Skocz do zawartości


Zdjęcie

Jak jeździć rowerem szosowym w Polsce.. ?


2539 odpowiedzi w tym temacie

#2481 mikroos

mikroos
  • Użytkownik
  • 8614 postów
  • SkądSzczecin

Napisano 11 czerwiec 2023 - 11:25

O jeżdżeniu na rolkach po drogach (ci to dopiero mają twarde kółka), o paleniu śmieciami, o wyprzedzaniu na podwójnej ciągłej i o przekraczaniu prędkości i o śmieceniu w lesie. I we wszystkich przypadkach argumenty będą równie dobre i równie z dupy.

Trochę się zgadzam, ale jest duże "ale". Ludzie palący śmieci raczej publicznie raczej pod swoim nazwiskiem nie powiedzą, że to popierają, i świadomi konsekwencji raczej robią to pod osłoną nocy. Tymczasem społeczna tolerancja dla np. przekraczania prędkości jest tak ogromna, że strach człowieka bierze.

 

Nie dalej jak pół roku temu miałem spięcie z panią, która żądała ode mnie jazdy po DDR (która została zlikwidowana 12 lat temu po wprowadzeniu Tempo 30, a pani nie zdążyła tego zauważyć <3 ), ale sama "przecież nie będzie jeździć 30 km/h", a wyprzedzanie na przejściu dla pieszych wprawdzie jest wg niej zabronione, ale nie dotyczy to wyprzedzania rowerzystów :D


  • bonobo lubi to

rowerplus-logo-2.png
 
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?


#2482 Rowerex

Rowerex
  • Użytkownik
  • 230 postów

Napisano 11 czerwiec 2023 - 12:28

 

To jest podstawa ludzkiej cywilizacji - otóż każda inwestycja wpływa pozytywnie na rozwój społeczno-ekonomiczny ludzkiej cywilizacji, ale jednocześnie powoduje wzrost ilości wszelkich słów i opinii, a co za tym idzie wzrost tak zwanego zamieszania - z kolei wzrost zamieszania rodzi nieuchronną potrzebę kolejnych inwestycji, które po zrealizowaniu powodują kolejny wzrost zamieszania i potrzebę kolejnych inwestycji - zatem powstaje zamknięta pętla z dodatnim sprzężeniem zwrotnym, czyli wydajny i samopodtrzymujący się generator wzrostu społeczno-ekonomicznego.

A takich podstaw się nie burzy! Zatem do woli pisać, mówić, szeptać, krzyczeć, chwalić, narzekać, zgadzać się, nie zgadzać, kłócić, bić (z biciem piany włącznie).

 

Niech się mury pną do góry, niekoniecznie pionowo!

Niechaj kostka jest układana, a asfalt wylewany, niekoniecznie równo, niekoniecznie bez dziur!

Niechaj rośnie zamieszanie, niechaj rozwój cywilizacji trwa wiecznie!

Niech każdy będzie miał szansę kręcić lody na własnym podwórku zawodowym i społecznym!

Chwała zamieszaniu i kręceniu lodów!

Taki żart, niby żart.



#2483 artho

artho
  • Użytkownik
  • 2879 postów

Napisano 12 czerwiec 2023 - 06:57

Stary koń z Ciebie, a jeszcze nie zauważyłeś, że Polak zawsze znajdzie coś "na Zachodzie", co rzekomo działa lepiej? Oczywiście w 90% przypadków będzie to informacja wyssana z palca lub w najlepszym wypadku poważne przeinaczenie.

Ja jestem fanem szeroko rozumianego zachodu. I wschodu też, generalnie poznania świata i w mojej opinii już w wieku nastoletnim warto zacząć zwiedzać, zwłaszcza bliskie nam kultury aby nie wchodzić w dorosłe życie tak jak wszedłem np. ja: czyli dopiero zaczynając szeroko rozumiane jeżdżenie po świecie. I nie ma w tym nic złego, że tym zachodem można się trochę zachłysnąć. Ba, kto z nas nie wzruszył się odrobinę widząc po raz pierwszy Alpy. Tylko po tym zachłyśnięciu normalnym powinno być, że przyjdzie pewnego rodzaju weryfikacja i zaczynamy dostrzegać ponownie piękno jak i szeroko rozumiane niemałe zalety naszego kraju :P

 

To tylko kolejny samozwańczy ekspert

 

To kołcz, kołczing rowerowy. 

