Skocz do zawartości


Zdjęcie

Rower z USA


44 odpowiedzi w tym temacie

#1 adam83

adam83
  • Użytkownik
  • 6 postów
  • Skądwielkopolska

Napisano 28 lipiec 2008 - 12:54

Witam wszystkich!
Nie znam się za bardzo na rowerach szoswych bo nigdy nie miałem z nimi do czynienia ale ogólnie to lubie jeżdzić. Trafiła mi się okazja kupna roweru i chciałbym się poradzic ludzi, ktorzy mają więcej doświadczenia i znają się na rzeczy. Otoż znajomy był w Stanach i przywiózł sobie taki oto rower:

1
2
3
4
5
6

powiedział że na rowerze tylko raz jechał chwile a i sam rower wygląda raczej na nowy wiec co do tego nie mam obaw. Natomiast chodzi o cene bo chce mi go sprzedać za 7 tyś zł a to już sporo pieniędzy. Mowił że to prowdziwa okazja i że rower wart jest conajmniej drugie tyle tylko że ja nie za bardzo się znam i dlatego chciałbym się poradzić czy warto kupic ten rower czy może lepiej było by kupic coś nowego z gwarancją za podobne pieniądze. Nie znam tej firmy, nigdy o niej nie slyszałem. Czytałem już inne fora i tam przeważnie padają nazwy Author, Merida, Giant, Kellys i ludzie mówią że to dobre i solidne rowery a o tym producencie cisza. Będe wdzięczny za każdą rade
Pozdrawiam Adam

#2 Gosc_Dawidziu_*

Gosc_Dawidziu_*
  • Gość

Napisano 28 lipiec 2008 - 13:13

Cervelo to mało znana w Polsce ale także bardzo solidna firma, ten rowerek jest na najwyższej klasy osprzęcie Camapgnolo Record, jeśli prawie nowy to uważam że warto. Sprawdź czy rozmiar dobyr na ciebie itp. Co do ceny to poczekaj na opinie bardziej zaawansowanych forowiczów.

#3 artkaw

artkaw
  • Użytkownik
  • 17 postów
  • SkądTarnów

Napisano 28 lipiec 2008 - 13:14

No i Twój znajomy ma raczej racje. Jak bym miał te 7 tys to bym sobie go kupił :-) bez wahania. A co do firmy to nie masz się czego obawiać bo jest ona bardzo dobrze znana w świecie kolarskim.

#4 wunderfaust

wunderfaust
  • Użytkownik
  • 459 postów
  • Skądz neta

Napisano 28 lipiec 2008 - 16:12

Jak bym za przeproszeniem sr.ł kasą to bym se kupił. Tylko potem zadałbym sobie pytanie - po co? po co mi rower za 7 koła z designem csc jak moge mięc motobecane na Durace/fsa za 3 tyśiące mniej. popros kolege moze ci sprowadzi
http://www.bikesdire...t_08instock.htm

zdecydowanie wolałbym chyba jednak ten tańszy rower. mam wrażenie ze po triumfie sastre wszelaki sprzęt ze stajni csc będzie w tym sezonie passe... czyt dla gadżeciaży

ps.. rower ze stanów czy skądkolwiek poza polską to kłopoty z gwarancją.

#5 Von Munchhausen

Von Munchhausen
  • Użytkownik
  • 273 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 28 lipiec 2008 - 16:47

Cervelo to dobra firma, więc możesz się zastanowić.
Cena nie jest zbyt wygórowana - zwłaszcza że mówimy o maszynie z wysokiej/bardzo wysokiej półki.

Tylko najpierw zrób jedną rzecz: usiądź spokojnie i zastanów się, czy chcesz wydać 7k na rower i czy możesz sobie na to spokojnie pozwolić. Czy nie jest to przesada lub zbytnie obciążenie budżetu, czy nie lepiej poprzestać na sprzęcie za 3 lub 5k.

W momencie, gdy odpowiesz sobie na to pytanie będziesz wiedział, co robić dalej.

#6 berski

berski
  • Użytkownik
  • 590 postów
  • SkądMałopolska

Napisano 28 lipiec 2008 - 17:11

Weź jeszcze pod uwagę rozmiar, czy ci pasuje, a jest to raczej mały rozmiar.

