Jak on tak śmiał na meridzie. A gdzie treki spece i inne wynalazki na bruki. Chyba nie wiedział gdzie jego miejsce.
https://www.cyclingw...n-paris-roubaix
Napisano 06 październik 2021 - 11:06
Jak on tak śmiał na meridzie. A gdzie treki spece i inne wynalazki na bruki. Chyba nie wiedział gdzie jego miejsce.
https://www.cyclingw...n-paris-roubaix
Napisano 06 październik 2021 - 12:43
Napisano 07 październik 2021 - 18:31
Ale amator a pros na wyscigu to dwie rozne bajki. Po co im po plaskim wieksze tarcze niz 140, jak ich uzyją mniej razy na tych 260km niz amator zanim wydostanie sie z miasta na trase
Yhy, szczególnie na Paris-Roubiax
Na filmikach spod dupy pięknie słychać te małe używanie hamulców przez prosów.
Napisano 08 listopad 2021 - 09:52
Ależ wczoraj na przełajowych ME Belgowie znowu taktycznie dali ciała. W sumie nie jest to nowość, ale jednak taka głupota w jeździe aż raziła. Jechali przez moment nawet w sześciu na czele, ale to była początkowa faza, więc można darować. Jednak co się działo w drugiej części wyścigu...
Oczywiście wiem, że przełaj to nie szosa, i jazda na kole to inna sprawa, żeby było jasne.
Ale jechali we trójkę na czele, wyglądało to dobrze, tylko że z tyłu Iserbyt za wszelką cenę gonił chłopaków z van der Haarem na plecach. Dociągnął go do czołówki i sam opadł z sił. Później Holender tylko wykończył robotę. Zastanawiałem się też początkowo, czy przypadkiem Hermans nie miał złego ciśnienia, bo w błocie tracił za każdym razem jak walczyli we dwóch, ale po prostu raczej brakło paliwa na ostatnich dwóch pętlach.
Ogólnie lubię, jak zawodnicy po latach odzyskują tytuł.
Napisano 04 grudzień 2021 - 16:13
Piaskownicy? Do kałuży Pozamiatał. A warunki? Pewnie nie jeden by się rozpłakał jak by mu się przyśniło, że Wout mu rower zajumał, wystartował i oddał po wyścigu bez umyciaBoom
WVA wpadł do piaskownicy i wyrzucił zabawki całemu towarzystwu, minuta przewagi na półmetku. Za dwa tygodnie do gry wchodzi MvdP, liczę że postawi go do pionu.
Tak na marginesie, to warunki w dzisiejszym wyścigu wyjątkowe.
Napisano 05 styczeń 2022 - 16:34
Napisano 05 styczeń 2022 - 17:55
A WVA olewa MŚ, no nieźle. Szansa na koszulkę ogromna, ale widać że nie smakowałaby ona tak samo, jak przy pokonaniu Mathieu.
Szykuje się słaby mistrz, co zrobić. Z drugiej strony koszulka będzie mocniej pokazywana w przyszłym sezonie. Chłopakom otwiera się okienko na sukces. Ciekawe, kto przygotuje się najlepiej. Iserbyt już jest za górką, w pierwszej fazie sezonu najlepsza forma. W tej chwili na wznoszącej wydaje się Pidcock, ciekawe czy to utrzyma i wykorzysta (i czy pojedzie na MŚ). Szansa szybko może się nie powtórzyć.