 

Taki sam film z charakterystyczną płaczliwą narracją Leszka można nagrać o wszystkim.

 

EDIT a Leszka nie oglądam, strasznie mnie irytuje jego płaczliwy sposób narracji jak to wyżej opisano

I generalnie na zdrowie mu, na pewno trafia w swoją publikę dla której pewnie robi więcej dobrego niż złego. Ja go w sumie bardziej kojarzę z kanału motoryzacyjnego, kiedyś testował motocykle ale czasem wyświetli mi go główna w YouTube.

 

Natomiast w cytowanym nagraniu podjął temat trudny i nie jestem przekonany czy dobrze do niego podszedł. Ja mam wrażenie, że zawsze dobrze wyprzedzałem rowerzystów czy kolarzy, ale dopiero gdy wiele lat temu zacząłem sam jeździć na pierwszej szosie zacząłem wyprzedzać ich w sposób naprawdę bezpieczny. Gdzieś tam tą świadomość pewnie warto zwiększać, natomiast nie jestem pewny, czy w sposób: "przepraszam, ale i tak to zrobię". 6 lat temu naprawdę szos było mniej na polskich drogach.



#2484 cauchy

cauchy
  • Użytkownik
  • 2911 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 12 czerwiec 2023 - 08:18

Wyślij na Stop agresji drogowej. Procedura musi zostać uruchomiona, a samo przesłuchanie i postraszenie takiego gnojka często daje efekt.

 

Siedzeniem na tyłku i odgrażaniem się w internecie na pewno niczego nie zmienisz.

zgłoszone

 

EDIT w okolicy wawy zaobserwowałem gwałtowny wzrost ilości rowerzystów, głównie kolarzy, w dwóch momentach:

 

1. w 2015r - dosłownie jakby 100% więcej niż rok wcześniej. Wtedy nie miałem kolarki, nie interesowałem się tym w ogóle i nie wiedziałem skąd nagle taki boom. Dopiero parę lat później uświadomiłem sobie, że tego roku Kwiato nosił tęczową koszulkę :)

 

2. w czasach zarazy


  • mikroos i artho lubią to

#2485 mikroos

mikroos
  • Użytkownik
  • 8614 postów
  • SkądSzczecin

Napisano 12 czerwiec 2023 - 08:31

@artho - zgoda, warto poznawać i warto wyciągać własne wnioski, nawet jeżeli czasami są subiektywne.

 

Natomiast gość pozujący na jakiegoś nibydziennikarza ma obowiązek weryfikować swoje źródła. Czym innym jest powiedzenie "podobało mi się w Hiszpanii to i tamto" (opinia, nawet najbardziej subiektywna czy niereprezentatywna, zawsze jest uprawniona), a czymś zupełnie innym zmyślanie nieistniejących praw i przedstawianie ich jako fakty.

 

Szkoda, że jutuberzy i podobne postacie często starają się występować w roli dziennikarzy czy reprezentantów jakichś grup, kiedy jest im to wygodne, tylko odpowiedzialności za swój warsztat już równie chętnie nie przyjmują.


rowerplus-logo-2.png
 
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?


#2486 artho

artho
  • Użytkownik
  • 2879 postów

Napisano 12 czerwiec 2023 - 08:56

@artho - zgoda, warto poznawać i warto wyciągać własne wnioski, nawet jeżeli czasami są subiektywne.

To tak bardziej po sobie patrzę: najeździłem się, nalatałem, naoglądałem, doceniłem, zachwyciłem a finalnie niektóre rzeczy u nas w efekcie właśnie zwiedzania świata jeszcze bardziej doceniłem :P

 

Natomiast gość pozujący na jakiegoś nibydziennikarza ma obowiązek weryfikować swoje źródła. Czym innym jest powiedzenie "podobało mi się w Hiszpanii to i tamto" (opinia, nawet najbardziej subiektywna czy niereprezentatywna, zawsze jest uprawniona), a czymś zupełnie innym zmyślanie nieistniejących praw i przestawianie ich jako fakty.

