12 odpowiedzi w tym temacie

[Gregory34]

Wypelniam właśnie formularz reklamacyjny i utknąłem przy wyborze gwarancja czy rekojmia.
Zauważyłem jakieś pęknięcia lakieru w miejscu wejścia rury podsiodłowej w rame.Podpowie ktoś co wybrać i co jest lepsze dla konsumenta.

[bonobo]

W zdecydowanej większości przypadków dla kupującego (szczególnie konsumenta) rękojmia jest korzystniejsza. Natomiast wiele zależy od warunków gwarancji (terminów, wyłączeń odpowiedzialności, obowiązków kupującego) oraz przede wszystkim od polityki danego producenta. Można się jednak spodziewać, że warunki gwarancji będą dla Ciebie surowsze od tych wynikających z rękojmi i z pewnością obwarowane licznymi ograniczeniami. 

 

Zerknij do warunków gwarancji. Strzelam w ciemno, że jeżeli wybierzesz rękojmię, to o wykrytej wadzie i tak musisz poinformować producenta / dystrybutora w określonym (zapewne krótkim) terminie. 

[Gregory34]

no to faktycznie musze się zagłębić w te warunki,strasznie to skomplikowane .

[ROZMIAR]

Nawet nie napisałeś jakie są Twoje żądania.

[Gregory34]

Nie mam żadnych żądań na razie,chcę się poprostu dowiedzieć jak najlepiej to załatwić.Zapewne najlepszym rozwiązaniem by była wymiana ramy ,ale .... no właśnie zobaczę co powie sprzedawca po przesłaniu formularza z fotkami

[ROZMIAR]

W zdecydowanej większości przypadków dla kupującego (szczególnie konsumenta) rękojmia jest korzystniejsza. 

W przypadku rowerów to nie. Jak by mu zaoferowali zwrot pieniędzy to nie był by szczęśliwy, naprawę też nie. 

[bonobo]

Przy rękojmi możesz domagać się też wymiany towaru na nowy.
Poza tym dlaczego zakładasz, że producent od strzała w pierwszej kolejności, zgodnie z warunkami gwarancji, wymieni sprzęt na nowy. Patrz przykład kolegi z forum, któremu ostatnio chyba colnago naprawiało suport zamiast wymienić ramę.

Ludzie rozumieją pojęcie „gwarancji” kolokwialnie jako bezwzględny obowiązek wymiany kupionej rzeczy na nową na każde zawołanie klienta i często boleśnie zderzają się z rzeczywistością. Szczęśliwie, w razie fuckupu, jest jeszcze rękojmia.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[ROZMIAR]

Yhy naprawiono mu w fabryce, a nie sklep sklep naprawiał . A domagać to się może, urzędowi wystarczy, że sklep wykaże dobra wolę i coś tam zrobi bo przecież i tak wcale się nie zna na przedmiocie reklamacji. 

[bonobo]

Piszesz niestety banialuki, a szczególnie dziwi mnie to, że w Twojej wyobraźni sklep kiedykolwiek cokolwiek naprawia.

To o urzędzie (jak rozumiem UOKiK) zwykła bajka. Pomijam w ogóle to, że wątek o sporze rozpocząłeś od nawiązania do „urzędu”.

Po prostu nie masz racji. Już kilka razy egzekwowałem swoje prawa z rękojmi i za każdym razem z rewelacyjnym skutkiem.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[ROZMIAR]

To masz inne doświadczenia niż ja. No i sklepy bardzo często coś naprawiają. 

[alterego]

Trzeba by ustalić co rozumiemy przez naprawić. Przecież producent też ma (powinien mieć) swoje procedury.
Jak w Cube mi tylne koło przestało domagać to u dealera chcieli żebym zostawił cały rower na okres niewiadomo jaki, bo "wiadomo jak teraz z częściami".

W ramie rowerowej nie widzę rzeczy którą można by naprawić nie specjalizując się w tym.

[ROZMIAR]

W przypadku ramy na 90% pękł lakier, a producent może ją wymienić na nową dla renomy, co najczęściej zdarza się u amerykańskich marek z mega marżami. Może ją również pomalować, co raczej występuje u europejskich producentów. A może nic z tym nie robić. 

[bonobo]

A co ma to wszystko do tematu rozmowy, czyli odpowiedzi na pytanie czy lepiej zgłosić reklamację na podstawie rękojmi czy gwarancji?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk