Nie jestem pewien ale to chyba forma zarabiania forum na siebie. Linkuje się jakieś słowa kluczowe, co pomaga pozycjonować podlinkowany serwis.
Technika pedałowania
#161
Napisano 11 marzec 2016 - 09:31
#162 Gosc_marvelo_*
Napisano 11 marzec 2016 - 12:40
Dalej uważam, że to wszystko jest tak oczywiste, że to jest śmieszne, żeby temat o przewagach zatrzasków nad platformami w kolarstwie w ogóle roztrząsać. Tym samym tym wpisem dołączyłem do śmiesznych ludzi, a miałem tego nie robić. Trudno, napisałem to już kasować nie będę, przynajmniej mam do tego wszystkiego jak i do siebie samego jakiś zdrowy dystans
Dystans? Nie masz żadnego dystansu.
Widzisz wszystko jako czarne/białe, zero/jeden, kolarstwo uprawiane na 100%/jazda z punktu A do punktu B.
Czy naprawdę nie widzisz, że jest jeszcze coś pomiędzy?
#163
Napisano 11 marzec 2016 - 12:41
Cytat z portalu naszosie.pl "...Ekipy korzystają z modelu Pioneer SGY-PM910H2, który informuje nie tylko o mocy, kadencji czy wszystkich informacjach, które zazwyczaj pojawiają się w tego typu urządzeniach. Dodatkowe dane, które prezentuje komputer japońskiego producenta (moc przekazywana z nóg co 30′ obrotu korby) pozwalają na poprawienie płynności i efektywności pedałowania."
Wychodzi na to, że technikę pedałowania zawodowcy jednak trenują, a nie idą tylko i wyłącznie na żywioł. Od siebie mogę dodać, że o ile w samej jeździe w grupie po prostej różnicy w pedałowaniu na platformach, czy zatrzaskach nie będzie, ale wystarczy ostry zakręt, nawrót, czy hopka i od razu następuje mocne depnięcie (w tych miejscach na wyścigach, czy ustawkach odpadają najczęściej początkujący i triatloniści do tego nie przyzwyczajeni) i następuje krótkie ale intensywne pociąganie pedałów przy pedałowaniu. Reasumując, dla mnie zatrzaski prócz niezaprzeczalnej stabilności ustawienia stopy i pewności, że się nie ześlizgnie przy zrywie daje chwilowy "efekt turbo", który jednak robi różnicę. Nie ma co wspominać, co się dzieje jak się zgubi koło grupy - będzie się ona oddalać, oddalać, aż zniknie za horyzontem...
- Pirx lubi to
#164
Napisano 11 marzec 2016 - 15:36
mag... nastała era mierników mocy w pedałach, czy na obu korbach pozwalająca na analizę techniki pedałowania. Jak będziesz miał jakieś ciekawe badania, to podlinkuj.
Bo jak na razie to twoje wypowiedzi są w stylu - tak mnie nauczyli, tak jeżdżę, tak jeździł mój ojciec, dziad i pradziad więc musi być dobrze! A jak ktoś twierdzi inaczej, to jest śmieszny, a jak fakty temu przeczą, to tym gorzej dla faktów.
Co to za dowód, że torowcy są dobrymi kolarzami. Większość kolarzy z pro touru raczej nie pochodzi z toru i czy to czegoś dowodzi?
#165
Napisano 11 marzec 2016 - 16:58
Kasuję, co napisałem, bo doszedłem do wniosku, że niepotrzebnie zagęszczam
#169
Napisano 11 marzec 2016 - 22:11
- jazda na stojąco pod stromą górę - w momentach kiedy idzie się bardzo mocno, wykorzystuje się całą lub prawie całą dostępną moc zarówno naciskając jak i podciągając. Pozycja stojąca po prostu to umożliwia. Jeśli jedziesz na platformach na stojąco pod górę, z określoną optymalną dla siebie kadencją i przełożeniem, to vs pracując na dwie nogi jednocześnie w zatrzaskach (naciskając i podciągając), możesz zrzucić dwa ząbki na kasecie niżej i jechać z tą samą optymalną kadencją ,więc pojedziesz szybciej - który system jest lepszy ? - zatrzaski
- przyśpieszenia, ataki - jw.
Tak się jeszcze wtrące.
Często właśnie na podjazdach przespieszam, zrywy, uciekam, niezależnie czy to platformy, czy zatrzaski, w obu przypadkach kadencja ta sama. W ramach cwiczeń podjazdy różnie na twardszych jak i miększych kadencja ta sama, moce te same, - różnicy nie widzę.
Ta teoria mnie się raczej nie sprawdza.
