Skocz do zawartości


Zdjęcie

L-karnityna...


32 odpowiedzi w tym temacie

#21 SZERSZEN2

SZERSZEN2
  • Użytkownik
  • 65 postów
  • SkądJanów Lubelski

Napisano 15 maj 2009 - 21:40

a ta l-karnityna jest bezpieczna? Nie powoduje jakichś skutków ubocznych??

#22 rowerzysta

rowerzysta
  • Użytkownik
  • 100 postów
  • Skądfrombork

Napisano 16 maj 2009 - 17:00

Emer po co ci L-karnityna? Zamiast faszerować się chemią, pojedź czasami tak na treningu, zebyś mógł spalic tłuszczyk. Tyu zazwyczaj wspinasz się na Targanicką, albo Salmopol, a jak juz Ci się zdarzy po płaskim to dajesz 33 km/h albo więcej. Pojedż czasami 100 km nie za szybko, popatrz na góry i góralki, a nie tylko na pulsometr, a efekt przyjdzie szybciej niz myślisz. Ja w Twoim wieku :lol: ważyłem kilkanaście kilo więcej, więc wiek na pewno nie jest przeszkodą.
A zaoszczędzone pieniądze zostaw na nowe spodnie i pasek do nich

#23 emer

emer
  • Użytkownik
  • 582 postów
  • SkądGalicja

Napisano 16 maj 2009 - 17:18

taaa ... trzy lata temu było ok 95km, potem rower ostra dieta i w około 6-8mcy ... 77kg (w porywach 75kg) i wtedy miałem najlepsze czasy na moich górkach.
W tym roku mimo że dużo jeżdzę i staram sie nie jeść za dużo , nie mogę zejść poniżej 82kg ... no i czuje jak mi ciąży te 5kg na podjazdach ...
W naszym wieku organizm mniej produkuje L-karnityny i wtedy trudno efektywnie zrzucić nadwyżkę tłuszczyku ...
A takie połączenie duzo jazdy + L-karnityna musi przynieść rezultaty i formy i "odtłuszczenia" ...
Ja własciwie niczym sie nie "wspomagam" na codzień - jedynie na maratonach żele energetyczne i isotoniki w bidon ... więc raczej nie "faszeruje się chemią" ;-)

#24 Rebe

Rebe
  • Użytkownik
  • 661 postów
  • SkądWłocławek

Napisano 16 maj 2009 - 17:49

Prawda jest ,że można być chudym i miec niezłe zapasy tłuszczu. Świadczy to o zaniedbaniu ogólnorozwojowym . Brzuszki , siłownia, gimnastyka i człowiek zmienia się w kilka tygodni- dotyczy to młodego wieku- nam "kabanom' niestety trudniej.
O spalaczach tłuszczu było wczoraj głoęno w tv . SZKODZI.

#25 Gosc_kot szosowiec_*

Gosc_kot szosowiec_*
  • Gość

Napisano 16 maj 2009 - 22:46

Biorę czasem L-karnitynę i kompletnie nie czuję różnicy w redukcji wagi ciała, czy w przyroście siły - wręcz przeciwnie - w tym tygodniu trenowałem 4 razy i zanotowałem 3 "zgony". Nie wiem co się dzieje, ale tętno spada mi w czasie treningu i ogarnia mnie całkowita niemoc. Jestem lekko załamany, bo nie znam przyczyny.
Macie też takie stany ?

#26 emer

emer
  • Użytkownik
  • 582 postów
  • SkądGalicja

Napisano 17 maj 2009 - 00:04

odpuść, odpocznij nieco .. ? ;-)

#27 Gosc_Anonymous_*

Gosc_Anonymous_*
  • Gość

Napisano 17 maj 2009 - 05:21

więc raczej nie "faszeruje się chemią"

A może mi ktoś powiedzieć w jakich produktach i to nie koniecznie w specyfikach kolarskich nie ma chemii ? Żartując to przecież cały wszechświat składa się z tablicy Mendelejewa. A tak na poważnie to chodzi o tą złą chemię, którą nafaszerowany jest najzdrowszy ponoć produkt. Mamy więc wybór pomiedzy odżywkami i różnymi tego rodzaju pierdołami i smaczną marchewką z naszego ogródka. Różnica jest taka, że np. na L-karnitynie jest napisane co zawiera a na marchewce już nie. Smacznego, przynajmniej nie umrzemy tacy zdrowi ;-)

#28 mariusz k

mariusz k
  • Użytkownik
  • 836 postów
  • Skądrybnik

Napisano 17 maj 2009 - 06:35

tętno spada mi w czasie treningu i ogarnia mnie całkowita niemoc. Jestem lekko załamany, bo nie znam przyczyny.
Macie też takie stany ?


Czasem mi się tak zdarza jak mi się nie chce i nie koncentruje się na treningu, u mnie nie jest to kwestia formy tylko raczej podejścia.

#29 Gosc_Anonymous_*

Gosc_Anonymous_*
  • Gość

Napisano 17 maj 2009 - 06:55

Ja nie jeżdżę na treningi tylko na patrole - zresztą po co mam trenować. Jednak jeśli trening nazwę patrolem to mam nastawienie bardziej bojowe i nie ma mowy o niemocy, a tym bardziej zgonie.

#30 Gosc_kot szosowiec_*

Gosc_kot szosowiec_*
  • Gość

Napisano 17 maj 2009 - 18:18

kormoran - nie bierz tego do Siebie, ale jeśli nigdy nie miałeś takich "stanów", to prawdopodobnie dość "lekko" trenujesz. Ja należę do tej grupy ludzi, którzy zawsze mają bojowe nastawienie i wypruwają sobie flaki. Taki już jestem i jest to po prostu cecha charakteru.
mariusz k - niestety, u mnie NIE jest to sprawa nastawienia, czy podejścia do treningu. Czuję, że ma to podłoże fizjologiczne.
emer - po wczorajszym zgonie, zacząłem brać to pod uwagę, ale nie wiem, czy będę tak umiał ;-)

#31 Rebe

Rebe
  • Użytkownik
  • 661 postów
  • SkądWłocławek

Napisano 17 maj 2009 - 18:58

Rada Emerka jest najlepszą z możliwych ,zgona zdarza sie zaliczyc każdemu ,to nie jest kwestia obliczenia sił ,tylko efektywnego treningu. Nie musisz rezygnowac całkowicie - zejdz tylko z intensywności.

#32 Gosc_kot szosowiec_*

Gosc_kot szosowiec_*
  • Gość

Napisano 17 maj 2009 - 19:08

Wiem i dlatego rozpatruję ją najpoważniej , ale ciężko będzie. To są jeszcze "echa" Choszczna.
A jak Wy Panowie trenujecie po maratonie ?

#33 rowerzysta

rowerzysta
  • Użytkownik
  • 100 postów
  • Skądfrombork

Napisano 17 maj 2009 - 19:38

Ja po maratonie, ale po 250-300km, a nie po 85km robię przynajmniej 2-3 dni wolnego, a potem ze 2 dni bardzo spokojne i nie za długo, mocniej się nie da nogi są jak z waty, dopiero pod koniec tygodnia jest już lepiej, ale wtedy trzeba się oszczędzać przed następnym maratonem :mrgreen: :mrgreen:
A jeżeli ktoś może trenować normalnie zaraz po maratonie tzn że się wiózł cały dystans i podziwiał widoki



Dodaj odpowiedź