Van Aert ma większy/dłuższy rower i tyle właśnie wystarczyło
Z drugiej strony widać, że Ineos się zmieniło - już nie jest to maszyna nastawiona tylko na wygrywanie TdF. Mają kilku mocnych zawodników i można nimi rozgrywać tak jak to robił i robi Deceunick od lat. W tej sytuacji Kwiatkowski może jeszcze coś w jednodniówkach wygrać - o ile będzie mocny. W klasykach granie na jednego lidera ma sens jak ten lider przerasta innych o klasę, tak jak przez sezon czy dwa Sagan czy Cancellara. Jak się to kończy gdy lider jest tylko mocny i ma nazwisko to widać po Van Avermaecie. Wydaje mi się iż taki Terpstra jakby jeździł w jakiejś drużynie jako jedyny lider to by wiele nie osiągnął -a u Lefevera raz atakował Stybar, raz Bonen raz Terpstra i w końcu komuś się udawało. Dzisiaj w sumie Kwiatkowski mógłby wygrać gdyby Schachmann nie pociągnął w jednym momencie - ale trzeba tak właśnie próbować a widzę, że forma wraca.