Vuelta a Espana 2011
Started By
Tom'ek
, 20 sie 2011 22:23
79 odpowiedzi w tym temacie
#21
Napisano 22 sierpień 2011 - 23:48
"Podczas rozpoczynającego się dziś USA Pro Cycling Challenge, kolarze będą wjeżdżać na ponad 3500 m.n.p.m! W wyścigu zobaczymy m.in: Cadela Evansa, Andy`ego Schlecka, Ivana Basso i Sylwka Szmyda..."
czyżby amerykańskie górki i asfalty były na tyle gładkie i płaskie by po arcytrudnym sezonie i przejechanym TDF w 23 dni można było je bez problemu pokonać?
ciekawe co tym razem niektórzy wymyślą co do bardzo męczącego i wymagającego sezonu kolarskiego, który to nie pozwala startować w trzech wielkich tourach.
PS. jak było Giro, to Schlecki były w Californii jesli mnie pamięć nie myli.
a tak w ogóle na kogo stawiacie w VE?
czyżby amerykańskie górki i asfalty były na tyle gładkie i płaskie by po arcytrudnym sezonie i przejechanym TDF w 23 dni można było je bez problemu pokonać?
ciekawe co tym razem niektórzy wymyślą co do bardzo męczącego i wymagającego sezonu kolarskiego, który to nie pozwala startować w trzech wielkich tourach.
PS. jak było Giro, to Schlecki były w Californii jesli mnie pamięć nie myli.
a tak w ogóle na kogo stawiacie w VE?
#26
Napisano 23 sierpień 2011 - 10:08
A ja trzymam za Jurgen'em i Antonem. Choć obawiam się że z braku startów przez VE ten pierwszy będzie miał dziś problemy i straci za dużo by w wyścigu już powalczyć o podium.
A co prawda niestety nie widziałem wczorajszego etapu, ale na 2 Omega wyglądała jak BMC na TdF kilkanaście kilometrów do końca etapu, prawie cały zespół na czoło dający nawet zmiany a Jurgen cały czas jadący na miejscu w pierwszej dziesiątce. Ja nie mówię że to coś da, ale po prostu widzę podobieństwo
A jeśli ci co mówią o formie Antona mają rację, no to chyba nie będzie czego zbierać, chyba że nie jest tak kolorowo i nie nadrobi za dużo przed czasówkami. A uważam tak m.in. dla tego że on ma szczyt formy teraz a dla włochów jednak najważniejsze było giro i teraz są w formie ale to nie będzie raczej ta forma sezonu. A i na Giro na Zoncolanie im odjechał, ale może też dlatego że jechał na jeden etap a nie cały tour.
A co prawda niestety nie widziałem wczorajszego etapu, ale na 2 Omega wyglądała jak BMC na TdF kilkanaście kilometrów do końca etapu, prawie cały zespół na czoło dający nawet zmiany a Jurgen cały czas jadący na miejscu w pierwszej dziesiątce. Ja nie mówię że to coś da, ale po prostu widzę podobieństwo
A jeśli ci co mówią o formie Antona mają rację, no to chyba nie będzie czego zbierać, chyba że nie jest tak kolorowo i nie nadrobi za dużo przed czasówkami. A uważam tak m.in. dla tego że on ma szczyt formy teraz a dla włochów jednak najważniejsze było giro i teraz są w formie ale to nie będzie raczej ta forma sezonu. A i na Giro na Zoncolanie im odjechał, ale może też dlatego że jechał na jeden etap a nie cały tour.
#31
Napisano 23 sierpień 2011 - 18:47
Zawiedziony jestem trochę dzisiejszym etapem, faworyci po prostu go przejechali.
Spodziewałem się jakiejś walki na ostatnim kilometrze o bonifikaty czasowe a nie wydarzyło się zupełnie nic.
Przed chwilą zauważyłem że trzeci tydzień ścigania jest dosyć nietypowy, a właściwie wygląda na nudny (obym się mylił), brak hardcorowego etapu. Jak ktoś wypracuje minute przewagi do 15 etapu to potem nie ma gdzie już jej stracić. Dokładne przeciwieństwo TDF.
Ciekawe jak jeździ na czas Daniel Martin, czy przypadkiem to nie on będzie czarnym koniem. Chociaż, poczekajmy na prawdziwe góry.
Spodziewałem się jakiejś walki na ostatnim kilometrze o bonifikaty czasowe a nie wydarzyło się zupełnie nic.
Przed chwilą zauważyłem że trzeci tydzień ścigania jest dosyć nietypowy, a właściwie wygląda na nudny (obym się mylił), brak hardcorowego etapu. Jak ktoś wypracuje minute przewagi do 15 etapu to potem nie ma gdzie już jej stracić. Dokładne przeciwieństwo TDF.
Ciekawe jak jeździ na czas Daniel Martin, czy przypadkiem to nie on będzie czarnym koniem. Chociaż, poczekajmy na prawdziwe góry.
#35
Napisano 25 sierpień 2011 - 21:45
Liquigas nieźle pozamiatał, bravo.
Ale to co się stało na ostatnich metrach jest dla mnie zagadka jak dwie kulki i armatka.
Niech mi ktoś wytłumaczy dlaczego Valerio Agnoli wyprzedził Nibalego??
Obydwoje coś gadali między sobą po czym Agnoli depnął mocniej i go wyprzedził odbierając bonifikate. A na mecie pretensje. Nie rozumie :roll:
Ale to co się stało na ostatnich metrach jest dla mnie zagadka jak dwie kulki i armatka.
Niech mi ktoś wytłumaczy dlaczego Valerio Agnoli wyprzedził Nibalego??
Obydwoje coś gadali między sobą po czym Agnoli depnął mocniej i go wyprzedził odbierając bonifikate. A na mecie pretensje. Nie rozumie :roll:
#36
Napisano 25 sierpień 2011 - 22:06
Niech mi ktoś wytłumaczy dlaczego Valerio Agnoli wyprzedził Nibalego??
Obydwoje coś gadali między sobą po czym Agnoli depnął mocniej i go wyprzedził odbierając bonifikate. A na mecie pretensje. Nie rozumie :roll:
Zaplątali się. Ale Sagan to jest gość, a ma dopiero 21 lat. Mam nadzieje, że jeszcze wiele pokaże. Ciekawe w którą stronę będzie się rozwijał. Mam nadzieje, że nie w stronie sprintów.