Pierwsze MP masters w kryterium ulicznym
#41
Posted 21 September 2011 - 20:44
cezaurzy - odszkodowanie będzie płacił zarządca drogi ;-)
#43 Gosc_Pegos_*
Posted 21 September 2011 - 23:47
Kupić komuś chusteczki ??? :-P
cezaurzy - odszkodowanie będzie płacił zarządca drogi ;-)
Dokładnie, nie popłaczcie się. Czasem jak czytam niektóre komentarze to ręce opadają. Kto ma dbać o reklamę kolarstwa jak nie my amatorzy. Najlepiej właśnie frekwencją na zawodach. Jak to się mówi, nie ma że boli!
#45
Posted 22 September 2011 - 17:03
Ehhh kozaczki :-) tylko jak zaboli po kieszeni to będzie płacz i zgrzytanie zębów a raczej karbonu ;-)
Na większości polskich dróg można się połamać, "rozdupcyć" koła czy ramę....trzeba jechać z głową i dostosować się do panujących warunków atmosferycznych i jakości nawierzchni.
#46
Posted 22 September 2011 - 18:19
Chwila moment, to ma być wyścig czy niedzielna przejażdżka ???trzeba jechać z głową i dostosować się do panujących warunków atmosferycznych i jakości nawierzchni.
Tak, oczywiście my mamy dbać, ale z głową. Ciekawe kto zadba o Ciebie jak coś się stanie, nie wspominam już o sprzęcie, bo zawsze można przerzucić się na biegi, albo nordick walkin. Wiadomo,zawsze może się na wyścigu coś wydarzyć, ale na takiej trasie jak tego kryterium prawdopodobieństwo jest zwielokrotnione.Kto ma dbać o reklamę kolarstwa jak nie my amatorzy.
Reasumując, mam nadzieję, ze faktycznie płaczę i pękam i nic się w niedzielę nie wydarzy.
#51
Posted 23 September 2011 - 09:08
Ile km jest do zrobienia w kategorii M30?
Runda ma ponoć 2km, do przejechania 15 rund.
#52
Posted 23 September 2011 - 20:21
#53
Posted 23 September 2011 - 22:03
Już pomijam niebezpieczeństwo, ale na takiej trasie trzeba będzie się przepychać i szukać miejsca nonstop, a nie jechać ile fabryka dała. Także zwycięstwo zależy od fuksa i cwaniactwa nie od faktycznych umiejętności. A wystartował bym z chęcią ale raz że nie lubie jeździć po bruku, dwa szkoda mi roweru i zdrowia, także chyba podziękuję... Choć jeszcze się waham...
Organizacja to totalna porażka i na miejscu organizatorów wstydził bym się z takim czymś wyskakiwać. Jak nie da rady innymi ulicami bo problem z ruchem ulicznym, to już lepiej było by zrobić gdzieś na zadupiu, a nie w samym centrum i to po brukach!
#54
Posted 23 September 2011 - 22:26
No to się nie znasz Paryż-Roubaix.No wszystko fajnie, tylko ja nie rozumiem sensu takiego wyścigu - cała trasa po bruku! Co to za przyjemność. trasa szerokości 3metry (Bednarska) i jedziesz w tłumie, raczej dużo wspólnego z kolarstwem to nie ma. Chyba że się nie znam.
Paryż-Roubaix x2Organizacja to totalna porażka i na miejscu organizatorów wstydził bym się z takim czymś wyskakiwać. Jak nie da rady innymi ulicami bo problem z ruchem ulicznym, to już lepiej było by zrobić gdzieś na zadupiu, a nie w samym centrum i to po brukach!
#55 Gosc_Pegos_*
Posted 23 September 2011 - 22:48
No to się nie znasz Paryż-Roubaix.No wszystko fajnie, tylko ja nie rozumiem sensu takiego wyścigu - cała trasa po bruku! Co to za przyjemność. trasa szerokości 3metry (Bednarska) i jedziesz w tłumie, raczej dużo wspólnego z kolarstwem to nie ma. Chyba że się nie znam.
Paryż-Roubaix x2Organizacja to totalna porażka i na miejscu organizatorów wstydził bym się z takim czymś wyskakiwać. Jak nie da rady innymi ulicami bo problem z ruchem ulicznym, to już lepiej było by zrobić gdzieś na zadupiu, a nie w samym centrum i to po brukach!
Kolejna beksa:/ sądziłem że kolarstwo twardzieli przyciąga, no niestety pomyliłem się.
Co do bruku na trasie to:
450m to bruk z takiej małej kosteczki która jest fajna i przyjemna
230m to bruk jak z Roubaix, wielkie kostki ale to podjazd dość stromy więc się tego nie czuje
450m to bruk z krakowskiego więc jest prościuśki i śliczny nowiuśki prawie jak gres z łazienki więc nie ma co go demonizować.
trasa ma 1700mwięc reszta to asfalcik pierwszej klasy
Reasumując najlepiej aby był gładki asfalt i najlepiej z górki. No niestety Panowie tak nie ma.
Jak nie macie zamiaru startować to się powstrzymajcie od wieszania psów na trasie, jest to nie smaczne. Wielu z was jeździ ulicami które są bardziej niebezpieczne od tych bruczków. Wśród samochodów które mogą w was walnąć w każdej chwili i jakoś nie spinacie się tak jak na wieść o tak wspaniałej trasie. Zjazd bednarską był by dewiacją, ale podjazd jest super:) W sumie jak mało malkontentów przyjedzie tym lepiej, na pewno wśród nich zawieruszyło by się kilku trzepaków a to oni stanowią niebezpieczeństwo[o matulu ile tego ostatnio było w sobotę na rondzie, to woła o pomstę do nieba]
#56
Posted 23 September 2011 - 23:15
A co do Paryż-Roubaix to fajnie, ale raz że tym Panom nie zależy na sprzęcie bo mają go za darmo, a dwa nie cały wyścig jest po kocich łbach tylko częąść i są miejsca gdzie się można rozpędzić.
Ty Pegos, widzę jesteś zachwycony ta trasą?
#57
Posted 23 September 2011 - 23:29
Pegos - trochę szowinistycznie pojechałeś - ty tylko wyścig: nie definiowanie 'prawdziwych' mężczyzn itp, itd.
Bartosz - nie znasz się - to jest kryterium - i właśnie na tym kryterium polega - krótka (często nie więcej niż 30, 40 km - ogółem, rundy krótkie), techniczna, kręta i najlepiej w centrum (widowisko!) runda - bardzo widowiskowa, bardzo szybka, gaz non-stop. Często zawody trwają maks. 45, 50 minut. Na każdym okrążeniu zdobywa się punkty na kresce. Ogień od samego początku - kryterium nie jeździ się inaczej - to nie to samo co start wspólny. Na pewno warto pojechać i przynajmniej pokibicować - bo dobre kryterium zapewnia niezłe emocje; to wymagająca dyscyplina - dobrze że są wreszcie MP.
#59
Posted 24 September 2011 - 08:10
#60
Posted 24 September 2011 - 09:53
Cieszy fakt, że wielu z Was wybiera się pokibicować. Wiadomo jak to jest ścigać się przy "pustych trybunach" (chociaż w samym sercu Warszawy to chyba brak kibiców nam nie grozi, nie ?). Będzie okazja (mam nadzieję) spotkać kilku z Was...do zobaczyska w niedzielę.