Skocz do zawartości


Zdjęcie

Wybór/kupno Recovery Boots Set


7 odpowiedzi w tym temacie

#1 chlebu

chlebu
  • Użytkownik
  • 651 postów
  • SkądKrosno

Napisano 02 luty 2023 - 08:37

Cześć.

Ma ktoś doświadczenia, może jest przedstawiciel handlowy firmy handlującej nogawkami do regeneracji, drenażu limfatycznego, masażu czy jak to się nazywa? Szukam czegoś do wykorzystania w domowych warunkach, a w necie jest tego multum. Dobra cena jak zawsze jest ważna, ale chodzi mi też o to żeby nie kupić czegoś co będzie bezużyteczne. 

 

Dzięki 



#2 mikroos

mikroos
  • Użytkownik
  • 8554 postów
  • SkądSzczecin

Napisano 02 luty 2023 - 09:43

Moim zdaniem w pierwszej kolejności należałoby się zastanowić, czy recovery boots mają w ogóle jakikolwiek sens.

 

Skuteczność wszelkich skarpet/butów/metod kompresyjnych jest co najmniej wątpliwa. Poza handlowymi opowiastkami nie ma żadnego solidnego dowodu na ich działanie.

 

Weź pod uwagę, że stan zapalny jest NIEZBĘDNYM WARUNKIEM zajścia przebudowy tkanki. Mechanizm jest prosty: uszkodzenie tkanki w wyniku treningu powoduje stan zapalny, który jest bezpośrednim sygnałem do regeneracji i wzmocnienia uszkodzonej tkanki (głównie mięśnia).

 

Hamując stan zapalny, niwelujesz sygnał do przebudowy. Owszem, komfort jest może nieco lepszy, ale kosztem efektu treningowego. W efekcie uzyskujesz dokładnie to samo, co "leczeniem" grypy za pomocą Theraflu - ograniczasz objaw, za to infekcja hula jeszcze ostrzej, bo układ odpornościowy słodko śpi.


  • Kresowiak i big75 lubią to

rowerplus-logo-2.png
 
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?


#3 chlebu

chlebu
  • Użytkownik
  • 651 postów
  • SkądKrosno

Napisano 02 luty 2023 - 10:28

Teoria ciekawa. Pytanie czy poparta widzą medyczną. Idąc tym tokiem rozumowania masaż też jest niewskazany.

Zastanawiam się co na to cały kolarski świat?

 



#4 mikroos

mikroos
  • Użytkownik
  • 8554 postów
  • SkądSzczecin

Napisano 02 luty 2023 - 11:00

Masaż działa zupełnie inaczej, bo fizycznie rozluźnia konkretne włókna mięśniowe - drenaż limfatyczny ma tu najmniejsze znaczenie. Nie bez powodu nie wystarczy JAKOŚ uciskać mięśni, tylko trzeba to robić efektywnie, żeby działało.

 

Wbrew pozorom w świecie masażystów i fizjoterapeutów znajdziesz mnóstwo szamaństwa niezwiązanego z jakąkolwiek wiedzą medyczną. To taki sportowy odpowiednik kolejnych diet-cud - pojawiają się raz na kilka lat i równie szybko znikają, kiedy do ludzi dociera, że dana metoda po prostu nie działa. BTW pamiętasz jeszcze urządzenia do elektrycznej stymulacji mięśni z telezakupów albo kolejne generacje terapii detoksowych? ;)

 

Co do skarpet/butów - znajdź mi proszę chociaż jedną wiarygodną i niezależną pracę stwierdzającą, że odzież kompresyjna poprawia długofalowe wyniki w sporcie. Zdziwisz się, jak kiepska jest baza wiedzy na ten temat, kiedy tylko oderwiesz się od ulotek producentów.

 

Do znudzenia będę też powtarzał, że sam fakt, że jakiś sportowy celebryta coś reklamuje, nie oznacza jeszcze, że tego używa ani tym bardziej, że to działa. Przypominam, że jeszcze kilkadziesiąt lat temu panowało przekonanie, że podczas wysiłku nie należy pić wody albo że najlepszym preparatem na regenerację jest czerwone wino...


rowerplus-logo-2.png
 
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?


#5 mikroos

mikroos
  • Użytkownik
  • 8554 postów
  • SkądSzczecin

Napisano 02 luty 2023 - 11:06

Na marginesie.

 

Zrozumienie roli stanu zapalnego w przebudowie tkanki to kwestia ostatnich 20 lat, w czasie których immunologia rozwinęła się w szalonym stopniu. Żeby było śmieszniej, szkolne podręczniki biologii nadal podają przestarzałe informacje, których błędność rozumieją stosunkowo nieliczni nauczyciele, z których większość i tak nie prostuje tych informacji w trosce o wyniki na maturze :)

 

Z kolei sam proces jest mocno nieintuicyjny. Mamy naturalny (i zrozumiały) odruch, by unikać bólu, dlatego samo zahamowanie stanu zapalnego daje pozorną poprawę. Dokładnie to samo dzieje się, kiedy bierzesz Fervex na grypę i "zdrowiejesz" w kilka godzin, a w tym czasie wirus ma otwarte wszelkie wrota do Twojego organizmu i sieje coraz gorsze spustoszenie.

