833 replies to this topic

[picca]

0,5 kg owoców i warzyw dziennie, to podstawowa zasada każdej zdrowej diety. W przypadku diety redukcyjnej nacisk powinien być położony na warzywa.

Pozdrawiam

[Marco_]

dokladnie .... jesli chodzi o mnie to jem same warzywa , owoce i ryby , produkty zbozowe tylko pelnoziarniste . ( przykladowo taki makaron jest o niebo lepszy w smaku i zdrowszy ! , podobnie ryz , tylko niestety dluzej go nalezy gotowac )

http://www.poradnikz...atki_38006.html

PS;Najlepsza i najprostrza zasada jest nie kupowac zlych produktow w ogole , zeby niemiec tego nawet w domu pod reka . Nie raz mniej a zdrowo zjesc , jznaczy wiecej ! chociazby wlasnie takie tanie makarony sa wyjalowione ze wszytkiego co dorbe , po zjedzeniu takiego makaronu za godzine "jestesmy" ponownie glodni i tylko rozpychamy zoladek .
Pelnowartosciowym makaron dostarczy organizmowi to co dobre .

[garenge]

Marco, dlatego jem około 1 kg warzyw dziennie, wszystko jest wyrównane

[Marco_]

dobrze robisz w takim razie , tylko zebys nie staral sie zrzucac wagi zbyt szybko , jak tam wyzej slusznie ktos zauwazyl , jesli zrobisz to wolniej tym dluzej utrzymasz pozniej ta wage bez efektu yo-yo , bo pamietaj ze jesli wywolasz u siebie tzw; efekt yo-yo , to wtedy pojawi sie dopiero duzy problem .

Ps; Nie wiem czy wiesz , ale nawet pozne kladzenie sie spac powoduje tycie :] oraz szereg innych roznych czynnikow o ktorych warto pozczytac .

[bezdred]

Co do placuszków to ja robie je ale nie dosładzam miodem i nie daje mleka ewentualnie rodzynkami słodzę, dodaje słonecznik i dopiero na to coś dokładam na gotowe bo nie lubie słodyczy specjalnie i na teflonie bez oleju też spokojnie wychodzą mi. Jako urozmaicenie mi pasują chociaż nie są może idealne pod każdym względem ale chciałem dołączyć płatki owsiane górskie do diety ze względu na IG niskie bo zapychają na dłużej i można dzień wcześniej zrobić wieczorem :-P
A warzywa to podstawa, ja jestem fanem kapusty i mogę ją jeść w każdej ilości :-P ... i akurat nie jem mięsa to jakoś je ogarniam sporo :mrgreen:
Polecam też soczewicę, cieciorkę i różne fasole bo to bogate źródła mikroelementów naturalnych i są to produkty mało przetworzone (oczywiście nie te z puszki) i fasole IG niskie mają więc jak ktoś się redukuje to nawet może pomóc :mrgreen: I nie łączyć ich z duża ilością węglowodanów innych to nie ma aż tyle "efektów ubocznych" :mrgreen:

[Marco_]

ta slodycz mnie chyba wlasnie odrzucila ... na teflonie smazylem , na niewielkiej ilosci oleju i chyba tez przez to ze nie jestem nauczony jesc smazonego , cos tam moze jeszcze bede kombinowal .... a dalej to tak jak podajesz wlasnie , czyli podobna mamy diete .
Jeszcze dodam tylko ze dosc czesto jem cebule , ktora to swietnie ocyzszcza naczynia krwionosne i czasami pije tez ocet jablkowy .

[garenge]

Marco, a spróbuj coś takiego, ja to zawsze na noc wrzucam i ma białko + tłuszcze, a z białka trochę kazeiny

Pół kostki twarogu najlepiej półtłusty, bo najmniej przetworzony
3 jajka
odrobina mleka
ew. rodzynki, płatki i inne pierdoły do smaku.

Mieszasz wszystko w kubku/misce tak żeby twaróg był dobrze zmieszany z jajkami, dodajesz troszkę mleka, szczypta soli.

