2382 odpowiedzi w tym temacie

[mataman]

Jeździłem dziś na Tarmacu SL7 podczas dni testowych Speca i generalnie jakiegoś szału to ten sprzęt nie robi.

Dodatkowo Spec zrobił wszystkich w bambuko i wsadził koła aluminiowe DT swiss do testowych rowerów. Rama fajna sztywna, ale ponad 26tys. to bym w życiu nie dał za ten rower.

[bonobo]

no dobra, ale co by sprawiło, że sprzęt robiłby szał? Byłeś na rowerze testowym, który w dodatku pewnie pi razy drzwi był pod Ciebie ustawiony. Nie możesz przecież wykluczyć, że ktoś by Ci tam zmienił wysokość siodła o pół cm, skrócił czy wydłużył mostek, włożył choćby inne, może lżejsze koła i nagle zupełnie inny rower i inne odczucia. 

 

 

[mataman]

Siodło akurat było ustawione idealnie bo chłopaki mieli miarkę.

Generalnie spodziewałem się jakiegoś wielkiego WOW, bo na codzień jeżdżę na aluminiowym Giancie. Ok karbon jest lżejszy i sztywniejszy, ale żadnego szoku nie doznałem. Za co Spec woła tyle hajsu to nie mam pojęcia.

Moje wrażenia może były by inne gdyby wsadzili te koła które powinny być w tym modelu.

Dodatkowo mechaniczna Ultegra wcale nie odbiega podczas użytkowania od mojej tiagry 4700, są dosłownie minimalne różnice w pracy manetki.

[sirkozi]

Kolega widzę właśnie odkrywa, że im więcej płacisz tym mniejsze są różnice w sprzęcie. Spec generalnie jest dobry w marketing, więc takie otrzeźwienie myślę, że wyjdzie ci na dobre.

 

Przy okazji rozmowy o SL7 wyskoczył mi na YT randomowy post, że szykuje się akcja serwisowa. Chyba coś związanego ze sterami/kierownicą.

[crux]

Ja przesiadając się z aluminiowego Cube na 105 2x11 na aluminiowych kołach na Scott Foil z Di2 ze stozkami 50 mm... no cóż, byłem i jestem nim zachwycony. Domyślałem się jednak,że aby tak wielka różnica była odczuwalna, musi być coś więcej niż sama rama więc właściwie wie nie dziwię Ci się. Jak się jeszcze zobaczy cenę to już pozamiatane Zawsze uważałem, że rower musi się przede wszystkim podobać.

[mataman]

Kolega widzę właśnie odkrywa, że im więcej płacisz tym mniejsze są różnice w sprzęcie. Spec generalnie jest dobry w marketing, więc takie otrzeźwienie myślę, że wyjdzie ci na dobre.

To, że Spec ma ceny totalnie z d... było dla mnie oczywiste już przed testem. Natomiast to, że są tak minimalne różnice między tiagrą a Ultegrą pod względem użytkowania już takie oczywiste nie było.

Test poprostu jeszcze bardziej utwierdził mnie w przekonaniu, że mój następny rower będzie z firm typu Cube, Merida lub Orbea. To są firmy które nie robią marketingu tylko dobry sprzęt w normalnych pieniądzach.

[Robert555]

No cóż ja przykładowo żałuję troszkę że kupując rower poleciałem na osprzęt . Wolałbym chyba Speca od Meridy ale w sumie to co piszesz to niestety prawda. 

Różnice między ramami są w większości wypadków pomijalne, niby geometrie itp, lepsza skrętność , sztywność. Tarmac SL7 generalnie nie jest sztywny, jest youtuber który, wykonuje pomiary sztywności gołą ręką . Wiem że to śmieszne ale jak chciałem połamać starego TCR bo się do śmietnika nie mieści i skoczyłem na tylne widełki to się ładnie odbiłem, nie dało się zgiąć ramy TCR wartej może wtedy 2000zł a gość dwoma palcami ugina SWORKSA.   Producent rowerów to w zasadzie RAMA, i testując rower Specialized XXXXXX testujesz w zasadzie ramę XXXXXX. Reszta komponentów pomijając zintegrowany z nią szpej jest od kogoś innego lub może być zastąpiona. Tak naprawdę aby porównać ramy, warto byłoby mieć wszystko to samo pozostałe. 

