Giro d'Italia.
Started By
Jakob
, 04 May 2011 19:52
247 replies to this topic
#142
Posted 19 May 2011 - 17:38
dokładniej organy wewnętrzne - akromegalia. HGH raczej w kolarstwie się nie stosuje, chyba ze torowym, nie widzę sensu robienia masy w tym sporcie (poza torem), Ale α i Ω nie jestem.
pozdr.
Kolarze biorą HGH w celu drastycznego przyspieszenia regeneracji i w mniejszych dawkach 100-300mg/tydzień a kulturyści 1 gram albo więcej. Dlatego akromegalia im niegroźna
#152
Posted 20 May 2011 - 17:03
Ja akurat jutro mam ślub (jeszcze nie swój ;-)), więc z oglądania jutrzejszego etapu nici :-/
ja każdy etap oglądam dzięki opcji VOD na eurosportplayerze bo inaczej to codziennie byłaby lipa z oglądaniem na żywo
czy dzisiaj Contador zlitował się nad Rujano puszczając go pierwszego? i dlaczego Sylwek sie nie wycofa tylko traci resztki zdrowia?
#153
Posted 20 May 2011 - 17:05
To co robi Albercik to istna "masakra" - egzekucje czas zacząć i wziuuuum odjeżdża pociąg..
Jak go nie lubiłem tak mi się podoba jak jeździ.. Tak lekko ,że masakra..
A dobrze zrobił ,że przepuścił swojego małego kompana
Aż mi się gęba uśmiechła i łezka zakręciła jak bidaczyna oglądał się niepewnie za sebie ;-)
Jak go nie lubiłem tak mi się podoba jak jeździ.. Tak lekko ,że masakra..
A dobrze zrobił ,że przepuścił swojego małego kompana
Aż mi się gęba uśmiechła i łezka zakręciła jak bidaczyna oglądał się niepewnie za sebie ;-)
#154
Posted 20 May 2011 - 17:13
Też tak na to patrzę. Jedzie w grupie, po czym stwierdza, że czas odjechać i po prostu odjeżdża. Ja tam nadal za nim nie przepadam, ale nie zmienia to faktu, że w górach nie ma na niego mocnych. Na ostatnich metrach zastanawiałem się, czy puści Rujano, ale elegancko się zachował. Faktycznie, specyficznie to wyglądało - podniósł ręce, ale chciał się jeszcze upewnić, czy Contador go nie minie ;-) Gratulacje do obu.
#155
Posted 20 May 2011 - 17:13
to był zwykły trening dla Alberta - tak to wyglądało
takie oddanie zwycięstwa zawsze cieszy widza i wzbudza podziw
po Giro ma być werdykt w sprawie Contadora, jeśli będzie negatywny dla niego to czy odbiorą mu również ewentualne Giro ?
takie oddanie zwycięstwa zawsze cieszy widza i wzbudza podziw
po Giro ma być werdykt w sprawie Contadora, jeśli będzie negatywny dla niego to czy odbiorą mu również ewentualne Giro ?
max dst:
412 km Kraków - Warszawa (2020)
#156
Posted 20 May 2011 - 18:27
Może to i nudne, ali mi się strasznie podoba jak się nie patyczkuje i nie bawi w podchody. Dawno nie było takiej sytuacji na dużych tourach, żeby na etapach typu etna czy dzisiejszy faworyt brał sprawy w swoje ręce a nie bawił się w podchody z resztą. Ja mam taką cichą teorię, że chce jak najszybciej zapewnić sobie zwycięztwo by móc w ostatnim tygodniu już nieco wyluzować przed TdF.
Swoją drogą nie wyobrażam sobie, by mogło go tam zabraknąć... nawet nie wiem, czy chciałoby mi się oglądać TdF bez Alberto;) To jak MŚ w piłke nożną bez Brazylii i Niemiec...
Swoją drogą nie wyobrażam sobie, by mogło go tam zabraknąć... nawet nie wiem, czy chciałoby mi się oglądać TdF bez Alberto;) To jak MŚ w piłke nożną bez Brazylii i Niemiec...