Na patelnię trochę masła, ja stosuję klarowanego. Wrzucasz, zostawiasz na 5-8 minut, przewracasz potem na drugą stronę i robi się fajny pulchny placuch Ja solę dodatkowo potem jeszcze żeby sobie sód uzupełnić po treningu.

[Marco_]

od 18 godziny nie jem w zasadzie nic , quark na noc i owszem wskazany

[Faramir]

ew. rodzynki, płatki i inne pierdoły do smaku.

Uważać z tymi 'pierdołami', bo cukry proste na noc to zabójstwo ;-)
W sumie ciekawa opcja na ostatni posiłek, warte sprawdzenia.

Pozdro

[xubix]

od 18 godziny nie jem w zasadzie nic , quark na noc i owszem wskazany

to chyba bym musiał chodzić spac o 20 ,albo koło 21 żeby z głodu właśnie nie umierać

[Virenque]

Moja ulubiona kolacja to sałatka (tuńczyk z wody, papryka, oliwki i kropla oliwy z oliwek) i do tego twaróg. Smakuje super

[woody]

od 18 godziny nie jem w zasadzie nic , quark na noc i owszem wskazany

to chyba bym musiał chodzić spac o 20 ,albo koło 21 żeby z głodu właśnie nie umierać

Spoko da się wytrzymać. Przez pół roku nie jadłem po 18 i faktycznie sporo z wagi zrzuciłem. Pomocna była mineralką która mozna było zapić głod

[szamanviking]

Moja ulubiona kolacja to sałatka (tuńczyk z wody, papryka, oliwki i kropla oliwy z oliwek) i do tego twaróg. Smakuje super

brzmi niezle,spróbuję :mrgreen:

[Marco_]

od 18 godziny nie jem w zasadzie nic , quark na noc i owszem wskazany

to chyba bym musiał chodzić spac o 20 ,albo koło 21 żeby z głodu właśnie nie umierać

Za dnia musisz wiecej jesc ...szybsze masz po prostu spalanie , wiek robi swoje neistety
ale jak sie wolniej spala to w sumie lepiej :mrgreen: ... "zarzuce " wolnospalajacych sie wegli , ktore dodatkowo wolniej spalam bo wiek zrobil swoje ... , zatem jade tak i jade :mrgreen:

[Riddick]

a jak jest z jabłkami, ja wieczorem jak jestem głodny to wtrząchnę ze dwa duże jabłka i się tym zasycam, ale nie wiem czy dobrze robię, nie wiem czy dupsko od tego nie rosnie :-/

[picca]

Jabłka mają bardzo mało kalorii (46 kcal na 100g. Średnie jabłko ma właśnie ok 100 g) i niski indeks glikemiczny. Baaardzo mało prawdopodobne aby komukolwiek urosła dupa od jabłek.

Pozdro

Edit: ostatni posiłek powinien być spożywany ok 3 h przed snem. Rezygnacja z kolacji nie jest dobrym pomysłem. Przerwa między ostatnim a pierwszym posiłkiem nie powinna być większa niż 12 h.

[Riddick]

12 godzin przerwy, mnie to nie grozi, co do jabłek to dzięki za odpowiedź, miałem podejrzenia że to podobnie jak z rodzynkami :shock:

[robsohn]

Chciałem się spytać czy ktoś odżywia się wg diety Paleo opracowanej przez panów Loren Cordain oraz Joe Friel. Jakie są wasze opinie na jej temat?

W chwili obecnej czytam książkę http://www.amazon.co...e/dp/1594860890 Jestem gdzieś w połowie i do tej pory masa informacji na temat organizmu, jak się zachowuje podczas wysiłku i jakie ma w wyniku tego zapotrzebowanie na "paliwo".

[kaziklcd]

Próbowałem, przez 1,5 miesiąca, bez szału. Ta książka opisuje ramy tej diety i trudno mi było sobie to wszystko rozpisać. 2 miesiące temu zainwestowałem w dietetyka i jestem zadowolony waga spada moc zostaje....