Jak godnie rozpocząć kolejny sezon?
#21
Napisano 22 sierpień 2011 - 19:06
Takie dojazdy do pracy niestety nie wiele miały wspólnego z trenowaniem, dlatego jak najbardziej obecna wersja jest dużo lepsza niż to co opisałeś wcześniej.
pzdr
Trzymaj Koło - blog dla PRO amatorów
Wycieczki weekendowe i atrakcje turystyczne
#23
Napisano 21 luty 2012 - 12:34
#24
Napisano 21 luty 2012 - 13:11
Ja nie jeżdżę w zimie gdyż nie sprawia mi to absolutnie przyjemności, a trenażera nie posiadam, jedynie rowerek stacjonarny.
Z Twojej wypowiedzi wywnioskować można że już przespałem sezon bo nie jeździłem od grudnia.. ;-)
#25
Napisano 21 luty 2012 - 13:27
Ja w grudniu i styczniu pracowałem głównie nad siłą i teraz przyszedł czas na bazę.
pzdr
Trzymaj Koło - blog dla PRO amatorów
Wycieczki weekendowe i atrakcje turystyczne
#26
Napisano 21 luty 2012 - 13:42
Grudzień, styczeń i luty to siłownia/mtb/ogólnorozwojówka/basen. Marzec i kwiecień to nabijanie kilometrów czyli baza. Druga sprawa to, że w Polsce klimat mamy kapryśny i z pogodą jest różnie w marcu i kwietniu, co za tym idzie, różnie z tą bazą bywa. Tylko, że wszyscy są w podobnej sytuacji...to nie jest tak, że Ty tej bazy nie zrobisz wcale, a koleś mieszkający na drugim krańcu kraju wykona plan 100%...
Z innej beczki: jak nie robiłeś nic lub robiłeś niewiele w miesiącach grudzień, styczeń i luty to zrobienie bazy będzie miało znacznie gorszy efekt...może być tak, że forma przyjdzie późno lub nawet nie przyjdzie wcale.
#27
Napisano 21 luty 2012 - 14:14
Gdy teraz mam ambicje na jakiś trening i myślę o nim już w lutym (!) jest to dla mnie postęp, a czytam z waszych klawiatur słowa rzucane w moim kierunku, że bez sensu, że za późno, że nic nie robiłem :mrgreen: poradźcie mi tak jak komuś bez doświadczenia a nie stawiacie wymagania jakie stawia się w pełni profesjonalnym kolażom :shock:
#28
Napisano 21 luty 2012 - 14:35
Na pocieszenie: grudzień, styczeń, luty nie robiłem nic (prawie). Z bazą będzie ciężko...sezon 2012 skreśliłem. Będę jeździć ale nie liczę na nic kompletnie, liczę na "przetrzymanie". Nie załamuję rąk, broni nie składam, będzie sezon 2013...lepszy może.
Co do twoich ambicji to dobrze, że je masz. Trenuj, staraj się zrobić jak najwięcej km w marcu i w kwietniu przede wszystkim (weź pod uwagę możliwości czasowe, stopień "wytrenowania" itp)...później przyjdzie wiosna, dalej lato, złap systematykę i będzie dobrze. To tak w skrócie, bardziej fachowych rad Ci nie dam bo nie jestem alfą i omegą, ciężko jest komuś coś doradzić...tym bardziej jak się kogoś zna tylko "wirtualnie".
#29
Napisano 21 luty 2012 - 14:42
pzdr
Trzymaj Koło - blog dla PRO amatorów
Wycieczki weekendowe i atrakcje turystyczne
#30
Napisano 21 luty 2012 - 14:45
Drakon i jeszcze jedna ważna uwaga, nie przetrenuj się. Żebyś czasem nie zaczął nagle kręcić po kilka godzin dziennie bez przerw regeneracyjnych...
pzdr
Dokładnie. Możesz się załatwić do tego stopnia, że przejdzie Ci ochota na rower Drakon. Z głową, ma być przyjemność i ma być fun...no i ma być efekt ;-)
#32
Gosc_Castor Troy_*
Napisano 21 luty 2012 - 22:24
Znam parę takich osób, które w kwietniu żygają już rowerem bo pedalują po tych piwnicach już 4 miesiące...
Bardzo dobra i celna uwaga. Ja zrobiłem DOKŁADNIE taki błąd w cyklu przygotowania do sezonu 2010 czyli 2 lata temu. Całą zimę od początku grudnia do końca marca 2010 przejechałem na stacjonarce i to w najgorszy sposób, bo bez wiedzy i totalnie sam. Z nadejściem kwietnia 2010 od patrzenia na rower miałem wstrząsy i mroczki w oczach... Zajechałem się i tyle.
Nie popełnij tego błędu Młody i bierz do serca dobre rady kolegów. Dobrze radzą! Wszystko z umiarem i wyczuciem. Nic na siłę.
P.S. W razie czego służę pomocą z bazy własnych doświadczeń.


