Witam serdecznie,
Ostatnio rozmawialismy z narzeczona ze fajnie byloby sie wybrac we dwoje na wycieczke rowerową za miasto i tak ja powoli namawiam na kupno szosy choc ona upiera sie przy miejskim...
Do tej pory nie jezdzila na szosie oprocz jednego razu gdy przejechala się jakies 20 km moja stara Gazelle w rozmiarze 56 (i bylo w miare spoko choc po tak krotkiej przejazdzce pewnie ciezko ocenic).
Dodam tylko, że jest wysoka jak na kobietę - 180 cm wzrostu i jest raczej szczupla (74 kg). Zastanawiam sie jaki rozmiar dla niej szukac - ja wiem ze to jest zawsze dyskusyjne ale wydaje mi sie ze powinnismy szukac rozmiaru 56 i ewentualnie bawic się z mostkiem (sam mam 192 cm wzrostu i jezdze na Van Rysel AF z decathlonu w rozmiarze XL - ona ma dluzsza noge ode mnie i tym samym krotszy tułów wiec wydaje mi sie ze 56 + maksymalnie krotki mostek i daloby sie jezdzic).
Moze ktos z forumowiczow lub forumowiczek moglby cos podpowiedziec w kwestii rozmiaru? Wiadomo ze inna anatomia niz faceci ale damskich uzywanych rowerow jak na lekarstwo a jak juz to napewno nie w takim rozmiarze wiec zostaje "meska wersja"
Rozgladam sie za jakimis uzywkami do 2 k PLN na chociażby SORze, w tej cenie mozna juz cos wyrwac chociaż np sporo Tribanów 540 jest, ja swoj rower z deca polecam wiec mysle ze to moglby byc dobry wybor na poczatek. Pod uwage biore tez cos tanszego tak zeby wyprobowac, jak złapie bakcyla to sie sprzeda i kupi lepszy sprzet (ja tak zrobilem ze stara Gazellka)
Bede wdzieczny za kazda porade!