Co do różnic w osprzęcie, jeśli mamy wrzucony bieg i jedziemy to nie ma jakichkolwiek różnic między Tiagrą a Ultegrą. Jedyne co mogłoby mieć wpływ to łańcuch i ramiona korby,  a te w drogich Shimano są mocno wątpliwej jakości.  Największe różnicy jakie zauważyłem testując rowery i wybierając ostatecznie GRX Di2 zamiast Ultegry,105,Grx 600 etc to działanie hamulców. Jest duża różnica w działaniu hamulca GRX Di2 wynikająca z ergonomii klamki, punktu zaczepienie dźwigni i servo wave. Drugi powód to wielkość moich dłoni(S/M rękawiczki przy 180cm wzrostu), dużo łatwiej mi wklikać biegi. Samo działanie tylnej przerzutki  GRX DI2 i no Di2 jest takie samo, chodzi tak samo dobrze, grupa 600 i Ultegra też, 105 może ciut słabiej albo testowałem źle ustawione.

Jeśli ktoś chce inwestować w jakość swojej jazdy i ma rower za 10 a chce za 26 to niestety nic to nie da . Lepiej kupić sobie gacie za 700, kurtkę nawet za 1000, rękawiczki, buty...turbo wygodne siodło, większy licznik, 200g kask, oksy high end.  Jeśli oczywiście ktoś, ma te rzeczy na poziomie przeciętnym. Wydanie 5000 na akcesoria high end przełoży się znacznie bardziej na jazdę niż 15000 dodatkowo do roweru.  Dobry smar, korba , łańcuch  i koła można sukcesywnie dokupować. 

[lukaszzsch]

Chyba każdy z nas leci na „osprzęt” a jest dokładnie jak piszesz.

Więcej dają lepsze gacie niż dura ace…

Comfort means speed - i to jest prawda.

Najdroższy rower nie da frajdy jak dupa będzie obtarta lub wiatr przemrozi tors…

[mataman]

Ja mając styczność do tej pory max ze 105tką trochę byłem zdziwiony jak mało Ultegra odbiega w działaniu od niższych grup.

W tym momencie jedyny skok zapewnia Di2.

Spec był dla mnie sztywny, ale pewnie tak samo sztywny będzie każdy rower z karbonu.

[lukaszzsch]

Karbon robi robotę, jak ktoś jeździ na aluminiaku jak ja wcześniej to poczuje zarówno poprawę sztywności jak i komfortu. Czy kupno karbonu 3x droższego producenta da jakikolwiek skok w odczuciach - wątpię.

Co do sprzętu to przesiadłem się ze 105 na dura ace di2. Czy jeżdżę od samej zmiany szybciej? Czy zmiana biegów działa zauważalnie lepiej? Nie i nie.

Podobno szczęki hamulcowe dura ace dają ileś tam procent wiekszą sile hamowania - odczułem? Nie!

Cały plus zamiany oprócz funu przy instalacji i możliwości pisania, że posiadam. Sprowadza się jedynie do rozwiązania problemu nieszczęsnego trymowania przedniej przerzutki.


Gdybym miał podsumować całość to karbon owszem - jest zmianą odczuwalną i wartą grzechu, ale już wybór grupy czy rodzaju hamulców (oczywiście zaraz wyboru nie będzie) dla osoby kręcącej jak ja po okolicach Łodzi to tylko kwestia chęci udowodnienia samemu sobie, że mnie stać.

Z użytkowego punktu widzenia różnice są marginalne.

