52 odpowiedzi w tym temacie

[Virenque]

Co za poziom w tym roku !! Masakra
Mój tegoroczny czas na MEGA - 4:28:24 w tamtym roku dałby 1 miejsce OPEN, a teraz jestem 4 w M2 i 7 OPEN, a zwycięzca wykręcił 4:07... kosmos

Relacja jak zwykle na blogu.
pzdr

[woody]

co tu dużo mówić jak ktoś jest z gór i do szkoły ma podjazdy to nie ma bata ale będzie zawsze lepiej przygotowany

[Virenque]

Woody nawet jak ktoś ma do szkoły pod górę codziennie i jest z gór to nie wykręci na takiej trasie średniej 32,5 km/h nie jadąc w peletonie
pzdr

[woody]

To tak jak ci mówiłem . Po pętli beskidzkiej podchodzi do mnie miejscowy dzieciak który jechał ten dystans 90km szybciej o 40 min ode mnie.Dodatkowo w dziurawych halówkach i się mnie pyta " Prosze Pana, czy w takich butach to sie lepiej jeździ niż w zwykłych...."
Mało nie przewróciłem się

[xubix]

ja z telefonu pisze wiec bedzie krotko i konkret..

Miało być co najmniej 20min szybciej, ale chcieć a móc to dwie rozne rzeczy jeszcze.. Ja sie chyba musze nastawiać na jakies 'klasyki' plasko plasko z krotkimi hopami.. Było chwilami ciezko, ale dalem rade.. Jestem w sumie zadowolony... Poznalem wielu forowiczów i bikestatowiczów osobiscie, dlugo rozmawiajac..

Liczylem na wynik to prawda, ale jestem bardzo zadowolony z calego maratonu pod wzgledem towarzyskim.. Moglem dac kola, uciekałem, rozmawialem i sie dowiedzialem ze wielu mi nieznajomych mnie zna i czyta bloga.. Fajno

[Miguel]

A to nie miałeś znajomego z klubu w grupie startowej, co by ciągnął?

[xubix]

słaba prowokacja..

[xubix]

http://kris91.bikest...owski-2012.html

"mój klasyk radkowski 2012" )
tam można przeczytać całą relację

[GrzegorzP]

https://picasaweb.go...342144058067426

[WinSho]

Krótko ode mnie na temat maratonu.

Trasa dość ciekawa chociaż niezbyt wymagająca, w zasadzie dwa podjazdy, pierwszy dość męczący i miejscami stromy ale spokojnie bez wpinania najmniejszego biegu do wjechania, drugi to dość lekki i długi podjazd do Karłowa - w sumie jak ktoś ma nogę to można spokojnie z blatu pocisnąć :-P Troszkę denerwujące były liczne hopki pomiędzy wspomnianymi podjazdami no ale góry to góry i płasko nie jest.
Niestety do wad należy zaliczyć nawierzchnię, która na pierwszym zjeździe dała się we znaki dość mocno naszym rowerom, widziałem kilka zgubionych bidonów:(
Organizatorzy w zamian za to wynajęli za to bardzo dobrą pogodę :mrgreen:

Losowanie grupy niestety było dla mnie niekorzystne gdyż od linii startowej jechałem już sam...Plan był jeden dogonić Mikołaja (Virenque), który startował dwie minuty przede mną jednak samemu było mi ciężko. Chwilę po starcie zaczynałem doganiać innych zawodników jednak wciąż było płasko - tutaj przydałby się ktoś do pomocy. Jechałem jednak cały czas asekuracyjnie żeby się nie spalić także spokojnie swoim tempem bez spinki do celu :-P
Na drugim podjeździe mijam kolegę z forum xubix szybko krzycząc dawaj koło ale chyba nie bardzo miał ochotę :-P
Jakoś na początku drugiego okrążenia widzę na podjeździe znajomą sylwetkę - myślę to na bank on dojeżdżam i witam się z Mikołajem ;-) Dalej już razem, całkiem sympatycznie i nie wolno do mety! Ostatni podjazd do Karłowa cały czas wspólnie jednak tuż przed jego końcem łapie mnie dość mocny skurcz - lekko odpuszczam mając kolegę w zasięgu wzroku. Zjazd do mety to już formalność, potem troszkę płaskiego i finisz 8-) Dzięki Mikołaj za wspólną jazdę miło było się spotkać i pogadać :!:
Miejsce:
6 open/2 w kategorii
Jednak z czasu zadowolony nie jestem spokojnie można było urwać z 10-15 minut jadąc w dobrej grupie....ale co tam jest podium jest dobrze i nie ma lipy :-P

Mieszane odczucia mam z niepotrzebną wymianą numerków startowych tuż przed startem. Nie wiem po co i dlaczego były one rozdawane dzień wcześniej skoro przed startem trzeba było zakładać nowe :evil: Niepotrzebne zamieszanie. Ogólnie moje odczucia są pozytywne chociaż przydałaby się lepsza obsada :roll:

[travisb]

xubix, jeszcze raz dzięki za wodę na starcie. Uratowałeś moje kościste dupsko ;-)
Całkiem smakuśny ten specyfik do popitki.
Mi noga całkiem elegancko wczoraj podawała czego efektem końcowym okazała się niespodzianka w postaci 1 miejsca M2szosa na dystansie GIGA i 14 OPEN. Pięknie było pod każdym względem. No może oprócz wiatru i ulewy podczas dekoracji. Do zobo za rok!

[saint]

szkoda, że są tam takie dziury... bo poza tym trasa była by naprawdę fajna. Lukas (Czech), który wygrał mega naprawdę mocny. jechałem z nim, większą część jednego kółka po tym jak mnie dogonił, potem pognał sam na drugie.

no i trochę bez sensu, że tyle trzeba czekać za zakończenie, ale w sumie kto co lubi

[WinSho]

szkoda, że są tam takie dziury... bo poza tym trasa była by naprawdę fajna. Lukas (Czech), który wygrał mega naprawdę mocny. jechałem z nim, większą część jednego kółka po tym jak mnie dogonił, potem pognał sam na drugie.

no i trochę bez sensu, że tyle trzeba czekać za zakończenie, ale w sumie kto co lubi

Zgadzam się w 100- % szkoda, że trasa taka dziurawa..

Co do tego Czecha to chętnie bym się zabrał z takim na koło Czas byłby na pewno sporo lepszy oczywiście jeśli bym podołał...