Hej,
Mam dosyć poważny problem, który mnie wyłączył na ładnych parę dni z treningów. Otóż, po trzech tygodniach intensywnych treningów (4 jednostki na rowerze tygodniowo) porobiły mi się otarcia na pachwinach, które się zamieniły w końcu w rany. Czy ktoś może borykał się z podobnym problemem? Jak to najszybciej wygoić i czy są jakieś patenty, żeby tego uniknąć w przyszłości?
Co ciekawe, to mi się dzieje w zasadzie tylko na trenażerze, na dworze problemu nie ma, rower mam po fittingu, spodenki mam z bardzo porządną wkładką (Assos).
pozdrawiam
Kal