#7 SN

SN
  • Użytkownik
  • 475 postów
  • Skądzupelnie blisko

Napisano 28 lipiec 2008 - 19:56

Jak bym za przeproszeniem sr.ł kasą to bym se kupił. Tylko potem zadałbym sobie pytanie - po co? po co mi rower za 7 koła z designem csc jak moge mięc motobecane na Durace/fsa za 3 tyśiące mniej. popros kolege moze ci sprowadzi
http://www.bikesdire...t_08instock.htm

rower za 7 tysiecy jest na przyklad po to, aby miec przyjemnosc z wydania ciezko zapracowanych pieniedzy. poczytaj troche o technologi ram cervelo to zrozumiesz dlaczego tyle kosztuja. klient oczywiscie placi takze za znak firmowy, tak samo jak w przypadku butow adidas czy spodni versace.

zdecydowanie wolałbym chyba jednak ten tańszy rower. mam wrażenie ze po triumfie sastre wszelaki sprzęt ze stajni csc będzie w tym sezonie passe... czyt dla gadżeciaży

co widzisz zlego w posiadaniu sprzetu dobrej jakosci, wyprodukowanego przez znana firme w oparciu o zaawansowana technologie?! idac dalej tym falszywym tropem, wszyscy powinni jezdzic maluchami po wiejskim tuningu bo po co kupowac na przyklad lexus'a.

ps.. rower ze stanów czy skądkolwiek poza polską to kłopoty z gwarancją.

najpierw kup cos z zagranicy, a potem pisz pierdoly!
prawie wszystko kupuje za granica (glownie ebay) i na sama mysl o kupnie czegokolwiek od polskich dystrybutorow dostaje torsji. jakosc obslugi klienta i respektowanie praw klienta na zachod od naszej granicy jest nieporownywalna z polskimi realiami.

mysle, ze ten rower jest wart tych pieniedzy ze wzgledu na wysokiej jakosci rame oraz swietny osprzet. po wiecej informacji odsylam na strone cervelo , polecam szczegolnie dzial testow

#8 adam83

adam83
  • Użytkownik
  • 6 postów
  • Skądwielkopolska

Napisano 28 lipiec 2008 - 20:29

Dziękuje za wszystkie komentarze, zanim jeszcze je przeczytałem to do głowy przyszła mi ta sama refleksja, o której pisali tu wunderfaust i Von Munchhausen
Nigdy nie miałem styczności z kolarstwem, ba nawet nigdy na rowerze szosowym nie siedziałem więc po co mi taki drogi sprzęt szczególnie że piszecie że to górna półka. Z tego co przeczytałem na stronie cervelo na takich rowerach jeżdżą zawodowcy a gdzież mi do nich. I jeszcze taka myśl - skoro ta marka nie jest zbyt popularna w Polsce to rower by pewnie się rzucał w oczy, ceikawe co bym miał powiedzieć jakby jakiś napodkany kolarz zapytał mnie jak się jeżdzi na takim rowerze, jakie wrażenia? I co miałbym powiedzeć że ja tylko tak turystycznie i że się nie znam nawet :->
Już nawet nie chodzi o to, tylko że tak pomyślałem jeszcze że jeśli coś się kupuje to należy to maksymalnie wykorzystac zgodnie z przeznaczeniem, a ja? Pewnie nawet 1/10 potencjału tego roweru nie wykorzystał. Mimo że wizualnie rower bardzo mi się podoba to chyba jednak na razie wole oglądać go w parze z prosesjonalistami, bo do nich lepiej pasuje.
Pozdrawiam wszystkich i życze szerokiej drogi!

#9 Gosc_madan_*

Gosc_madan_*
  • Gość

Napisano 28 lipiec 2008 - 21:04

http://pl.wikipedia....Etienne_ITT.jpg

tutaj Ivan Basso na rowerze Cervelo. 8-) Tylko, że to rower do jazdy na czas... :-P

#10 750519

750519
  • Użytkownik
  • 147 postów
  • SkądKraśnik

Napisano 28 lipiec 2008 - 22:38

Witam
adam83 bierz ten rower bez zastanowienia. To nic, że górna półka, pojeżdzisz, nabierzesz ochoty, wprawy i zobaczysz, że będzie Ci pasował. Jak nie to zawsze go sprzedaż bez problemu. Nie sugeruj się innymi forami gdzie jak pisałeś tylko authory, meridy itp. Gdyby w Polsce ludzi było stać na takie firmy jak Cervelo, Pinarelo, Colnago, Specialized to pewnie o tym byśmy rozmawiali.
Pomyśl, masz ten rowerek i już nic cię nie ogranicza, tylko Twoje słabości. Nie ma wymówek, że korba nie taka, przeżutki słabe, rama za ciężka itp.
Jeśli go kupisz - gratuluję.
Pozdrawiam Brać Szosową.