Od siebie mogę dodać, że o ile w samej jeździe w grupie po prostej różnicy w pedałowaniu na platformach, czy zatrzaskach nie będzie, ale wystarczy ostry zakręt, nawrót, czy hopka i od razu następuje mocne depnięcie (w tych miejscach na wyścigach, czy ustawkach odpadają najczęściej początkujący i triatloniści do tego nie przyzwyczajeni) i następuje krótkie ale intensywne pociąganie pedałów przy pedałowaniu.Reasumując, dla mnie zatrzaski prócz niezaprzeczalnej stabilności ustawienia stopy i pewności, że się nie ześlizgnie przy zrywie daje chwilowy "efekt turbo", który jednak robi różnicę.
Początkujacy przede wszystkim, nie mają tego co reszta już jakiś czas jeżdżąca w grupie, brak im dynamiki, mocy, często jadą na twardych przełożeniach, a nawet tylko na jednym twardym przełożeniu sporadycznie wrzucając " bo pod górkę ciężko", nie potrafią jeździć ekonomicznie, przewidywać, reagować, często nawet brak im podstawowej wiedzy odnośnie jazdy w grupie( komunikacja, zasady) - krótko - nie mają doświadczenia, zatem cóż od nich oczekiwać, ale i oni będą mieli swoje 5 minut.
Może już wyjeżdzony jestem na tyle, że czy pojadę w zatrzaskach, czy platformach nie stanowi dla mnie żadnego problemu w niczym.
CykloOpole !!!
#171
Napisano 13 marzec 2016 - 01:38
- Moody lubi to
#173
Napisano 13 marzec 2016 - 11:44
Chcesz mnie i innych przekonac tym filmikiem, o swojej slusznosci?
Nie 1415chris on przedstawia Ci swój punkt widzenia który może Ci się kiedyś przydać jak trafi Ci się rower na platformach, Ty podziel się z nim swoimi spostrzeżeniami bez narzucania i wtedy będzie to kulturalna dyskusja na temat techniki pedałowania, nie ograniczona tylko do jazdy w zatrzaskach.
Np. zjazdy w górach (w terenie) tym bardziej dla początkujących dużo łatwiejsze są na platformach.
#174
Napisano 13 marzec 2016 - 18:32
Kurde to jest naprawdę zabawne... to tak jakby usiłować przeprowadzić dowód matematyczny poprzez rozwiązanie jakiegoś przykładu, który potwierdzi dane zdanie.
#175 Gosc_marvelo_*
Napisano 14 marzec 2016 - 00:51
A ja nie wrzuce Ci np. masy linkow do ostatnich MS na torze i chocby pierwszych szosowych wyścigów szosowych w tym sezonie. Chcesz mnie i innych przekonac tym filmikiem, o swojej slusznosci?
Czyli o czym?
Film ten zamieściłem bardziej jako przerywnik, by trochę rozluźnić atmosferę. Ale czy nie jest zastanawiające, że trialowcy tacy jak Brumotti, Mac Askill czy Ashton nie korzystają (-li) z pedałów zatrzaskowych podczas takich wyczynów? Czy zatrzaski z ich domniemaną zaletą w postaci lepszego kontaktu z rowerem nie pomogłyby im w tych sztuczkach? A przecież awaryjne wypięcie jest równie łatwe i równie szybkie, co zdjęcie nogi z platformy (słyszałem to setki razy), więc co ich przed tym powstrzymuje? Lub co ich skłania w stronę platform?
Przecież są momenty, kiedy mogliby skorzystać z "bez porównania lepszego transferu mocy". Mogliby tracić znacznie mniej energii (mentalnej czy innej) nie będąc zmuszonymi do utrzymywania nóg na pedałach. A jednak wybierają platformy.
#179
Napisano 14 marzec 2016 - 14:22
Prozor, nie tylko że jesteś uparty to jeszcze bezczelny.
Nie zrozumiałeś wykresu i wzoru i tyle. Jakbyś od razu zrozumiał swój błąd, to byś od razu to poprawił i przyznał się do błędu, a nie zarzucał nam niezrozumienia tego banalnego wzoru, a sam twierdził, że dobrze myślałeś a źle pisałeś. Zresztą mam wrażenie, że nadal do końca tego nie rozumiesz.
Dziękuję za uznanie - widać, że masz smykałkę hydraulika i nieszczelności czujesz na odległość. No chyba, że chciałeś mnie po prostu obrazić. Nie udało się. Przykro mi.
