Współpraca ze Strażą Miejską
#22
Napisano 17 lipiec 2011 - 09:12
nie rozumiem tego pierwszego zdaniaPolicja nie może mieć na to wyłożone to raz.Policja ma na to wyłożone
Dwa, złożyć doniesienie na policji na straż miejską, że ta nie reaguje ;-)
ale powtórzę .... zarówno policja jak i straż miejska, jest zobowiązana na tego typu wykroczenia reagować i nie ma tu zamienności
te dwie formacje, mają w tym zakresie, takie same (identyczne) uprawnienia
a wszelkie odsyłanie, jednych do drugich,
jest przejawem czystej spychologii
drugie zdanie
... policja, nie jest zwierzchnikiem straży miejskiej
więc wszelkie uskarżanie się na działania jednej formacji, do drugie
jest bezzasadne
skargę na (nie)działanie straży miejskiej, można złożyć do prezydenta miasta
to on, jest zwierzchnikiem tej formacji
to tylko tak, gwoli uściślenia
j. ;-)
#24
Napisano 17 lipiec 2011 - 09:35
Na polski: tzn, że Policja nie może nie reagować, czyli zgłoszenie powinna przyjąć i podjąć "jakieś" działania.
tresor oczywiście, to było z lekkim przymrużeniem oka. Jak ktoś skorzysta z rady to nie moja broszka.
#25
Gosc_czonk86_*
Napisano 17 lipiec 2011 - 09:38
#26
Napisano 17 lipiec 2011 - 11:34
dzięki .... teraz rozumiemjark czego tutaj nie rozumiesz ? ;-)
Na polski: tzn, że Policja nie może nie reagować, czyli zgłoszenie powinna przyjąć i podjąć "jakieś" działania.
;-)
właśnie tak powinno się to dziać, przyjąć zgłoszenie i podjąć jakieś działania,
a nie odsyłać gdzie indziej
j.
#27
Gosc_Rzysko_*
Napisano 17 lipiec 2011 - 12:47
Dzień dobry, telefon alarmowy.
PROSZĘ O POMOC JAKIŚ IDIOTA BIEGA Z BRONIĄ PO MIEŚCIE, JEDNĄ OSOBE JUŻ POSTRZELIŁ !!!
i dalej. wiadomo ;D
A tak serio to czy coś sie nie poje****ało w tym kraju ??
Policja pion Prewencji - zwalczanie przestępstw narkotyki itd.
Policja SZB - menele, dresy itd.
Policja pion Drogowy - BLOKADY NA KOŁA WYKROCZENIA DROGOWE !!!!!!!
straz miejska
polecam filmiki tego pana elegancko zgłasza na policje co robi strzaż miejska i nic dostał prawdopodobnie sprawe za zatakowanie drzwiami straznika miejskiego...
Poprostu wielkie cioty a policja wielkie odpowiedzialne, dzielne i konsekwętne osoby ...
Karny kutas fajny hahahahahahaha ! :mrgreen:
#28
Napisano 17 lipiec 2011 - 13:08
Co do samych kierowców to niszczenie aut raczej odpada. Raz się uda drugi nie koniecznie. A koszty lakiernika są spore. Opon też bym nie ruszał w najgorszym przypadku można ponieść koszty odholowania + mandat.
Wlepki są fajne bo zmuszają do chwili zadumy podczas drapania. Tyle że przyklejanie tego na przednich i na bocznych szybach z przodu to jest głupota wlepiającego i zagrożenie dla otoczenia ze strony idioty który takiej nalepki nie zdrapie tylko pojedzie dalej.
Co do samej SM to jest to dziwne bo są miasta w których kilka patroli zajmuje się tylko blokadami na koła. Jadą sobie przez miasto i blokują hurtem. Wiadomo miejsc parkingowych mało a aut przybywa.
#29
Gosc_czonk86_*
Napisano 20 lipiec 2011 - 11:29
#31
Gosc_czonk86_*
Napisano 20 lipiec 2011 - 12:38
#32
Napisano 20 lipiec 2011 - 21:14
Otóż w miejscowości letniskowej (zalew i kupa ośrodków wypoczynkowych) na długości jakichś 150m (słownie: stu pięćdziesięciu metrów !) wydzielono część wyasfaltowanego deptaka, malując białą farbą linie i znaki poziome oraz stawiając stosowne znaki pionowe. Ścieżka kończy się, a jakże z obu stron szlabanami-zaporami :shock: , aby na deptak nie wjeżdżały samochody.
W okresie letnio-wakacyjnym, w przepełnionej miejscowości, ten deptak jest tak zapełniony nieprzebranym tłumem wczasowiczów, że nawet linii i znaków nie widać, a o przejechaniu rowerem bez zatrzymywania się i podpierania się co 2 metry mowy nie ma. Gdyby ktoś jednak uparł się jechać rowerem po tej ścieżce, musiałby uważać na: niemowlęta w wózkach i na własnych nóżkach oraz ich mamusie, ludzi zajętych spożywaniem lodów, ludzi oglądających badziewie na straganach, trójkołowce z wypożyczalni prowadzone przez zwarzonych piwem młodych dżentelmenów (czy te pojazdy można podciągnąć pod rowery :?: ), tłumy lasek w strojach plażowych itd, itp.