#11 kr1s1983

kr1s1983
  • Użytkownik
  • 830 postów
  • SkądNowy Sacz

Napisano 28 lipiec 2008 - 22:43

za 7 tys bralbym w ciemno pod warunkiem ze mialbym tyle luznej kasy.Sprzet najwyzsza polka.Ale jak ni masz z kolarstwem do czynienia to CI sie przyda jak umarlemu kadzidlo bo go nie wykorzystasz wogole.Ramy Cervelo to Top 5.

#12 Von Munchhausen

Von Munchhausen
  • Użytkownik
  • 273 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 29 lipiec 2008 - 00:23

adam83,
poza pytaniem, o którym już wspomniałem, ważny jest rozmiar maszyny. Droga a niewygodna maszyna to kiepskie rozwiązanie, ale wygląda na to, że w tym przypadku nie powinno być problemów.

Co do samego roweru... powiem tak: jeśli uznasz, że Cię na niego stać, że możesz sobie pozwolić na ten wydatek i nie będziesz czuł wyrzutów sumienia że mógłbyś te pieniądze inaczej spożytkować - kupuj.

Raz, że nawet jeśli zmienisz zdanie to masz szansę sprzedać maszynę. Nie sądzę jednak, by coś było nie tak.
Dwa... jesteś amatorem? Ok, i co z tego? Dopóki nie używasz maszyny po to, by 5km/h jeździć po ścieżce rowerowej by wszyscy widzieli Twoją cud-maszynę chyba nie będzie problemu :-)
Trzy - kwestia potencjału.

Jeśli kupisz ten rower, to masz okazję i motywację, by ćwiczyć. Możesz popatrzeć na tę maszynę jak na cel: stać się użytkownikiem w pełni świadomym jej zalet i przewag.


W zasadzie widzę tylko jedno, jeśli mogę tak powiedzieć obiektywne przeciwwskazanie: dobrze jest zaczynać przygodę z kolarstwem ( właściwie, można by pod to podciągnąć wiele innych umiejętności ) z gorszym sprzętem - po to, by tym bardziej ocenić i docenić sprzęt dużo lepszy. Ale czy koniecznie trzeba się tego trzymać ?

#13 wunderfaust

wunderfaust
  • Użytkownik
  • 459 postów
  • Skądz neta

Napisano 29 lipiec 2008 - 06:09

Jak bym za przeproszeniem sr.ł kasą to bym se kupił. Tylko potem zadałbym sobie pytanie - po co? po co mi rower za 7 koła z designem csc jak moge mięc motobecane na Durace/fsa za 3 tyśiące mniej. popros kolege moze ci sprowadzi
http://www.bikesdire...t_08instock.htm

rower za 7 tysiecy jest na przyklad po to, aby miec przyjemnosc z wydania ciezko zapracowanych pieniedzy. poczytaj troche o technologi ram cervelo to zrozumiesz dlaczego tyle kosztuja. klient oczywiscie placi takze za znak firmowy, tak samo jak w przypadku butow adidas czy spodni versace.

zdecydowanie wolałbym chyba jednak ten tańszy rower. mam wrażenie ze po triumfie sastre wszelaki sprzęt ze stajni csc będzie w tym sezonie passe... czyt dla gadżeciaży

co widzisz zlego w posiadaniu sprzetu dobrej jakosci, wyprodukowanego przez znana firme w oparciu o zaawansowana technologie?! idac dalej tym falszywym tropem, wszyscy powinni jezdzic maluchami po wiejskim tuningu bo po co kupowac na przyklad lexus'a.

ps.. rower ze stanów czy skądkolwiek poza polską to kłopoty z gwarancją.