 

Szkoda, że jutuberzy i podobne postacie często starają się występować w roli dziennikarzy czy reprezentantów jakichś grup, kiedy jest im to wygodne, tylko odpowiedzialności za swój warsztat już równie chętnie nie przyjmują.

100% zgody, mam w rodzinie dziennikarza, który zęby zjadł tak na poprzednim jak i w obecnym systemie. To, jak współczesne dziennikarstwo podupadło (między innymi przez współczesnych "influencerów", acz problem zaczął się już wiele lat temu) jest po prostu smutne. Kiedyś jak dziennikarz coś napisał, to odpowiadał za to całą swoją karierą.

 

I ja kumam, że Leszek Pro chciał nawiązać do tego pomysłu ustawy a nie do specjalnych praw za granicą, ale zrobił to tak niejednoznacznie, że aż postanowiłem zapytać Was.

 

1. w 2015r - dosłownie jakby 100% więcej niż rok wcześniej. Wtedy nie miałem kolarki, nie interesowałem się tym w ogóle i nie wiedziałem skąd nagle taki boom. Dopiero parę lat później uświadomiłem sobie, że tego roku Kwiato nosił tęczową koszulkę :)

To jakoś rok później zacząłem śmigać na moim Treku One za 2000zł :D

 



#2487 and38L

and38L
  • Użytkownik
  • 259 postów
  • SkądŚląsk

Napisano 12 czerwiec 2023 - 10:31

zgłoszone

 

EDIT w okolicy wawy zaobserwowałem gwałtowny wzrost ilości rowerzystów, głównie kolarzy, w dwóch momentach:

 

1. w 2015r - dosłownie jakby 100% więcej niż rok wcześniej. Wtedy nie miałem kolarki, nie interesowałem się tym w ogóle i nie wiedziałem skąd nagle taki boom. Dopiero parę lat później uświadomiłem sobie, że tego roku Kwiato nosił tęczową koszulkę :)

 

2. w czasach zarazy

Dosłownie wczoraj przeszła mi myśl, by napisać, zapytać tu na forum, czy też zaobserwowaliście w swoich regionach, niemal całkowite wymarcie kolarstwa szosowego ? Jeżdżę dużo w mieście i poza i szczerze jestem zdumiony, że jak spotkam 1 czy 2 osoby, to jest dobrze. Ale w poprzednich latach było zupełnie inaczej....

 

Co do Leszka: ludzkość zrobiła się zbyt leniwa, wszędzie samochodem, po kilka samochodów itd... Naszym włodarzom nie zależy na promowaniu zdrowego trybu życia. Tworzenie nowych ścieżek to tylko na odwal się, nie przemyślane. Wybudować to jedno, ale jeszcze to utrzymać: pełno szkła, kamyków, wystających korzeni.  Ostatnie "chore" wydarzenia dodatkowo pokazują, w jakim idziemy kierunku. To kierunek biznesu dla "wybrańców", dla których nie ważna jest profilaktyka, no bo, kto utrzyma lekarzy, którzy muszą zarabiać jak ich koledzy z zachodu, kto będzie odprowadzał podatki w paliwie, aby koncerny, spółki giełdowe nadal notowały olbrzymie zyski ? A jakie zyski notują ubezpieczalnie ? Ta cała machineria jest na dobre uruchomiona i tylko strach pomyśleć, co będzie za kilkanaście lat. Nie zdziwiłbym się, że elektryki będą miały dużo lepiej (np. wydzielony pas na drodze) niż my teraz, bo to takie pseudo "eko" jest przecież..

Pozostaje nam tylko mieć oczy dookoła głowy i życzyć sobie, aby inni też widzieli i myśleli.....


