Ja ważę ledwo ponad 50kg, wspinam się raczej sprawnie i nie uważam, że trzeba wielkich ścian żeby 34 z przodu i 32 z tyłu (to mam założone na stałe) stało się sztywne.
Nie każdą górkę trzeba atakować w trupa albo ledwo się gramolić z kadencją 50 i wmawiać sobie podczas tej wspinaczki, że z "męskimi" biegami jest wygodnie bo na dole kasety na dwóch biegach jest przeskok o jeden a nie dwa ząbki.
Czytając pierwszy post to ma być z założenia kaseta na góry. W górach przeskoki między biegami średnio przeszkadzają. Skoro autor pisze, że przerzutka weźmie 11-34 to ma zapewne średni wózek - czyli 11-36 też weźmie. Łańcucha nie będzie trzeba wydłużać, wystarczy przypadkiem nie wrzucić na blat/duża, trudno to zrobić bo dwa biegi wczesniej hałas z napędu będzie już niemały Mam taki zestaw na specjalne okazje, czasami używam, polecam każdemu a zwłaszcza tym większym
W skrócie - bierz najmiększą kasetę jaką da się wsadzić.