najpierw kup cos z zagranicy, a potem pisz pierdoly!
prawie wszystko kupuje za granica (glownie ebay) i na sama mysl o kupnie czegokolwiek od polskich dystrybutorow dostaje torsji. jakosc obslugi klienta i respektowanie praw klienta na zachod od naszej granicy jest nieporownywalna z polskimi realiami.

mysle, ze ten rower jest wart tych pieniedzy ze wzgledu na wysokiej jakosci rame oraz swietny osprzet. po wiecej informacji odsylam na strone cervelo , polecam szczegolnie dzial testow



Wowww... naprawdę?
I co ma door to door czy ma dostarczyć ten rower na plecach do Nju Yorku? A jak już tam dotrze to mu powiedza ze przyjdź Pan z kolegą bo to kolega kupował a gwarancja jest na pierwszego właściciela. Praktycznie to mu tą rame wymienia bo i Trek i Cervelo z tego co wiem nie robia wielkich kłopotów przy drugim właścicielu ale fakt jest faktem.
Wiesz Twoje aluzje światowca naprawdę robia wrażenie - na Ebayu kupowałeś. Łoł.... siedząc pewnie gdzieś na zadupiu w Angli? Zwiedziłeś kawał świata jakby nie było.
Po prostu jak masz cos do powiedzenia to powiedz to normalnie a nie strzykasz jadem wciskajac chłopakowi rower który potencjalnie mu sie nie przyda a moze (acz nie musi być klopotem). Może go kupic - a potem jeszce komuś odsprzedać być moze z zyskiem
I nie przesadzaj... tuningowane maluchy .. skad ci to do głowy w ogóle przyszło? i po co komu zaraz Lexus w garażu? Pomiędzy jest wiele róznych modeli ktore służą należycie i pozostawiaja mozliwość zeby zaraz po kupnie takiego auta mieć jeszcze kasę na to i na tamto.
Głosy są różne i autor wątku jest na tyle kumaty ze sam sobie poradzi z wyborem którego jak sądzę juz dokonał. A ty skupiłeś się na jednym - dokopać jakiemuś gościowi z neta którego sie na oczy nie widziało bo śmie coś mówić o gwarancji, sumiennosci itd. Sumiennosć gwarantów na zachodzie jest dla klienta tam jednym z najwazniejszych motywów jakimi kieruje się przy zakupie. I zgadzam sie ze jest wyższa niz w kraju nad Wisłą. Tyle tylko że co Ci po takiej gwarancji jak jej gwarant jest kilka tysiecy km od Polski i jeszcze w gwarancji ma Lifetime na pierwszego właściciela? A kolega który sprzedaje ten rower to jest pierwszy właściciel cy też kupił go z drugiej ręki?

#14 ck

ck
  • Użytkownik
  • 23 postów
  • Skądkk cz-wa

Napisano 29 lipiec 2008 - 07:42

W żadnym wypadku nie kupuj takiego sprzętu! Nie jeździłeś i nie jeździsz to nie sprzęt dla początkującego. Wypadało bys od razu tez miał strój i buty i pedałki.. okularki, czapeczkę ulubionego Teamu, rękawiczki... :))

Posiadaczy sprzętu wyżej niż Xenon jeśli się ktoś nie ściga i nie trenuje codzień uważam za sprzęciarstwo, za gadżeciarstwo, za zbieranie drogiego złomu. Czyli m.in. snobizm.

Drogi kolego rower Cervelo to taki jakby sprzęt Kubicy w rączkach total amatora. Kubica zaczynał od kartów, a Valentino Rossi i Max Baiggi od motorków 1KM. A każdy kolarz od złomu favorit, stalowych ram, krzywych kół i ogólnie dziadostwa. Doceniam teraz o ile lepiej działa grupa Veloce, o ile lepiej jadą koła Fulcrum 5 od jakichkolwiek noł nejmów. Po kolei i kolejno zmieniałem w miare możliwości finansowych grupy, a Recodr jest najwyższą! Takim rowerem Carlos Sastre wygrał teraz Tour de France!!!

A poza tym to jest cacuszko, marzy się każdemu z tego forum!! Ktoś może zapolować na Twój rower i albo Ci go zwinąć, albo dostaniesz w łeb na ulicy i Ci go zabiorą. Wart jest taki sprzęt, bo byłem w Austrii w sklepie i mieli Cervelo 8.500 EUR!!

