Cześć.
Czy jest możliwe aby w ciągu 6 godzin dotrzeć samochodem z Rzeszowa do jakiegoś miejsca w Europie gdzie temperatura w listopadzie i w grudniu będzie wyższa o jakieś 5-7 st C od temperatury panującej w Polsce?
Chodzi mi o taką temperaturę średnią, czyli że jestem na 90% pewien, że zajadę tam i będzie wyczuwalnie cieplej.
Nie mówie o sytuacji, że sprawdzam dajmy na to temperaturę na jutro w słowackich Koszycach i akurat tak front się ułożył, że tam jest ciepło a w Krakowie zimno bo podobna sytuacja może się zdarzyć również w Polsce, że w kilku dniach zimy Kraków będzie o 5 st cieplejszy od Warszawy.
Plan miałbym taki, że spontanicznie pakuję szosę do samochodu wcześnie rano w sobotę. Po 6 godzinach docieram na miejsce i od 12 do 16 robię wycieczkę. Śpię na miejscu i następnego dnia znowu rower i powrót na noc do domu.