  • Prozor i Gregor75 lubią to

#2488 Jaca911

Jaca911
  • Użytkownik
  • 554 postów

Napisano 12 czerwiec 2023 - 10:36

Przepływ ludzi na gravele i bikepacking. Wielu znajomych z szosy przeciwko się na szlaki...
  • Prozor lubi to

#2489 dywyn

dywyn
  • Użytkownik
  • 705 postów

Napisano 12 czerwiec 2023 - 11:10

czy też zaobserwowaliście w swoich regionach, niemal całkowite wymarcie kolarstwa szosowego 

Nie. Masa ludzi na szosach ale frekwencja na wyścigach szosowych coraz mniejsza. Zresztą samych wyścigów coraz mniej.



#2490 mikroos

mikroos
  • Użytkownik
  • 8614 postów
  • SkądSzczecin

Napisano 12 czerwiec 2023 - 11:37

Przyszła moda i odeszła. A pamiętacie jeszcze ostre koła? :D


rowerplus-logo-2.png
 
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?


#2491 bonobo

bonobo
  • Użytkownik
  • 1981 postów
  • SkądWrocław

Napisano 12 czerwiec 2023 - 13:05

Nie. Masa ludzi na szosach ale frekwencja na wyścigach szosowych coraz mniejsza. Zresztą samych wyścigów coraz mniej.

 

Zupełna prawda.

 

W M16 nie startuje nikt albo jedna osoba

 

W M20 z reguły około 15 osób

 

Więcej w M30, a najwięcej w M40 (czasami dzielone na M40 i M45) - ale ogółem czterdziestolatków na rowerach jest jakieś trzy razy więcej niż dwudziestolatków. 

 

Młodzież nie jeździ na rowerach. Na ustawkach też większość to osoby 30+, na trasach pod Wrocławiem spotkam w godzinę więcej pięćdziesięciolatków na rowerach niż dwudziestolatków.

 

Może to chodzi o wysoki finansowy próg wejścia? Przyznaję, że w wieku 24 lat, kończąc studia, na myśl o rowerze za 10k kręciło mi się w głowie. 



#2492 Chikushou

Chikushou
  • Użytkownik
  • 885 postów
  • SkądOstrów Wlkp.

Napisano 12 czerwiec 2023 - 13:11

Ja osobiście gdyby nie fakt, że mamy prężnie działające grupy ustawkowe w naszym mieście, to prawdopodobnie sam bym przerzucił się z szosy na gravela. Jazda samotnie szosą, to proszenie się o problemy, do niedawna grupa kilku osób trochę odstraszała pato-driver'ów, ze względu na ilość świadków oraz przewagę liczebną.

Dwa tygodnie temu, miałem natomiast sytuacje, gdzie jechaliśmy w grupie 10 osób (parami) przez mieścinę około 10 tyś mieszańców, klasycznie po lewej była ścieżka rowerowa (ala chodnik). Gościu wyprzedzając nas przez wysepkę, zajechał nam drogę, po hamplach, zaparkował na ulicy w poprzek i wyskakuje z klasycznym "wypier... na ścieżke jeb... ped....". Zwykle liczna grupa odstrasza takich awanturników, ale widzę co raz częściej po sytuacjach na drogach, że to również przestaje być gwarancją "bezpieczeństwa".

Dlatego wielu ludzi, w tym moich znajomych, woli zamienić szosę na gravela. Ustawić się z dala od "dobrych asfaltów", a nawet jak zdarzy się ścieżka rowerowa, to nie ma problemu na takim rowerze nią przejechać :).

Niestety ale w naszym kraju, nie ma znaczenia czy coś jest sensowne, bezpieczne itp. liczy się tylko czy prawo/przepisy są po mojej stronie. Bo używając popularnego cytatu "w imię zasad ..." to ludzie są gotowi Ciebie rozjechać lub zostać rozjechanym (patrz na wysyp pieszych, którzy bez patrzenia ładują Ci się przed maskę na pasach). Hipokryzja natomiast to druga piękna cecha w naszym kraju - wspomniane tutaj przekroczenia prędkości. Trochę w myśl kolejnego powiedzenia "drzazgę w mym oku dostrzegasz, a belki w swoim nie widzisz", tak właśnie jak Pan, który złamał kilka przepisów, aby upomnieć nas w wulgarny sposób, gdzie jest nasze miejsce na drodze (albo raczej poza nią), w dodatku nie znając samemu przepisów.