 

Problem w tym, że mediatory zapalne uwalniane przez uszkodzoną tkankę oraz przez zwabione komórki odpornościowe są kluczowym sygnałem do przebudowy tkanki. Tak samo jak złamana kość jest po zrośnięciu mocniejsza w miejscu pęknięcia, mięsień uszkodzony podczas treningu jest przebudowywany i "wraca" odrobinę mocniejszy (nie bez powodu mówi się, że efekt treningowy powstaje tak naprawdę pomiędzy treningami, a nie podczas wysiłku).

 

Tkanka uwolniona od stanu zapalnego nie tylko nie dostaje sygnału do przebudowy, ale wręcz pozostaje dłużej uszkodzona, co dodatkowo zwiększa ryzyko dalszych uszkodzeń podczas kolejnych treningów. W efekcie mięsień dłużej pozostaje uszkodzony, regeneracja (i wzmocnienie, czyli pożądany efekt treningowy) nie następuje, a na domiar złego Ty przez brak bólu możesz obciążyć go jeszcze bardziej niż normalnie.


rowerplus-logo-2.png
 
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?


#6 chlebu

chlebu
  • Użytkownik
  • 651 postów
  • SkądKrosno

Napisano 02 luty 2023 - 11:08

W takim razie pragnę wyjaśnić, że nie jestem zawodnikiem. Nie startuję w zawodach. Choć czuję się na 30 lat mam już prawie 17 więcej. Jedyny rodzaj rywalizacji to zabawowa walka na KOM-ach.

Chciałem po prostu zwiększyć komfort życia po wysiłku. Byłem kilka razy u fizjoterapeuty i po sesji z nogawkami czułem, że nogi mam "jak nowe".

Jeśli działa i czuję się dobrze to dlaczego miałbym nie korzystać?



#7 Senninho

Senninho
  • Użytkownik
  • 1383 postów
  • SkądSzczecinek

Napisano 02 luty 2023 - 15:18

W takim razie pragnę wyjaśnić, że nie jestem zawodnikiem. Nie startuję w zawodach. Choć czuję się na 30 lat mam już prawie 17 więcej. Jedyny rodzaj rywalizacji to zabawowa walka na KOM-ach.
Chciałem po prostu zwiększyć komfort życia po wysiłku. Byłem kilka razy u fizjoterapeuty i po sesji z nogawkami czułem, że nogi mam "jak nowe".
Jeśli działa i czuję się dobrze to dlaczego miałbym nie korzystać?

Sporo na ten temat napisano i zdania są podzielone. Badania na ten temat również i zdania fizjoterapeutów.
I tak na jednych działa dobrze na innych źle. Jeśli dana metoda sprawia, że czujemy się lepiej należy ją stosować. Jeżeli nie robi nam różnicy nie warto marnować czasu.
Przy skarpetach kompresyjnych ja czuję różnice. Przeważnie zakładam w długie trasy samochodem, dojazdy na wyścigu lub po wyścigach. Po ciężkim treningu na następny dzień, kiedy wiem że mam dużo pracy w biurze.
Czuję, że nogi mam mniej zamulone.
Rolka nie robiła dla mnie żadnej różnicy. Rozciąganie tak samo.
Najlepiej działa nawet krótki ... sen

Wysłane z mojego motorola edge 20 przy użyciu Tapatalka

#8 mikroos

mikroos
  • Użytkownik
  • 8554 postów
  • SkądSzczecin

Napisano 02 luty 2023 - 15:38

W takim razie pragnę wyjaśnić, że nie jestem zawodnikiem. Nie startuję w zawodach. Choć czuję się na 30 lat mam już prawie 17 więcej. Jedyny rodzaj rywalizacji to zabawowa walka na KOM-ach.

Chciałem po prostu zwiększyć komfort życia po wysiłku. Byłem kilka razy u fizjoterapeuty i po sesji z nogawkami czułem, że nogi mam "jak nowe".

Jeśli działa i czuję się dobrze to dlaczego miałbym nie korzystać?

Ależ ja nie mówię bynajmniej, że miałbyś nie korzystać. Po prostu niezależnie od tego, jaka decyzja ma zapaść, dobrze, by była świadoma.

 

Sam odpowiedz sobie na pytanie, co ma dla Ciebie większe znaczenie: komfort czy efekt treningowy, bo w tym przypadku jedno wyklucza drugie. A potem po prostu zrób tak, żeby Twoje priorytety były spełnione.


rowerplus-logo-2.png
 
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?




Dodaj odpowiedź