Kwiato już wiele razy tak jechał w klasykach, ale jest w tym logika - nie ma sensu dociągać takiej grupki. Inna sprawa, gdyby byli max w trzech, wówczas jechałby po medal. Dać się dymać, żeby skończyć 5-6 to nie jego gra. Szkoda tylko medalu o włos.Ten pościg był tak słaby, że na solo pewnie byłoby dużo lepiej. Michał sobie zdawał z tego sprawę, ale pewnie już nogi nie było aby zaatakować. Nie mniej, wspaniała i inteligenta jazda Kwiato, zabrakło po prostu odrobinę - a właśnie to się liczy w decydującym momencie.
Alaphilippe będzie pięknie nosił tę koszulkę i pokazywał ją w peletonie tak, jak to się jej należy. Nie to, co ostatni mistrz, chociaż muszę mu oddać że przez lockdown miał trochę ograniczone pole do popisu. Jednak to nie tak klasa. Julian już za tydzień na Huy zaprezentuje ją w całej okazałości.