Ludzie sami próbują wymierzać sprawiedliwość, zamiast zostawić to odpowiednim organom do tego uprawionym. Niestety ale to jest największy problem w tym kraju.
 


  • JHartman i ogreczek lubią to

#2493 artho

artho
  • Użytkownik
  • 2879 postów

Napisano 12 czerwiec 2023 - 13:36

używając popularnego cytatu "w imię zasad ..." to ludzie są gotowi Ciebie rozjechać lub zostać rozjechanym (patrz na wysyp pieszych, którzy bez patrzenia ładują Ci się przed maskę na pasach). Hipokryzja natomiast to druga piękna cecha w naszym kraju - wspomniane tutaj przekroczenia prędkości. Trochę w myśl kolejnego powiedzenia "drzazgę w mym oku dostrzegasz, a belki w swoim nie widzisz", tak właśnie jak Pan, który złamał kilka przepisów, aby upomnieć nas w wulgarny sposób, gdzie jest nasze miejsce na drodze (albo raczej poza nią), w dodatku nie znając samemu przepisów.

Ludzie sami próbują wymierzać sprawiedliwość, zamiast zostawić to odpowiednim organom do tego uprawionym. Niestety ale to jest największy problem w tym kraju.

To w ogóle jest jakiś kolejny problem, który wyrósł znikąd. Zmianę w przepisach z pieszym wchodzącym na pasy w sumie popierałem. Już nie rozbierajmy na to czy pieszy przed przejściem, czy wchodzący czy na przejściu - zasadniczo myślałem, że będzie dobrze.

 

O zgrozo jak bardzo się pomyliłem! To, jak ten przepis zaczął być nadużywany zakrawa o wszelkie pomsty gdzie tylko się da. Praktycznie nie widzę pieszych, którzy stosowaliby się do zakazu używania telefonów na przejściu czy do obowiązku zabraniającego wchodzenia bezpośrednio pod jadący pojazd (w tym również na przejściu dla pieszych).

 

Ale wiecie co mnie najbardziej irytuje? Dwie rzeczy:

 

1. Brak myślenia na przejściach w postaci braku podstawowej umiejętności grupowania się i przechodzenia większymi grupkami osób. Wręcz przeciwnie, w dużych polskich miastach regularnie widzę pieszych, którzy przechodzą jeden po drugim w taki sposób, że gdy jeden wchodzi drugi kończy schodzić z przejścia. Na zachodzie jednak widać grupowanie i wchodzenie na przejścia razem, a już zwłaszcza w bogatszych krajach Azji.

 

2. Spowodowana prawdopodobnie chaosem podczas wprowadzania przepisu (i mieszaniem czy pieszy przed czy na przejściu) nieznajomość przepisów - od jadącej ze mną przyjaciółki nieposiadającej prawa jazdy raz oberwał mi się "opieprz" za nieprzepuszczenie pieszych, którzy byli 3 metry od przejścia... chwilę zaczęło tłumaczenie jak powinno działać korzystanie z nowych przepisów tak po stronie pieszych jak i kierowców... :P

 

3... Serio, pomijam wchodzenie bez patrzenia. Do tego się przyzwyczaiłem.

 

Ludzie sami próbują wymierzać sprawiedliwość, zamiast zostawić to odpowiednim organom do tego uprawionym. Niestety ale to jest największy problem w tym kraju

Jak wiele rzeczy w Polsce kocham to ta potrzeba wymierzania sprawiedliwości z lewej i z prawej mnie przeraża.


