1146 replies to this topic

[LoveBeer]

po wypadku mam stluczona noge, niby jest ok ale slabo sie kreci, o ile na zawodach w sobote na nie swoim terenie ciezko bylo okreslic jak sie jedzie o tyle dzis czulem ze jest slabo (choc srednia niby w normie), do tego ziiiiimno, na glodowce napewno nie bylo wiecej niz 0-2 st (w nt jak wyjezdzalem bylo 6 a bylo stosunkowo cieplo ;P), snieg i te klimaty

75.28 km
2g:43m:28s
27.6 avs
77.6 vmax
2782 kcal
1348 m ↑

[szamanviking]

Ja już płasko,odłaczam podjazdy,roztrenowanie,90 km w 2:40h,na koniec mega tempówa,nie mogłem się powstrzymać gdy gówniarze na skuterach ze szkoły wyjechali i zerwać mnie z koła chcieli,przeskakiwalem na coraz szybsze,piekne rozprowadzenie

[garenge]

Trenażer

Dst: 26.01 km
Czas:0:45:12
Avg: 34.41 km/h
Max: 55.08 km/h
Avg cad 79
Temp: 19.4 *C
HR max: 187
HR avg: 161
Kalorie: 735 kcal
Tłuszcz: 95 g

[LoveBeer]

straszna cienizna juz, kompletnie zawalila mi sie forma, niby dalej wyniki w normie, ale strasznie mi sie slabo juz jechalo...


88.32 km
3g:16m:08s
27.0 avs
86.3 vmax
3264 kcal
1539 m ↑

[MiSzA]

Torowo - lekkie kręcenie bez napinki + 50 ok + 30 ok takoż. Bez konkretnego planu. Po niebieskiej.

Duration: 42:40
Work: 805 kJ
TSS: 71.8 (intensity factor 1.008)
Norm Power: 333
Distance: 28.107 km + 10 rozjazd (plus pomiędzy seriami)
------------ Min Max Avg
Power: 0 666 315 .watts
Cadence: 0 111 88 .rpm
Speed: 0 51.4 40.7 .kph

Chyba od tego weekendu rower idzie w kąt na jakieś 2, 3 tygodnie.
A potem - od nowa )

[Hazi]

Dzisiaj wyskoczyłem na małe rozpoznanie okolicy-widoki wspaniałe,drogi i kultura panująca na nich godna pozazdroszczenia! Po prostu raj dla kolarzy :-D

Dyst: 61.50 km. +5km rozjazd
Czas: 2,00,04 godz.
Średnia: 30,73 km/h
Przewyższenia 603 metry
Max: 74,65
T-140(74%) max 163(86%)

[Hazi]

Dzisiaj mała poprawka i rozeznanie trasy pod "Hoher Goll" 2522m.czeka mnie piękny podjazd ok.14km od strony Hallein i 1200m przewyższeń, i ok. 12km od strony Obersalzberg 1150m przewyższeń-tutaj to już nie ma żartów,już na dzień dobry tabliczka 24% tak stromo dłuższy czas, że tylko na stojąco można to pokonać-nogi wysiadają,a przekulać 86 kg przez te ścianki na odcinku ok 3 km, to nie lada sztuka!
Wczoraj zaliczyłem podjazd ok 3,8 km i 335m przewyższeń(15%-dziecinada) dzisiaj to już momentami były niezłe schody na ściankach :-x do tego straszne problemy ze spadającym łańcuchem(3 razy) i niepewna jazda na czuja bez mapy.

Dyst: 50,23 km +5 km rozjazd.
Czas: 2,02,28 godz
Średnia: 24,6 km/h
Przewyższenia: 1039 metrów.

Coś pięknego mieć takie rarytasy pod nosem,radocha na maksa :-D
Szkoda tylko że już zima nadchodzi,bo trzeba już powoli szykować się na "Grosglockner"

[Piotr92]

DST:58km
TM:2:08
AVG:27,19km/h
MAX:58,27km/h
CAD:68

[LoveBeer]

104.94 km
4g:16m:15s
24.6 avs
3879 kcal
1986 m ↑

juz lajtowo totalnie bez napinki. avs byloby coprawda wyzsze ale... trafilem z rana na odcinek na glodowce (z 8km w sumie) ktory byl totalnym lodowiskiem, auta robily balety przy 10kmh, ja na szosowych slickach naprawde nie tyle zjezdzalem co toczylem sie siedzac okrakiem na ramie i szorujac blokami po asfalcie (czy raczej lodzie), koszmar, szosa na lodzie zdecdowanie NOT cool. a tak bylo rewelacyjnie, pomimo 2000m w pionie przez niski hr wcale nie scioralem sie jakos specjalnie. znakomity dzien jednym slowem

[MiSzA]

Zimowa spalarnia rozpoczęta: wczoraj hantle, dzisiaj godzina rolek (moc ok 200W, HR - śr. 110) a zaraz 3 x 15 min suchej sauny. Jutro znowu hantle, jakiś mocniejszy spacer i wiosła (60 min).