#158
Posted 20 May 2011 - 18:32
myślę, że dzisiaj śmiało można stwierdzić, że jeśli contadorowi nie przytrafi się jakaś bardzo pechowa kraksa to walka o Maglia Rosa się skończyła
natomiast o podium będzie się biło paru świetnych górali i tutaj powinny być spore emocje, włączając w to także obie czasówki
te zjazdy na filmiku to Monte Crostis - kończą się one, kilometr płaskiego i zaczyna się finałowy Zoncolan
natomiast o podium będzie się biło paru świetnych górali i tutaj powinny być spore emocje, włączając w to także obie czasówki
te zjazdy na filmiku to Monte Crostis - kończą się one, kilometr płaskiego i zaczyna się finałowy Zoncolan
#160
Posted 20 May 2011 - 19:04
co do schlecka to na razie wiemy co jest warto Contador z riisem . Zobaczymy co jest wart Schleck bez Riisa.
Jeśli Contadora zawieszą to odbiorą mu i Giro choć dla mnie to idiotyzm . Nie jest łatwo im zawiesić contadora bo na razie to megagwiazda wielkich tourów a pojedynek ze schleckiem to coś na kształt pojedynków merckx-ocana, lemond-fignon, armstrong-ulrich. Coś co napędza widzów przed telewizory.
A czy contador może wygrać giro i tdf w jednym roku? Wg mnie już najwyższa pora a on udowodnił ze nawet jak nie jest w optymalnej formie to potrafi wygrać. na jego plus działa to ze dobrze jeździ czasówki a schleck przeciętnie. poza tym schleck chyba przeliczył się przechodząc do nowego teamu. widać że nie wszystko tam idzie tak jak powinno. nawet cancellara ma problemy. na dzień dzisiejszy to poza nimi dwoma nie widać nikogo na horyzoncie kto mógłby porwać się na wygranie tdf. basso wyraźnie spuścił z tonu po operacji Puerto (wygrywał wtedy czasówki z Ullrichem nawet). Poza nim Włosi nie maja kolarza na wygranie wielkiego touru. menchov też już jest na celowniku odpowiednich służb i woli nie ryzykować wpadki dopingowej. Francuzi nie maja nikogo, amerykanie maja niby młodego Phinney'a ale to chyba nie ten potencjał. W zasadzie to Contador poza schleckiem to nie ma jakiegoś większego rywala. Armstrong co by nie mówić to już musiał mieć oko na paru kolarzy
Jeśli Contadora zawieszą to odbiorą mu i Giro choć dla mnie to idiotyzm . Nie jest łatwo im zawiesić contadora bo na razie to megagwiazda wielkich tourów a pojedynek ze schleckiem to coś na kształt pojedynków merckx-ocana, lemond-fignon, armstrong-ulrich. Coś co napędza widzów przed telewizory.
A czy contador może wygrać giro i tdf w jednym roku? Wg mnie już najwyższa pora a on udowodnił ze nawet jak nie jest w optymalnej formie to potrafi wygrać. na jego plus działa to ze dobrze jeździ czasówki a schleck przeciętnie. poza tym schleck chyba przeliczył się przechodząc do nowego teamu. widać że nie wszystko tam idzie tak jak powinno. nawet cancellara ma problemy. na dzień dzisiejszy to poza nimi dwoma nie widać nikogo na horyzoncie kto mógłby porwać się na wygranie tdf. basso wyraźnie spuścił z tonu po operacji Puerto (wygrywał wtedy czasówki z Ullrichem nawet). Poza nim Włosi nie maja kolarza na wygranie wielkiego touru. menchov też już jest na celowniku odpowiednich służb i woli nie ryzykować wpadki dopingowej. Francuzi nie maja nikogo, amerykanie maja niby młodego Phinney'a ale to chyba nie ten potencjał. W zasadzie to Contador poza schleckiem to nie ma jakiegoś większego rywala. Armstrong co by nie mówić to już musiał mieć oko na paru kolarzy