  • JHartman i ogreczek lubią to

#2494 Rowerex

Rowerex
  • Użytkownik
  • 230 postów

Napisano 12 czerwiec 2023 - 14:23

Zacznę wierzyć w skuteczność kursów na prawo jazdy (na prawo jazdy, to nie pomyłka), jeżeli zobaczę kierowców okazyjnie przesiadających się na rowery, którzy jadąc rowerami po DDR będą sygnalizować skręty (też nie pomyłka, chodzi o jazdę po DDR, nie po jezdniach).

 

Izolowanie grup pojazdów w gettach prowadzi tylko do tego, że te grupy mają ze sobą coraz mniejszy kontakt, więc tracą jakiekolwiek pojęcie o tym jak się zachowywać wobec siebie gdy getta już nie ma i należy współistnieć ze sobą na jezdniach. Tutaj dodatkowo pojawia się coś w rodzaju osobowości mnogiej, czyli osobowość "ja w samochodzie", osobowość "ja na rowerze" i również "ja pieszy", pokłóciłyby się lub nawet doprowadziły do bójki, po sklonowaniu i postawieniu w obliczu wzajemnej relacji na jednej drodze lub skrzyżowaniu.

 

Co do młodego pokolenia, to sprawa pozamiatana i nie mam tu żadnych złudzeń -  każde współczesne młode pokolenie nigdy nie nauczy się jazdy rowerem po jezdniach, z czego wniosek, że prędzej przewiezie jakiś rower terenowy na dachu samochodu niż dojedzie nim np. do pobliskiego lasu po jezdniach - a sama jazda po jezdniach, zwłaszcza konieczność skrętów w lewo, będzie wyłącznie czysto traumatycznym przeżyciem, którego nie warto się podejmować, a konieczność jazdy po DDR z racji ich nieprzystosowania do rowerów szosowych tylko pogłębi traumę i skutecznie zniechęci do sportowego użytkowania pojazdów na cienkich i łysych oponkach.

 

Zresztą, byłem świadkiem scenki w której rodzice z dzieciakiem jechali rowerami po uliczkach peryferyjnego osiedla i po przejechaniu przez przejście dla pieszych oraz odcinka uliczki po jezdni (bo przez naście metrów nie było chodnika) padła dla dziecka komenda "a teraz jedziemy chodnikiem", chodnik wąski z wieloma obniżeniami przy wjazdach na posesje, sto metrów dalej się kończył i pojawiał po drugiej stronie, jak rodzina pokonała "przeplot" chodnika już nie obserwowałem.


  • JHartman i samuraj_84 lubią to

#2495 mikroos

mikroos
  • Użytkownik
  • 8614 postów
  • SkądSzczecin

Napisano 12 czerwiec 2023 - 15:13

Czyli zgodnie z Twoją logiką będę miał moralne prawo jeździć na rowerze dopiero kiedy zrobię kurs na tramwaj?


rowerplus-logo-2.png
 
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?


#2496 Rowerex

Rowerex
  • Użytkownik
  • 230 postów

Napisano 12 czerwiec 2023 - 16:01

Na pewno drezyną z napędem na pedały ;-)

 

A ogólnie to odwrotnie - chodzi o moralne prawo do posiadania prawa jazdy i jazdy samochodem, jeżeli po opuszczeniu samochodu i przesiadce na rower kierujący jakby tracił wszelką zdobytą wiedzę - a przecież ciągle obowiązują go w większości te samy zasady z tej samej ustawy z której go egzaminowano, choćby ruch prawostronny, sygnalizacja manewrów, ogólny sposób wykonywania skrętów, wyprzedzanie, omijanie, oświetlenie, etc....



#2497 mikroos

mikroos
  • Użytkownik
  • 8614 postów
  • SkądSzczecin

Napisano 12 czerwiec 2023 - 16:03

OK, ale dlaczego wyraźnie sugerujesz, że to ma działać tylko w jedną stronę?


rowerplus-logo-2.png
 
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?