Więc kup sobie do normalnej jazdy Escorta, Astrę, nawet BMW 325, ale nie Ferrari, Maseratti, Lamborghini czy Rolls'a. A jak masz kase to kup choćby Subaru Imprezę, ale na litość nie do pierwszej jazdy taki wyjątkowy rower!!

PS. Nie dziwota ze na forach nikt nie pisze o Cervelo, nie chłopy, bo to jakby na forach gadać jak się jeździ typowo wyścigowymi nowymi samochodami np.McLaren-Mercedes, Ferrari, Lambo, - nikt na forum nie wyskoczy z czymś takim, bo niewiele osób to ma i byłoby chyba głupio porównywać się z tuningiem, nawet profesjonalnym marki choćby Audi.

#15 spros

spros
  • Użytkownik
  • 663 postów
  • Skądpolska

Napisano 29 lipiec 2008 - 09:25

kup go, zarobisz, bo wlasnie sie zastanawiam ile Ci zaoferowac za odsprzedanie :-D

#16 gres

gres
  • Użytkownik
  • 641 postów
  • Skądkraków

Napisano 29 lipiec 2008 - 10:41

bierz ten rower bo to super maszyna za super kase. Zarazisz się kolarstwiem jak diabli

geolog - www.geologpoludnie.cba.pl


#17 SN

SN
  • Użytkownik
  • 475 postów
  • Skądzupelnie blisko

Napisano 29 lipiec 2008 - 11:09

Wowww... naprawdę?
I co ma door to door czy ma dostarczyć ten rower na plecach do Nju Yorku? A jak już tam dotrze to mu powiedza ze przyjdź Pan z kolegą bo to kolega kupował a gwarancja jest na pierwszego właściciela. Praktycznie to mu tą rame wymienia bo i Trek i Cervelo z tego co wiem nie robia wielkich kłopotów przy drugim właścicielu ale fakt jest faktem.

przy zakupie dostajesz paragon, niekoniecznie imienny. ten dowod zakupu jest z reguly przekazywany drugiemu wlascicielowi jako potwierdzenie legalnosci towaru. przeciez nikt nie weryfikuje tozsamosci reklamujacego, patrzac w dowod osobisty lub paszport w czasie ewentualnej reklamacji.
pytam z ciekawosci, skad masz informacje o procedurach reklamacyjnych ram cervelo?

Wiesz Twoje aluzje światowca naprawdę robia wrażenie - na Ebayu kupowałeś. Łoł.... siedząc pewnie gdzieś na zadupiu w Angli? Zwiedziłeś kawał świata jakby nie było.
Po prostu jak masz cos do powiedzenia to powiedz to normalnie a nie strzykasz jadem wciskajac chłopakowi rower który potencjalnie mu sie nie przyda a moze (acz nie musi być klopotem). Może go kupic - a potem jeszce komuś odsprzedać być moze z zyskiem

moje horyzonty nie ograniczaja sie tylko do osiedlowego sklepu dwie ulice dalej i nie wiem czemu prawo wyboru uslug na wyzszym poziomie, czesto po bardziej przystepnej cenie, traktujesz w tak smieszny sposob. w chwili obecnej granice terytorialne traca na znaczeniu i kupowanie za granica nie czyni ze mnie swiatowca nawet w najmniejszym stopniu.
tak na marginesie to ilosc stempli w moim paszporcie jest moja prywatna sprawa i nie mam ochoty zwierzac sie przed toba.
nie strzykam jadem bo usunieto mi zeby jadowe i nic nikomu nie wciskam bo nie jestem przekupa na targu.

I nie przesadzaj... tuningowane maluchy .. skad ci to do głowy w ogóle przyszło? i po co komu zaraz Lexus w garażu? Pomiędzy jest wiele róznych modeli ktore służą należycie i pozostawiaja mozliwość zeby zaraz po kupnie takiego auta mieć jeszcze kasę na to i na tamto.

przestan zagladac ludziom do portfela. czy autor tematu pytal sie o mozliwosc uzyskania taniego kredytu? prosil o informacje dotyczace roweru. jesli chce sfinanasowac zakup cervelo lub kupic nowy rower za podobna kwote to ciebie nie powinno to interesowac nawet w najmniejszym stopniu.

