Jump to content


Photo

Kolarska dieta


833 replies to this topic

#481 Gosc_kot szosowiec_*

Gosc_kot szosowiec_*
  • Gość

Posted 25 October 2010 - 10:36

Co do wagi to nie warto się ważyć z rana bo zawsze będziesz ważył mniej.

Akurat odwrotnie - pomiar ciężaru ciała, najbardziej obiektywny jest tylko w jednym momencie dnia, czyli rano-po przebudzeniu. Potem, gdy zaczynamy normalny tryb życia : jedzenie, picie, wydalanie, pocenie się itp., nasz ciężar ciała ulega nieustannym wahaniom.

#482 serav

serav
  • Użytkownik
  • 199 posts
  • SkądŁomża

Posted 25 October 2010 - 14:06

Co do wagi to nie warto się ważyć z rana bo zawsze będziesz ważył mniej.

Akurat odwrotnie - pomiar ciężaru ciała, najbardziej obiektywny jest tylko w jednym momencie dnia, czyli rano-po przebudzeniu. Potem, gdy zaczynamy normalny tryb życia : jedzenie, picie, wydalanie, pocenie się itp., nasz ciężar ciała ulega nieustannym wahaniom.

To prawda tak samo jak oddajemy krew do badania tak samo waga powinna być mierzona rano po przebudzeniu.

#483 serav

serav
  • Użytkownik
  • 199 posts
  • SkądŁomża

Posted 25 October 2010 - 14:10

Nie przeceniajcie walorów wody. Woda na czczo, woda w biurze, woda w szkole, woda w kinie reklama dobrze nawilżonych pięknych osobników biegających w biurze cały dzień z butelką mineralnej w ręku - toż to absolutna zmowa handlowa producentów wód i napojów. Organizm ciągle zatruty wodą (tak zatruty wiem, co piszę) nie jest w stanie w chwili zaburzenia gospodarki płynami poradzić sobie z problemem niedoboru płynów.
Kto nie wierzy nie będę go przekonywał, odsyłam do prac naukowych z dietetyki i żywienia w sporcie.

Stas

Czego to człowiek nie dowie się na forum :)
Człowiek wytrzyma o wiele dłużej bez jedzenia niż bez wody. Woda jest podstawą w diecie, ma duży udział w pozbywaniu się toksyn z organizmu i utylizacji tłuszczu ...ale skoro sam odsyłasz do prac naukowych to powinieneś to wiedzieć.

#484 gibber

gibber
  • Użytkownik
  • 1,204 posts
  • SkądN. Tomyśl

Posted 25 October 2010 - 16:15

No no. Kiedyś w USA zorganizowano zawody w piciu wody - na ilość. Jakaś kobieta wypiła 7l i zmarła. Woda zabija!

#485 Perkoz

Perkoz
  • Użytkownik
  • 265 posts
  • SkądWołomin

Posted 25 October 2010 - 19:11

Jak się piję bardzo dużo ilości wody , ale zwykłej z kranu ,albo butelkowanej źródłowej , to można wypłukać sobie minerały . Dlatego ważne jest picie wody mineralnej . Często teraz te dwie wody są mylone , a cena niewiele się różni , i ludzie biorą i tak tą tańszą wodę "mineralną" która ma tyle minerałów co kranówa . Trzeba czytać czy woda jest mineralna , czy źródłowa.

Ale nie wiem jak się można zatruć wodą :-P

#486 woody

woody
  • Użytkownik
  • 1,415 posts
  • Skądłódź

Posted 25 October 2010 - 19:15

Ale nie wiem jak się można zatruć wodą :-P




Wypij 4 litry wody demineralizowanej to zobaczysz :)

u2250y2014v3.gif


#487 kaziklcd

kaziklcd
  • Użytkownik
  • 583 posts
  • SkądWarszawa

Posted 25 October 2010 - 19:44


Ale nie wiem jak się można zatruć wodą :-P




Wypij 4 litry wody demineralizowanej to zobaczysz :)


...i nic ci się nie stanie. Jednorazowy efekt jaki uzyskasz to napędzenie pęcherza spowodowane wypiciem dużej ilości wody :) Jeżeli miałeś na myśli jakiś magiczny efekt wypłukiwania się minerałów z organizmu po wypiciu takiej wody to jest brednia wymyślona przez firmy sprzedające wodę mineralną. Nie ma dowodów na takie działanie wody demineralizowanej. Woda demineralizowana to woda bez minerałów (nie w 100% free) to wszystko.