#2498 Rowerex

Rowerex
  • Użytkownik
  • 230 postów

Napisano 12 czerwiec 2023 - 16:18

Nie da się wyrazić wszystkiego w jednym poście, musiałbym go pisać cały dzień, a i tak zawierałby dziury :-)

 

Ale coś jest w tej sugestii, bo to tak jak z policjantem z drogówki przyłapanym na jeździe pod wpływem - jakoś samo się ludziom nasuwa, że powinien być bardziej święty niż inni, a wręcz powinien świecić przykładem - więc bardziej można zrozumieć dziwaczne zachowanie w ruchu drogowym rowerzysty nie posiadającego prawa jazdy, niż rowerzysty który z prawa o ruchu drogowym zaliczył pozytywnie egzamin, co zresztą poświadczono na oficjalnym dokumencie i dopiero co wysiadł z samochodu...

 

Może powinno się ukuć taką regułkę dla posiadaczy prawa jazdy: "to jak jeździsz rowerem świadczy o tym jak jeździsz samochodem"



#2499 Rowerex

Rowerex
  • Użytkownik
  • 230 postów

Napisano 12 czerwiec 2023 - 17:25

Jeszcze coś dodam, czyli zabawa projektowo-budowlana oparta na wyobraźni...

Składniki:

1) Trzy obszary:
- typowe miasto,
- typowa wieś,
- typowy teren niezabudowany (np. ronda, mosty, wiadukty i inne na obszarach niezabudowanych z infrastrukturą drogową dla rowerów i samochodów).
2) Dwie infrastruktury drogowe w typowo obecnie stosowanych formach wraz ze wszystkimi techniczno-użytkowymi cechami, czyli: wadami, zaletami, udogodnieniami, upierdliwościami, przeszkodami itp.:
- infrastruktura dla ruchu rowerowego,
- infrastruktura dla ruchu samochodowego.

Dla wszystkich obszarów z pkt. 1 ogłaszamy przetarg na inwestycję o nazwie: Przebudowa infrastruktury dla ruchu samochodowego i infrastruktury dla ruchu rowerowego w postaci zamiany (odwrócenia) ich cech techniczno-użytkowych.

Opis inwestycji:
- przebudowa infrastruktury dla ruchu rowerowego, tak by jej cechy techniczno-użytkowe odpowiadały obecnej infrastrukturze dla ruchu samochodowego,
- przebudowa infrastruktury dla ruchu samochodowego, tak by jej cechy techniczno-użytkowe odpowiadały obecnej infrastrukturze dla ruchu rowerowego.

Pytania:
- Jak po takiej przebudowie wyglądałby te infrastruktury?
- Jakie opinie wyrażaliby kierowcy i rowerzyści?

 

---

 

Sam sobie odpowiem - otóż jako kierujący niemal codziennie rowerem miejskim służącym do robienia zakupów byłbym jak najbardziej za przebudową. Ale co do bycia kierowcą się nie wypowiem, bo nie posiadam prawa jazdy (nie że mi zabrano, po prostu nigdy nie przystąpiłem do egzaminu, a samochody znam tylko od strony bycia pasażerem) - dlatego zakładam, że popierając taką inwestycję mogę się grubo mylić.

 


 

 



#2500 Marcin321

Marcin321
  • Użytkownik
  • 2241 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 12 czerwiec 2023 - 20:49

Dla bezpieczeństwa jazdy na szosie największe znaczenie ma wybór trasy wraz z dodatkowymi zmiennymi jak kierunek jazdy, godzina czy dzień tygodnia. Dlatego często tłukę te same trasy na płd i płd-zach od Warszawy.

Do tego zdrowy rozsądek, olanie pseudo KOM-ów i konieczności dokończenia interwału bo plan treningowy się posypie. Ja osobiście czuje się bezpieczniej jadąc solo, nawet patrząc z perspektywy trafienia na idiotę z wybujałym ego.

A największy regres jeżeli chodzi o bezpieczeństwo to obserwuję w centrum Warszawy. Jeżdżę systematycznie rowerem po mieście od roku 2000, ale to co wyrabia się od czasu zakończenia pandemii to dramat. I nie chodzi o kierowców samochodów. Na szczęście obecnie w centrum jestem nie częściej niż 1x tydzień bo nie wiem czy bym przeżył.



Dodaj odpowiedź