[sirkozi]

Test poprostu jeszcze bardziej utwierdził mnie w przekonaniu, że mój następny rower będzie z firm typu Cube, Merida lub Orbea. To są firmy które nie robią marketingu tylko dobry sprzęt w normalnych pieniądzach.

 

Cube jest faktycznie tani. Ale Orbea to jest ta sama półka cenowa co Spec.
 

[Robert555]

Ja mając styczność do tej pory max ze 105tką trochę byłem zdziwiony jak mało Ultegra odbiega w działaniu od niższych grup.

W tym momencie jedyny skok zapewnia Di2.

Spec był dla mnie sztywny, ale pewnie tak samo sztywny będzie każdy rower z karbonu.

 

 

Skok jakości na DI2 jest praktycznie tylko na przodzie. Z tyłu nie ma różnic.

[Robert555]

Ja mając styczność do tej pory max ze 105tką trochę byłem zdziwiony jak mało Ultegra odbiega w działaniu od niższych grup.

W tym momencie jedyny skok zapewnia Di2.

Spec był dla mnie sztywny, ale pewnie tak samo sztywny będzie każdy rower z karbonu.

 

 

Skok jakości na DI2 jest praktycznie tylko na przodzie. Z tyłu nie ma różnic.

[Bzyk]

Jest różnica w regulacji i braku możliwości urwanej linki, a na 105 miałem kilka razy już taką sytuację.
I nie nie tylko między alu i carbonium jest różnica w sztywności, a pomiędzy różnymi carbonami jak najbardziej.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[mataman]

Cube jest faktycznie tani. Ale Orbea to jest ta sama półka cenowa co Spec.

Mam na myśli Orce m30 która na 105 kosztuje 11500zł.

[sirkozi]

Odpowiednik Speca 15k, czyli w tym konkretnym przypadku Orbea faktycznie wychodzi taniej, bo osprzęt porównywalny (Spec ma karbonowy wideł, Orbea alu-karbon). Ja z kolei porównywałem ostatnio jeden z modeli MTB i tam Spec o dziwo wychodził lepiej. Dlatego uogólniając dla mnie to są marki z podobnej półki.

[Robert555]

Jest różnica w regulacji i braku możliwości urwanej linki, a na 105 miałem kilka razy już taką sytuację.
I nie nie tylko między alu i carbonium jest różnica w sztywności, a pomiędzy różnymi carbonami jak najbardziej.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Kabel też możesz urwać, chyba że masz ETAP. Porównanie sprawnego sprzętu do awaryjnego mija się z celem, bo rozładowane di2 nie działa też . Działające Di2 przerzuca tak samo git jak zwykłe. Jeśli różnica gdzieś jest to ITAP vs zwykły SZREM który, jest mega wkurzający  w działaniu.

Różnic między caarbonami jako surowiec nie ma zbyt dużych, bedą różnice jeśli chodzi o konstrukcje ram i tutaj w zasadzie od poziomu 10tys za rower czyli Giant TCR, Propel czy jakieś Reacto nie dostajemy nic więcej lub dużo lepiej w górę. 

[Marcin321]

Jak wy nie widzicie różnic miedzy di2 i linkami to ja nie wiem

[Bzyk]

Ja nie mówię o zahaczeniu o coś kablem, tylko o normalnym użytkowaniu. Kabel się nie wypnie, a linka się urwie.

Spoko, jak w aucie miałem manuala, to też nigdy nie widziałem potrzeby zmiany na automat, bo fajnie się jeździło


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Robert555]

Na siłę się dopatrzę ale po co się okłamywać. Najśmieszniejsze są te teksty "nigdy nie wrócę do linki". No ja jakoś problemu bym nie miał zwłaszcza na 1x11. Porównanie do manuala w aucie jest kiepskie, bo tam jest to mega wkurzający aspekt, jak ktoś śmigał autem elektrycznym bez sprzęgła itp to na 100% nigdy nie wróci na zwykłe auta.