huuh, troszkę zamuliłem
z hakami nic nie robiłem dałem tzw półogniwo, halflink
i sie tak zgralo jak widać, chociaz z czasem się wyciągneło troche.
A tak ogólnie - minął kawal czasu odkąd mam rowerek, w zasadzie dostawał mocniej niż zakładałem, miałbyć taki od niedzieli, do przejażdzek, a smigalem nim grubo jesenią do roboty, i w ogóle natłukłem kupę kilometrów a więc jakies spostrzeżenia:
+ rama nie pękła oczywiście (ha ha ha!) sprawuje się totalnie bez zarzutu.
+ jestem bardzo zadowolony z kół - świetnie sie trzymają a pare razy miały co robić
+ z chęcią przeszedł bym na kokpit 31,8 dla sztywnosci, no, ale coś za coś
+ zmieniłem opony na GP 4000S dzięki KRZYSZTOF1985!
+/- troche problemów narobiła sztyca - uporałem się z jej nie trzymaniem - to sie okazało, ze nie trzymała z drugiej - zeby nie trzeszczało połączenie, psiknelem jakimis wd40, problem zniknal, ale okazalo się, ze siodlo po czasie przesuwa się do tylu, kilka razy az nie moglem uwierzyć mówie - duchy, skręcalem coraz mocniej, aż rozebralem wyczyscilem - i wkoncu sie nie przesuwa - przysunelem bliżej siodlo - i mogłem zmienic troche ten brzydki kąt kiery
- łańcuch trochę sie wyciągnąl, i jest minimalnie za luźny, trzeba uważać
na lato myślę o nowej ramie
pozdro!