Głosy są różne i autor wątku jest na tyle kumaty ze sam sobie poradzi z wyborem którego jak sądzę juz dokonał. A ty skupiłeś się na jednym - dokopać jakiemuś gościowi z neta którego sie na oczy nie widziało bo śmie coś mówić o gwarancji, sumiennosci itd. Sumiennosć gwarantów na zachodzie jest dla klienta tam jednym z najwazniejszych motywów jakimi kieruje się przy zakupie. I zgadzam sie ze jest wyższa niz w kraju nad Wisłą. Tyle tylko że co Ci po takiej gwarancji jak jej gwarant jest kilka tysiecy km od Polski i jeszcze w gwarancji ma Lifetime na pierwszego właściciela? A kolega który sprzedaje ten rower to jest pierwszy właściciel cy też kupił go z drugiej ręki?

nie bylo moja intencja dokuczenie czy jak to pompatycznie nazwales, dokopanie komukolwiek. czasami smieszy mnie mentalnosc niektorych i slepa wiara w stereotypy, plotki zaslyszane gdzies na osiedlowej lawce.

#18 kr1zje

kr1zje
  • Użytkownik
  • 1165 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 29 lipiec 2008 - 11:55

Posiadaczy sprzętu wyżej niż Xenon jeśli się ktoś nie ściga i nie trenuje codzień uważam za sprzęciarstwo, za gadżeciarstwo, za zbieranie drogiego złomu. Czyli m.in. snobizm.


Ta wypowiedź spowodowała u mnie nagły, niekontrolowany napad śmiechu :lol:
7 kafli za taki rower to świetna cena, tylne widełki w ramie cervelo są po prostu genialne. Nie trzeba być zawodowcem aby jeździć na takim sprzęcie, a przyjemność z jazdy będzie nieporównywalna do roweru za 3 kafle.

#19 wunderfaust

wunderfaust
  • Użytkownik
  • 459 postów
  • Skądz neta

Napisano 29 lipiec 2008 - 12:11

Jesteś pierwszą osobą która na tym forum pełnych fantastycznych ludzi zaczęła pisac o głupotach durnotach, pierdołach i mędrkowac sie o tym i tamtym wiec napisałem co myśle o tego typu pyskówkach. Nie obraź sie .. zresztą nie chce już sie znecać.
Warunki gwarancyjne cervelo obejmują jedynie pierwszego nabywcę i jedynie takiego który kupi rower u autoryzowanego przedstawiciela a nie na ebayu czy u kogoś w sklepie . paragon moze sobie mieć ale jeśli nie bedzie go w 'kajecie" sprzedawcy to nikt mu roweru do gwarancji nie przyjmie . Ten "kajet" jak to określiłem to komputerowy system rejestracji. musisz zarejestrowac rower i dopiero wtedy mozesz mieć gwarancję. Wszystko na Ciebie - pierwszego kupującego. No chyba że jak się zepsuje to polecisz z tym to gościa od którego rower odkupiłeś i wyślesz go do "naprawczaka" Warunki gwarancji stoją czarno na białym na stronie producenta - wystarczy tam zajrzec pod model R3 i tam obok wszelkich ach i ochów na temat roweru napisano właśnie to o czym wspomniałem. Zresztą autor wątku juz zaznaczył że rower jest bez gwarancji wiec sprawa jest jasna. Cervelo nie ma przedstawiciela w Polsce

Także niech chłopak się zastanowi czy mu potrzebny taki rower. Przeciez nikt nie podejmie decyzji za niego. potrzebny to on chyba nie będzie bo przecież on nie generuje i nie bedzie generował takiej mocy żeby potrzebował super hiper sztywnej ramy a cena tej ramy to właśnie cena za wyjątkową sztywnosć i lekkość. Nie wykorzysta więc tego co ta rama może zaoferować.
Cervelo jest bardzo dobrą firma ale przecież sa inne spokojnie dorównujące jej jakości. Cannondale, Colnago, Bianchi, DeRosa, Wilier i kupa kupa innych która jest w stanie wyprodukowac ramę taką która moze jechac w profesjonalnym wyscigu

