3 replies to this topic

[Brzęczyszczykiewicz]

Głupio przyznać się, ale ostatni rower miałem w podstawówce. Dziś jestem znacznie starszy i ...

niestety nie ograniam tematu opon i dętek rowerowych.

Mam rower Gudereit. Nieznany model.
 

Opony na przedzie i tyle to:

Kenda, 40-622 (700X-38C 28 x 1 5/8 x 1 1/2) K-193-013

 

Mam problem z przedni kołem.

Ojaw 1:

Luz jakby na łożysku, koło lata na boki w poprzek (czyli lewa/prawa), czuć luz około 3-4mm

 

Objaw 2:

Guz w oponie, w oponie na bank, nie wiem czy felga też dostała (krawężnik)

 

Objaw 3:

Przy wysokich prędkościach drga kierownica, lekko ale drga

Nie chcę bawić się w centrowanie itp., chcę zakupić nową oponę, dętkę i felgę.
Niestety, nie wiem jakich wymiarów szukać a "fachowcy" z allegro nie wiedzą, czym handlują.

 

Opony z przeznaczeniem na trasy szutrowe (60%) oraz asfaltowe (40%).
 

[mikroos]

Nie chcę bawić się w centrowanie itp., chcę zakupić nową oponę, dętkę i felgę.

Jeżeli koło jest uszkodzone, to Twoje chcenie lub niechcenie nie ma większego znaczenia. Koło po prostu należy nacentrować (albo wymienić, jeżeli obręcz jest trwale uszkodzona).

 

Przy okazji: wymiana felgi i tak będzie wymagała złożenia i nacentrowania koła, więc wracasz do punktu wyjścia.

[piotrkol]

Luz na łożysku też należy usunąć bo wymiana obręczy, opony i nacentrowanie koła nic nie pomoże na latanie koła na boki. Z doświadczenia dodam, że takie latanie koła jest nieznośne i strasznie zmniejsza frajdę z jazdy na rowerze. Jeżeli koło jest wiekowe to pewnie są to wianuszki z kulkami co może prowadzić do innego problemu, a mianowicie zniszczonej bieżni łożyska. No ale to wyjdzie w praniu podczas wymiany. 

 

Może się okazać, że taniej i łatwiej będzie wymienić całe koło bo nawet podczas zmiany obręczy może okazać się, że część szprych nie nada się do ponownego zaplecenia. 

[Brzęczyszczykiewicz]

Jednak obręcz nie ma guzów, nie została zwichrowana. Tylko opona ma w jednym miejscu guz 0.5cm. Obręcz sprawdził mi sąsiad jakimś przyrządem. Nie ma bić na boki ani w górę. Tylko opona do wymiany. Pozostała jedynie sprawa luzu na łożysku, na oko jest to około 2-3mm w prawo i lewo oraz 2-3mm góra dół. Jeśli koło kręci się bez obciążenia, rower na "plecach" i rozpędzę koło ręką to kręci się normalnie, nie widać luzu, samo ustabilizuje się w miejscu i bicia boczne nie są do wyłapania przyrządem. Luzy czuć dopiero pod obciążeniem w czasie jazdy, zwłaszcza szybkiej jazdy z góry (35-40km/h) gdy wchodzimy np. w lekki zakręt, wtedy czuję że pomimo prób lekkiego skrętu np. w prawo rower lubi wrócić lekko w lewo. Sąsiad mówi, że trzeba dokręcić łożysko z lewej i prawej dając nowy smar do środka tyle że ja mam wycieczkę za chwilę (1189km) i nie chcę ryzykować ugotowaniem łozyska.