Waga roweru, a szybkość jazdy
#26
Napisano 16 maj 2011 - 20:27
#27
Napisano 16 maj 2011 - 21:52
#28 Gosc_cookie_*
Napisano 17 maj 2011 - 07:05
Deadi- rozwaliłes mnie tym porównaniem.Jeszcze przyszło mi na myśl jedno skojarzenie:
Rower 1 - 14kg
Rower 2 - 11kg
Różnica: 21,5% czyli KOSMOS!
A teraz porównanie od niczego zależnych dwóch sportowych samochodów pomijam inne czynniki takie jak aero czy stosunek KM/tone
Samochód 1 - 950kg
Samochód 2 - 920kk
Różnica: 3,15% czyli wydawałoby się nic, a w rzeczywistości czyli np w wyścigach F1 dodatkowe 30kg to np. 0.5 sek. straty na kółku 5km. A Co by było gdyby sprowadzić różnicę do 21,5 czyli 7krotnie wiekszą? wychodzi na pałę 3,5 sek, czyli różnica od mistrza świata do lebiody, która jeździ w zespole, która dopiero zaczyna poznwać tajniki F1 ;-)
Od jakiegos czasu obserwuję że jest coraz wiecej kolesi na "7kg" rowerach, których z palcem w nosie objedzie mój 70 letni ojciec na jaguarze. I wcale nie dla tego, że jaguar czy huragan waży 13kg, mój stary 70, a szpec od wylajtowanego roweru 85 tylko dlatego ze staruszek jeździ od 60 lat a ci co sie podniecają wagą roweru nie zaczeli jeszcze porządnie trenować. Waga roweru na płaskim i w samotnym trningu jest nieistotna, bo tam nie ma zawrotnych przyspieszeń i hamowań tylko walka ze słabosciai własnego organizmu. Poza tym zamiast kombinowania roweru lzejszego o 1 czy 2 kg lepiej na poczatku zając sie własny sadełkiem i zamienić je na glikogen w mięśniach co na wyniki będzie miało duzo wiekszy wpływ.
- buzzgrow lubi to
#29
Napisano 17 maj 2011 - 08:06
Poza tym zamiast kombinowania roweru lzejszego o 1 czy 2 kg lepiej na poczatku zając sie własny sadełkiem i zamienić je na glikogen w mięśniach co na wyniki będzie miało duzo wiekszy wpływ.
Święte słowa, sam byłem kiedyś świadkiem jak dwóch gości co im brzuchy się na kierownicy opierały, rozmawiali o tym o ile odchudzili rowerki. :mrgreen:
Julkos, jak miałeś miesiąc przerwy to jeszcze jakiś czas będziesz dochodził do starej formy, zwłaszcza że pewno nałykałeś się pełno antybiotyków i innych leków. Ja po tygodniu na antybiotyku przez 1,5 tygodnia dochodziłem do siebie.
#30
Napisano 17 maj 2011 - 08:12
Prawda ,lepiej zrzucić kilka zbędnych kilogramów . Ostatnio dla rozrywki startowałem. Poza tym zamiast kombinowania roweru lzejszego o 1 czy 2 kg lepiej na poczatku zając sie własny sadełkiem i zamienić je na glikogen w mięśniach co na wyniki będzie miało duzo wiekszy wpływ.
w maratonie MTB rowerem bez amora i ważącym około 15kg i wcale nie traciłem na podjazdach ,wręcz przeciwnie wszystko na zjazdach rowery kolegów były z kosmosu
ale większość myśli ,że to rower wygrywa otóż nie, niestety :->
Oczywiście dobry sprzęt to fajna sprawa ale to jest tylko połowa i to ta mniejsza sukcesu
W 2000 roku na GMP Masters w UD, kolega Kapłoński wygrał wyścig na sprzęcie który dalece odbiegał od cudów na jakich wtedy większość się ścigała. Mój dobry kolega Darek
który ścigał się w Polsce a potem kilka lat we Francji trenował podjazdy z takim zapałem
że niektórzy na siłę po górskich czasówkach wysyłali go do elity.
Trening czyni mistrza nie rower, owszem ja również posiadam fajną szosówkę
ale wiem ,że bez tysięcy przejechanych kilometrów i wielu wyścigów nie ma szans
na wynik ,średnią itp. Do zawodowców nie ma co się porównywać to jest ich praca
więc dają z siebie wszystko a poza tym nie muszą się o nic martwić oprócz dobrej nogi.
Najlepiej zaczynać od sprzętu ciężkiego, poczytajcie jak trenowali bracia Rosjanie
jak się potem przesiadamy na mega carbon to mucha nie siada :mrgreen:
Teraz mniej jeżdżę a więcej biegam po górach, na jesień zmierzę się z Kasprowym :-P
ale zasada jest taka sama trening plus głowa to sukcesu połowa .
Pozdrawiam Marcin z Biesów.
#31
Napisano 17 maj 2011 - 09:11
http://connect.garmi...tem&cid=1627913
http://connect.garmi...tem&cid=1628108
#32
Napisano 17 maj 2011 - 09:35
#33
Napisano 17 maj 2011 - 10:31
#35
Napisano 17 maj 2011 - 12:43