Jak się piję bardzo dużo ilości wody , ale zwykłej z kranu ,albo butelkowanej źródłowej , to można wypłukać sobie minerały . Dlatego ważne jest picie wody mineralnej . Często teraz te dwie wody są mylone , a cena niewiele się różni , i ludzie biorą i tak tą tańszą wodę "mineralną" która ma tyle minerałów co kranówa . Trzeba czytać czy woda jest mineralna , czy źródłowa.

Ale nie wiem jak się można zatruć wodą :-P


Woda kranowa może mieć tyle samo minerałów co woda "mineralna" wystarczy zobaczyć badania Sanepidu publikowane w gazetach


http://www.webmd.com...t-bottled-water

#488 kksandi

kksandi
  • Użytkownik
  • 12 posts
  • SkądNowy Sącz

Posted 06 January 2011 - 21:46

Witam
Mamy zimę no ale to nie znaczy że nie możemy szusować , ja mam takie pytanie do was czy to co ja stosuje jest dobre.
A więc gdy wybieram się na wycieczkę zabieram :
picie : woda zwykła + plusz taki jakiś SPORT
jedzenie : batoniki z Carrefour , są zbożowe + czekolada na spodzie
i banan .
Dobrze robię czy żlę?

Babcia która gotowała w dawnych czasach dla zawodników tour de polonge mówiła że jedzą:
- makaron ze serem
- kromki z dżemem
A gdy jechali na trening brali całą czekoladę i winogrono

To byłby dobry pomysł?

#489 rafbike

rafbike
  • Użytkownik
  • 17 posts
  • SkądKrosna

Posted 20 February 2011 - 19:14

Mam takie pytanko odnośnie regeneracji po treningowej a dokładnie o przyjmowanie węglowodanów, chodzi o to że spotkałem się z takim czymś jak przyjmowanie 1g węglowodanów na 1 kg masy ciała. No i tego nie rozumie, wypijam jakiś tam napój z węglowodanami który zawiera odpowiednią ilość węgli do mojej wagi, oznacza to że wszelkie zjedzone węgle po dostarczeniu odpowiedniej proporcji nie będą się wchłaniały ? to jest jakiś limit np. na 1 godz. ? że tyle potrzebuje czasu na wchłoniecie takiej ilości węgli ? bo nie bardzo rozumiem, wytłumaczy mi to ktoś?

#490 p.o.s.t

p.o.s.t
  • Użytkownik
  • 1,474 posts
  • SkądWrocław

Posted 20 February 2011 - 20:14

jeżeli spotkałeś się z taka czy inną wartością to jest ona odpowiednikiem zapotrzebowania na węglowodany zaraz po treningu w celu zatrzymania przemian katabolicznych. Najlepiej po takim drinku zjeść jeszcze naprawdę porządny posiłek 30-60 później, bo ten 1g/kg m.c. to będzie za mało żeby odbudować siły (glikogen) na przyszły trening

#491 tcp

tcp
  • Użytkownik
  • 501 posts
  • SkądZ nienacka

Posted 22 February 2011 - 08:55

No i tego nie rozumie, wypijam jakiś tam napój z węglowodanami który zawiera odpowiednią ilość węgli do mojej wagi, oznacza to że wszelkie zjedzone węgle po dostarczeniu odpowiedniej proporcji nie będą się wchłaniały ?


Z tego co wyczytałem z różnych źródeł wydaje mi się, że do 40 min. po treningu występuje coś co nazywa się "oknem węglowodanowym" tzn. przez te 40 min. organizm ma większe zdolności do przyswajania węgli do wątroby i mięśni. Po tym czasie jak zjesz ich za dużo to tylko część trafi tam gdzie powinna a reszta zamieni się w tłuszczyk.

#492 Gosc_kot szosowiec_*

Gosc_kot szosowiec_*
  • Gość

Posted 24 February 2011 - 21:25

Z tego co wyczytałem z różnych źródeł wydaje mi się, że do 40 min. po treningu występuje coś co nazywa się "oknem węglowodanowym" tzn. przez te 40 min. organizm ma większe zdolności do przyswajania węgli do wątroby i mięśni. Po tym czasie jak zjesz ich za dużo to tylko część trafi tam gdzie powinna a reszta zamieni się w tłuszczyk.


Nie przesadzajmy z tym "oknem". Do dwóch godzin po wysiłku, organizm bardzo dobrze przyswaja i przetwarza węglowodany. Pamiętajmy jednak, że zawsze, jak zjemy za dużo czegokolwiek, to nadmiar zamieni się w tkankę tłuszczową - nawet po treningu. Wynika to z prostej zasady, że tyjemy wtedy, gdy podaż kalorii przewyższa popyt.

