pokonać ten dystans, a tym bardziej miło będzie, jak dojedziemy do celu w tym samym składzie, w którym wystartujemy
Jak mi coś jeszcze na myśl przyjdzie, to się podzielę ;-)
Rano dryndnę do alinoe i podpytam o kilka technicznych spraw.
- ważne jest utrzymanie równego tempa, bez rwania, pokonywanie podjazdów spokojnie, odpowiednio wolniej, a nie żeby utrzymać za wszelką cenę prędkość z płaskiego odcinka
- zmiany powinny być płynne i równe; myślę, że po minucie, ewentualnie dwóch minutach na zmianie i odpoczynek; bez zarzynania się i pokazywania innym swojej siły, bo nie o to chodzi
- podoba mi się podejście organizatorów i kilku osub tu piszących, że 'czekamy jak ktoś będzie miał awarię'; łańcuch jest tak mocny jak jego najsłabsze ogniwo i tej zasady się trzymajmy; jesli ktoś będzie miał defekt/wypadek (jak ja w Puławach, kiedy zaliczyłem rów) warto żeby grupa zwolniła, ewentualnie poczekała na decyzję o dalszej jeździe 'wypadkowicza' - na 500km czasu będzie sporo, tempo nie będzie zawrotne i spokojnie damy radę w ciągu 24h pokonać ten dystans, a tym bardziej miło będzie, jak dojedziemy do celu w tym samym składzie, w którym wystartujemy
Jak mi coś jeszcze na myśl przyjdzie, to się podzielę ;-)
Rano dryndnę do alinoe i podpytam o kilka technicznych spraw.
#219
Napisano 25 maj 2011 - 22:20
pogoda na maraton szykuje się idealna:
http://new.meteo.pl/...ntype=2n&id=691
ok 15stopni i chmury zasłaniające słońce, na noc trzeba się ciepło ubrać.
http://new.meteo.pl/...ntype=2n&id=691
ok 15stopni i chmury zasłaniające słońce, na noc trzeba się ciepło ubrać.