Na rower wracam za miesiąc i zaczynam od 2x20 80% FTP (najpierw test) - trenażer przez dwa tygodnie - potem znowu test FTP i siup - alleluja i do przodu z 2 x 20, 3 x 20 na 100% FTP.

[Hazi]

Podjazd pod "Hoher Goll" ,wyszło 14 km ciągłego podjazdu i 1100m przewyższeń.
Jazda bez napinania(luzno) nie wiedziałem na co mnie stać,bo najdłuższe podjazdy jakie zaliczałem to raptem 2-3 km,a tutaj 14km ciągłego wspinania z niezłym balastem kilogramów Zaliczyłem podjazd na raz(bez postojów) ze śmieszną średnią 14km/h i już po 20 kilometrach miałem najgorsze za sobą.
Ogólnie dzień bardzo udany,słoneczko ostro przygrzewało, a oczy nacieszyły się przecudownymi widokami :-D

Dyst: 62 km +5 km rozjazd
Czas: 2,29.50 godz.
Śred: 24,80 km/h
Pion: 1408 metrów

[TSZ64]

Dzisiaj bieg 10 km 63 min . Niestety nie mogę jeżdzić 10 września kraksa na treningu zwichniecie stawu barkowego połączone z innymi problemami , szpital , zwolnienie do końca roku .Mam nadzieję ,że pracodawca i moja kochana małżonka tego nie przeczytają.Uwazajcie na siebie , wystarczy chwila dekoncentracji i konsekwencje jak wyżej.

[LoveBeer]

wykorzystuje na maxa pogode, dzis 'tylko' 60-ka, ale po wczorajszej 100-ce jutro tez w planach takowaz

63.46 km
2g:32m:47s
24.9 avs
89.7 vmax
2345 kcal
1046 m ↑

[MiSzA]

Ciąg dalszy dorzucania do pieca - dzisiaj trochę wioseł - czas przyzwyczaić dłonie.
5.000m w tempie 970 cal/hr, 20'16.4 i potem 3.000 w tempie 1127 cal/hr, 11'19.9.
Jeszcze nie wiem jak to się przekłada na jakieś wartości cardio - muszę dołozyć do tego HR to będę więcej wiedzieć. Jutro pewnie jakieś rolki albo bardziej żwawy spacer.

[LoveBeer]

86.62 km
3g:15m:09s
26.6 avs
3201 kcal
1399 m ↑

w nocy rozbolalo mnie gardlo a mimo to pojechalem ewidentnie bylem slaby, ale jak pisalem na maxa korzystam z ostatnich dni pogody teraz herbatka z cytryna i miodem i sie wygrzewam

[Mediana]

Zimowe prędkości i w dodatku cały czas pod jesienny wiatr.
Najdłuższy trennig w tym roku - bez komentarza.

DST 115 km
AVG 30,94 km/h
Time 3h 43 min
PLS 155 (80%), max 178 (92%)
Podjazdy 470 m

Czytasz...

Pozdr.
R...

[astronom]

Po prawie 2 tyg. bez roweru dziś 49 km i 900 m przewyższenia, trening w halnym...
Marny ten październik póki co...

[Hazi]

Podjazd pod "Gaisberg" na 1300m n.p.m. Piękny i bardzo wymagający podjazd!
Ogólnie wyszło 8,15 km. ostrego podjazdu i 830m. przewyższeń.
Średnia z treningu byłaby dużo wyższa,ale dzisiaj strasznie błądziłem :evil: zresztą tutaj liczy się przyjemność z jazdy, a nie średnia :-D

Dyst: 91,36 km
Czas: 3,32,43
Śred: ok.26km/h
Pion: 1357 metrów

Dane z dwóch treningów w endo!

[Hazi]

Ciąg dalszy błądzenia i rozpoznawania terenów! Muszę ostatnio opierać się na endo,bo
licznik całkowicie mi fiksuje i nie ma szans na dokładny pomiar.

http://www.endomondo...uts/qKylWVrccO8

[Hazi]

Ciąg dalszy błądzenia i rozpoznawania terenów! ...

Szalejesz. A nie za zimno w Alpach?

Pogoda jeszcze w miarę dopisuje,dzisiaj ma być słonecznie i 11 stopni.
Najważniejsze żeby było sucho i bezpiecznie na zjazdach,ale na większe wspinanie nie
zostało już wiele czasu- zjazdy bywają tutaj bardzo strome i momentami niebezpieczne.
Jak się ochłodzi trzeba będzie pokręcić po płaskim :-D