#493 vuki

vuki
  • Użytkownik
  • 494 posts
  • SkądRawicz

Posted 21 March 2011 - 07:44

może powiem coś strasznego ale ostatnio usłyszałem, że po dłuższej jeździe dobrze jest wypić piwko
spotkał się ktoś z taką teorią?

#494 Virenque

Virenque
  • Moderator
  • 1,536 posts
  • SkądPoznań

Posted 21 March 2011 - 07:56

Vuki powiem tak, jak trzymasz określoną dietę to piwko raczej dobre nie jest. Ale jak wracam z długiego i ciężkiego treningu, a następny dzień mam wolny to uczucie luzu w nogach po małym piwku wieczorem - bezcenne ;)
pzdr

#495 Gosc_kot szosowiec_*

Gosc_kot szosowiec_*
  • Gość

Posted 21 March 2011 - 10:04

może powiem coś strasznego ale ostatnio usłyszałem, że po dłuższej jeździe dobrze jest wypić piwko
spotkał się ktoś z taką teorią?


Może to nie jest "coś strasznego", ale na pewno niepoważnego i nieprofesjonalnego.
Takie "mądrości" głoszą ludzie słabi, którzy do swoich skłonności próbują dopasowywać różne i dla siebie wygodne teorie.
Vuki, gdyby tak było, to PROFI na pewno stosowaliby taką "terapię".

#496 travisb

travisb
  • Użytkownik
  • 1,761 posts
  • Skąd54.351 �N 18.645 �E

Posted 21 March 2011 - 11:21

po dłuższej jeździe dobrze jest wypić piwko

Zdefiniuj 'dobrze'. Dobrze, bo co ?
Na tym polega cały pic tej obiegowej 'prawdy życiowej' w środowisku kolarzy. Bo jedno piwo po długotrwałym wysiłku, podczas którego wraz z dużym odwodnieniem (czyli okres upałów, kiedy intensywnie się pocimy) następuje utrata cennych minerałów, jest wskazane. Dobrze nawadnia i uzupełnia minerały. Ale najlepsze jest w tym przypadku piwo bezalkoholowe.
Natomiast w każdych innych warunkach i w przypadku 'zwykłego' piwa (wysoko procentowego), ta metoda jest niewskazana, właśnie przez to, że alkohol ma negatywny wpływ na organizm nie przystosowany do jego regularnego zażywania.
Chociaż PROFI też lubią sobie wypić do obiadu (wiem - nie jest to żadna 'terapia' stosowana tuż po treningu/zawodach, tak jak popijanie izitoników/odżywek) lampkę wina, tudzież wieczorem pozwolić sobie na szklaneczkę piwa dla relaksu i 'do towarzystwa' chłopaków z ekipy. Ale to bardziej dla smaku, bo ani się tym nie nawodnią, ani im to pomoże (z uwagi na dużą zawartość alkoholu).

#497 Gosc_marekg58_*

Gosc_marekg58_*
  • Gość

Posted 21 March 2011 - 16:22

"Ale najlepsze jest w tym przypadku piwo bezalkoholowe. "
Chyba nie wiesz o czym piszesz. :mrgreen:

#498 wojtekmtb

wojtekmtb
  • Użytkownik
  • 367 posts
  • Skądmazury

Posted 21 March 2011 - 16:34

ta metoda jest niewskazana, właśnie przez to, że alkohol ma negatywny wpływ na organizm nie przystosowany do jego regularnego zażywania


I dlatego właśnie trzeba jak ktoś ma nieprzystosowany organizm, przystosować go :mrgreen:

#499 Gosc_marekg58_*

Gosc_marekg58_*
  • Gość

Posted 21 March 2011 - 16:42

ta metoda jest niewskazana, właśnie przez to, że alkohol ma negatywny wpływ na organizm nie przystosowany do jego regularnego zażywania


I dlatego właśnie trzeba jak ktoś ma nieprzystosowany organizm, przystosować go :mrgreen:

Tak ;-)

#500 vuki

vuki
  • Użytkownik
  • 494 posts
  • SkądRawicz

Posted 21 March 2011 - 20:17

oj widzę, że wielu jest w stanie upić się jednym piwkiem :mrgreen:
nie jestem PROFI, i nie trenuję regularnie ani energicznie
jeżdżę dla siebie, dla przyjemności, dla mojego ciała
muszę się ruszać bo pracuję na siedząco

o piwku słyszałem od amatorów i nie znam uzasadnienia jego stosowania
myślałem, że tu się dowiem czy to dobrze czy źle
ograniczałem się ostatnio do wody ale piwko latem lubię



Reply to this topic