1981 replies to this topic

[Yudo]

I okazuje się, że najlepszy aktualnie polski kolarz z największymi jajami nosi spódnicę (pewnie tylko czasami).

[cauchy]

kurde bele

jak już byli na kresce to chciałem żeby był rewanż za 2020

szkoda

 

o Kwiato w hajlajtsach nawet nie wspomnieli

[Paput]

A ja się cieszę, że nie wygrał Alaphilippe. To świetny kolarz, i szacunek dla niego za wyniki, ale jakoś irytuje mnie jego pajacowanie! Jak patrzę na Tadeja, Aerta, czy nawet Roglica, widzę czystą radość ze zwycięstwa z jednoczesnym szacunkiem dla przeciwnika. A Alaphilippe, jakby chciał pokazać. Panowie, nic tu po was... Ja tu rządzę... Oczywiście, nic w tym złego. Ma gen zwycięscy. Ale mnie to drażni. W sumie podobnie robi, czy raczej robił Sagan, i nie wiem dlaczego, ale jakoś jemu to pasuje.

[and38L]

Ech te dziewczyny, szkoda, że w roli naszej Kasi (oczywiście nie umniejszając jej). Generalnie śmieszne są te jazdy, jakoś tak łatwo się poddają (nie raz to już zauważyłem):

[ROZMIAR]

No i jeszcze jakoś tak wolniej jeżdżą. 

Przecież dlatego właśnie jeżdżą w osobnej kategorii, bo są inne, to i inaczej jeżdżą.

Można opowiadać ze wszyscy są równi, ale to nie znaczy tacy sami  

[Yudo]

Nie wiem...

Macie amnezję czy uprzedzenia?

Scenka jak kilka lat wstecz, gdy Cancellara nie chciał wozić Sagana.

A pod górkę to te panie by wam tyłki skopały równo.

 

Edit: No i gratuluję spostrzegawczości jak jesteście w stanie w TV ocenić czy jadą 37 km/h czy 43 km/h.

[sirkozi]

Ale to nie trzeba specjalnej spostrzegawczości, żeby zauważyć, że dla kogoś przyzwyczajonego do sportu w męskim wydaniu, kobiety zdają się robić wszystko w zwolnionym tempie.

[Yudo]

...zdają się.

To słowa klucz.

Pojedź kiedyś z taką laską trenującą na poważnie.

Nie piszę o jakimś poziomie pro.

Ale o polskich amatorkach.

Na kilkonastominutowych podjazdach one cisną z 5-6 W/kg.

Bo ważą koło 50 kg.

Jeśli nie zrywają cię z koła to często z litości...

Ja kiedyś jechałem.

W sumie czerwona lampka powinna się mi włączyć jak tylko zauważyłem, że ja byłem na długo (bluza i koszulka termo z długim rękawem) i nogawki a laska cisnęła na krótko.

A było 12 st. C.

Zresztą zapytaj Bzyka ile jego dziewczyna jeżdżąca od pół roku ma W/kg na 20 minutowych interwałach.

 

Edit: Nie jestem koniem i nie uważam się za konia. Pewnie lokalna konina by jej skopała tyłek. Ale serio jest to imponujące ile niektóre dziewczyny cisną.

[sirkozi]

Przecież nie porównuję randoma z forum szosa.org, tylko światową czołówkę kobiet ze światową czołówką mężczyzn. Nie oglądałeś nigdy sportu kobiecego i męskiego?

[Yudo]

I co?

Jest dla Ciebie zaskoczeniem, że kobiety są wolniejsze?

O 7%.

I serio widzisz te 7% gołym okiem?

W TV?

Bo ja nie.

[artho]

Ale tutaj chyba chodziło o mniej zaciekłą walkę do końca.

[sirkozi]

I serio widzisz te 7% gołym okiem?

W TV?

 

 

Tak, dla mnie to jest widoczne na pierwszy rzut oka.
 

[Yudo]

To chyba jesteś jednym z tych co tytanowe śrubki w mostku "czują".

Ja nie widzę różnicy jak faceci (by nie mieszać już kobiet) jadą 15 km/h na 7% na LBL i 23 km/h na Zameczku na 10% na TdP.

Serio w TV nie jestem w stanie dostrzec różnicy.

 

[Born Ready]

Serio w TV nie jestem w stanie dostrzec różnicy.

Kup okulary lub lepszy tv. 

 

Różnica 6 km/h to kosmos, powinien to wiedzieć każdy jeżdżący na rowerze. I to widać. Z resztą - porównanie oczami dotyczy przede wszystkim ataków na podjazdach lub sprinterskich końcówek, to się porównuje, a wtedy różnicę widać wyraźnie, bo jest jeszcze większa od tego 37 vs 43 km/h na godzinę (czyli 6 km/h), o których pisałeś. 

 

Pisanie o kopaniu dup przez laski... Słabe. Akurat znam dziewczynę, która potrafiła wygrać końcówki z Niewiadomą w niższych kategoriach wiekowych (po juniorach odpuściła, teraz jest panią inżynier), i nigdy mnie nie zerwała. Nie jest to żaden wyznacznik, ani tym bardziej argument w dyskusji nt. porównania prędkości zawodników (WTF). 

[cauchy]

a ja lubię na dziewczyny popatrzeć, zwłaszcza w MTB oczywiście kibicuję Mai, Joli, a jedną z ostatnich dziewczyn, która mi imponuje i mam nadzieję wróci do ścigania jest Jenny Rissveds. 

[sirkozi]

Z tego co kojarzę to wróciła w zeszłym roku, ale na razie bez wygranych.

[Born Ready]

Super, że Thomas wygrał wyścig po tym wczorajszym przypale.

[cauchy]

no i Maciej wrócił do MTB i od razu win w shortracku ale ich ładnie potestował, już od drugiej rundy.

ciągle nie mogę pojąć czemu odpuścił mistrzostwa MTB 2019 na rzecz szosy. Przecież w 2019 kosił prawie cały sezon, Shurtera odstawiał non stop, był na najlepszej drodze do tęczowej koszulki. Nie. Odpuścił bo się przygotowywał na szosowe. A jak to się skończyło to wiadomo - bomba na trasie w tych przechlapanych (dosłownie) warunkach. 

[dmxzor]

Cyferki z dziś tego kuca Ganny (last 2 km)

Avg W z całości: 590W
Max W z całości: 775W
Avg predkosc: 60,7 km/h
Max predkosc: 66,6 km/h

Pokłony.

[biker1974]

To są cyferki z ostatnich 2 km