Absolutnie nie mam nic do tych ludzi.
Mam natomiast do następujących osób:
1. projektanta tej ścieżki - powinien stracić uprawnienia do projektowanie takich rzeczy za to, że "wymyślił" coś takiego;
2. do "odpowiedniego" urzędu, że zatwierdzili tą głupotę - powinni wylecieć na zbitą mordę.
3. samorządowców, że wydali pieniądze na: projekt, pozwolenia z urzędu, farbę na linie i znaki, a także na imprę z okazji otwarcia "ścieżki rowerowej" - powinni zwrócić forsę z własnych kieszeni, wraz z należnymi odsetkami.
Ciekawe co by było, jakbym przesyłał do naszej straży miejskiej zdjęcia wczasowiczów nagminnie łażących po ścieżce rowerowej :mrgreen:
Tak się chciałem wyżalić na głupotę w wytyczaniu ścieżek rowerowych.
"Wieczność jest bardzo nudna, szczególnie pod koniec" - Woody Allen
#34
Napisano 20 lipiec 2011 - 21:50
Nie lepiej i prościej poruszać się jako normalny uczestnik ruchu po jedni, poboczu np. poza miastem wydzielonym ?
Dla mnie ścieżka rowerowa ma sens, ale tylko w takim przypadku, gdy jest to droga tylko dla rowerów.
Widziałem tak zaprojektowane ścieżki np. w kilku miejscowościach w Niemczech. Jak raz w parku, jakimś cudem wszedłem na taką ścieżkę rowerową (znaków nie zauważyłem, bo się ich nie spodziewałem), to spierniczałem w podskokach jak nadjechała grupka rowerzystów pełnym gazem, bo mogli i mieli pełne prawo jechać pełnym gazem. Jak by na mnie wpadli, to sam bym był sobie winien.
Drugi przykład: miedzy miejscowościami, wzdłuż bocznych dróg, po obu stronach wiodły oddzielne: z jednej strony drogi - ścieżka rowerowa, która czasem biegła tuż obok jezdni, a czasem, w ciekawszych widokowo-przyrodniczych miejscach oddalała się od niej. Po drugiej stronie drogi - chodnik dla pieszych. Wiem, wiem - drogie rozwiązanie, ale pomarzyć można.
"Wieczność jest bardzo nudna, szczególnie pod koniec" - Woody Allen
#35
Napisano 20 lipiec 2011 - 21:53
#36
Napisano 20 lipiec 2011 - 22:01
uczyć, informować, edukować (od maleńkości), napominać - tzn. wydrzyj się na tych co ci lezą pod koła - niech spierniczają :mrgreen:W tygodniu jest jeszcze w miarę, ale jak na weekend zjadą się ludzie to mało ich obchodzi, że 5 metrów obok mają piękny, szeroki pas do łażenia, i plątają się pod rowerami (a trzeba powiedzieć, że ruch rowerowy tam całkiem spory), mało tego! Plączą się tam mniejsze i większe dzieci z rodzicami, którzy mają to kompletnie gdzieś! Uważam, że za taką lekkomyślność powinny być odbierane prawa rodzicielskie.
"Wieczność jest bardzo nudna, szczególnie pod koniec" - Woody Allen
#37
Napisano 20 lipiec 2011 - 23:19
jakbym czytał o ścieżce na bulwarach/Błoniach krakowskich w słoneczne niedzielne popołudnie.W okresie letnio-wakacyjnym, w przepełnionej miejscowości, ten deptak jest tak zapełniony nieprzebranym tłumem wczasowiczów, że nawet linii i znaków nie widać, a o przejechaniu rowerem bez zatrzymywania się i podpierania się co 2 metry mowy nie ma. Gdyby ktoś jednak uparł się jechać rowerem po tej ścieżce, musiałby uważać na: niemowlęta w wózkach i na własnych nóżkach oraz ich mamusie, ludzi zajętych spożywaniem lodów, ludzi oglądających badziewie na straganach, trójkołowce z wypożyczalni prowadzone przez zwarzonych piwem młodych dżentelmenów (czy te pojazdy można podciągnąć pod rowery :?: ), tłumy lasek w strojach plażowych itd, itp.
Absolutnie nie mam nic do tych ludzi.
#38
Napisano 21 lipiec 2011 - 00:02
#39
Napisano 21 lipiec 2011 - 08:02
Jeszcze trochę i w Katowicach będziesz jak jakiś superbohater
Popieram Cię w pełni, i jakoś mi się nie wydaje żeby SM miała tylko 2 patrole na Katowice, bo ich pełno łazi po mieście.
#40
Napisano 21 lipiec 2011 - 10:02
Nie korzystam z żadnej z w/w jadąc szosą. To ze względu na krawężniki i syf.A jakie macie zdanie na temat ustrojstwa zwanego ścieżką rowerową, powstałego przez wydzielenie części jezdni, chodnika, deptaka.
Tak jak ma to miejsce na poboczach dróg krajowych, na ścieżkach rowerowych jest zmiecione wszystko z ulicy.