A w ogóle to nie bardzo wiem o co ci chodzi... obrzucasz mnie stekiem jakichs stereotypów własnie wedle których mieszkanie na osiedlu to jakiś afront czy powód do kompleksów. Akurat tak się składa ze nie mieszkam na osiedlu i nie wiem skad ta aluzja. Moja rama jest ciut nizej niż półka wysoka jak to niektórzy określaja. tyle ze ja kupiłem ja okazyjnie po śmiesznie niskiej cenie bo miała trochę rys. Wiedzialem co kupuję i za ile - słuzy do dziś.
i naprawdę nie obchodzi mni ilość pieczątek, twoja mentalność itd . generalnie to w ogóle nie obchodzą mnie ludzie którym wydaje się że mają patent na besserwisseryzm, pouczanie i wielką chęć na pyskówki w necie. Kolega zapytał się o rower który kosztuje jeśli dobrze 7000pln. Jeśłi się pyta to chyba nie jest mu lekko wydać te pieniadze i stara sie podjać racjonalną decyzję a ty tu o zaglądaniu do kieszeni. jest róznica czy dac 10000pln za nowy czy 7 tyś za nowy ale który może okazac się niepotrzebnym niewypałem. Można kupić Disneyland jeśli bedzie kosztował kilka milionów usd mniej niż rynkowa realna cena tylko po co i czy wciaz mnie stac na niego nawet po obniżonej cenie.
Ten rower mozna go kupić po prostu żeby zarobić te kilkaset złotych przy odsprzedaży. a jak ktoś ma taka potrzebę to dla siebie. nowy w USA na recordzie kosztuje ok 5,5 tyś usd jak sądzę.
czołem - także sprawę gwary już chyba mamy wyjaśnioną, choć już na początku wiadomo było że w tym przypadku jest już nieistotna

#20 xcracer

xcracer
  • Użytkownik
  • 391 postów
  • SkądMyszków

Napisano 29 lipiec 2008 - 13:04

W żadnym wypadku nie kupuj takiego sprzętu! Nie jeździłeś i nie jeździsz to nie sprzęt dla początkującego. Wypadało bys od razu tez miał strój i buty i pedałki.. okularki, czapeczkę ulubionego Teamu, rękawiczki... :))

Posiadaczy sprzętu wyżej niż Xenon jeśli się ktoś nie ściga i nie trenuje codzień uważam za sprzęciarstwo, za gadżeciarstwo, za zbieranie drogiego złomu. Czyli m.in. snobizm.

Drogi kolego rower Cervelo to taki jakby sprzęt Kubicy w rączkach total amatora. Kubica zaczynał od kartów, a Valentino Rossi i Max Baiggi od motorków 1KM. A każdy kolarz od złomu favorit, stalowych ram, krzywych kół i ogólnie dziadostwa. Doceniam teraz o ile lepiej działa grupa Veloce, o ile lepiej jadą koła Fulcrum 5 od jakichkolwiek noł nejmów. Po kolei i kolejno zmieniałem w miare możliwości finansowych grupy, a Recodr jest najwyższą! Takim rowerem Carlos Sastre wygrał teraz Tour de France!!!

A poza tym to jest cacuszko, marzy się każdemu z tego forum!! Ktoś może zapolować na Twój rower i albo Ci go zwinąć, albo dostaniesz w łeb na ulicy i Ci go zabiorą. Wart jest taki sprzęt, bo byłem w Austrii w sklepie i mieli Cervelo 8.500 EUR!!

Więc kup sobie do normalnej jazdy Escorta, Astrę, nawet BMW 325, ale nie Ferrari, Maseratti, Lamborghini czy Rolls'a. A jak masz kase to kup choćby Subaru Imprezę, ale na litość nie do pierwszej jazdy taki wyjątkowy rower!!

PS. Nie dziwota ze na forach nikt nie pisze o Cervelo, nie chłopy, bo to jakby na forach gadać jak się jeździ typowo wyścigowymi nowymi samochodami np.McLaren-Mercedes, Ferrari, Lambo, - nikt na forum nie wyskoczy z czymś takim, bo niewiele osób to ma i byłoby chyba głupio porównywać się z tuningiem, nawet profesjonalnym marki choćby Audi.




Żenada.....tą kompletną bzdurą powaliłeś mnie na kolana.Jeśli ktoś ma pasję, lubi dobry sprzęt wytłumacz mi dlaczego miałby takiego sprzętu nie używać???Zadrość Cię zżera??



Dodaj odpowiedź