Uparty jesteś jak osioł. No dobra, jestem głupi jak but i faktycznie nic nie zrozumiałem, a Koroliow ma monopol na zrozumienie. Choć może nie? Zresztą warto rzucić okiem co dawno temu Joe Friel tłumaczył:
https://www.youtube....h?v=Ta_Jbx9OvFA
problem P- omówiony od 6:20
Jeśli będziesz "maksymalnie efektywnie wykorzystywał" platformy to faza "P-" nie powstanie i niczego nie trzeba niwelować! W praktyce na platformach dość trudne, ale jak napisał Marvelo możliwe.
Plączesz się! Gość miał niższe tętno gdy "akwizował" większą grupę mięśni i ścięgien (co najmniej teoretycznie) !
Nie znam się na anatomii człowieka i nawet nie wiem jak się te wszystkie mięśnie nazywają. Ale chodzi mi o to, że napinając tylko część mięśni i ścięgien, wywierasz nacisk na tętnice/żyły odpowiedzialne za transport krwi, również do tych mięśni, które akurat nie pracują. Tak jak to odczuwam w praktyce, ale mogę się mylić i się przy tym nie będę upierał.
Parę cyferek z mojego dzisiejszego doświadczenia:
1.1 Buty SPD. Kadencja 80. Efektywność Momentu Obrotowego (EMO) L94%/P93%; HR145; P=264 W, czas 10 min
1.2 Zwykłe buty bez zatrzasków. Kad. 80, EMO L92%/P90%; HR141; P=267 W (moc niewiarygodna, bo bez zatrzasków siła na pewno nie przyłożona tam gdzie trzeba), czas 10 min
2.1 Buty SPD. Kadencja 100. EMO L87%/P85%; HR149; P=269 W, czas 5 min2.2 Zwykłe buty bez zatrzasków. Kad. 100, EMO L83%/P81%; HR147; P=241 W (moc niewiarygodna, bo bez zatrzasków siła na pewno nie przyłożona tam gdzie trzeba)
3.1 Buty SPD. Kadencja 60. EMO L97%/P96%; HR150; P=277 W, czas 5 min
3.2 Zwykłe buty bez zatrzasków. Kad. 60, EMO L93%/P90%; HR142; P=264 W (moc niewiarygodna, bo bez zatrzasków siła na pewno nie przyłożona tam gdzie trzeba)
3.3 Buty SPD (naturalne pedałowanie bez koncertowania się na podciąganiu i zataczaniu pełnych kręgów) .
Kadencja 60. EMO L94%/P93%; HR147; P=260 W, czas 5 min
Ogólne wnioski.
Różnice w efektywności momentu obrotowego pomiędzy butami zatrzaskowymi a platformami są zaskakująco małe. Obciążenie organizmu i generowana moc zdają się też być bardzo zbliżone, ale trudno mi to stwierdzić dokładnie ze względu na kiepski trenażer, a nie mam dodatkowego pomiaru mocy zamontowanego poza pedałami.
W zwykłych butach można osiągnąć bardzo duże EMO. W zwykłych butach jechałem w sposób naturalny bez koncentrowania się na odciążaniu pedałów w fazie 180-360 stop.
Jadąc z wysoką kadencja pogarsza się EMO.
- Greek lubi to
Focus Izalco, Giant Trinity, Accent CX, Cube Stereo Hybrid 140 HPC Race 750
#180 Gosc_marvelo_*
Napisano 14 marzec 2016 - 17:01
No dobra, jestem głupi jak but i faktycznie nic nie zrozumiałem, a Koroliow ma monopol na zrozumienie. Choć może nie? Zresztą warto rzucić okiem co dawno temu Joe Friel tłumaczył:
https://www.youtube....h?v=Ta_Jbx9OvFA
problem P- omówiony od 6:20
do dziś niewiele z tego się zmieniło, również zwraca uwagę na to, że w platformach co najwyżej można podnieść nogę, żeby zredukować niepotrzebną moc hamującą.Nie powstanie tylko wtedy, gdy podniesiesz stopę ponad platformę. I tylko wtedy. Co zresztą potwierdza Friel.
Obawiam się Prozor, że tego co mówi Friel w tym filmie też nie zrozumiałeś, lub zrozumiałeś opacznie.
Omawiając tzw. "recovery side", czyli to co robi noga w fazie unoszenia, Friel zwraca uwagę, że noga nie powinna się wieźć biernie na pedale do góry, bo to będzie obarczało drugą nogę dodatkową pracą i będzie marnowaniem energii. Ale wyraźnie też przestrzega przed aktywnym ciągnięciem pedału tą nogą do góry, co określa jako "another way to waste energy". Ta technika może być używana jedynie podczas podjazdu i sprintu. To, co sugeruje Friel to jedynie odciążanie nacisku tej nogi na pedał (unweighting), maksymalnie jak się da, ale nie bardziej. Przywołując przykład pedału platformowego Friel robi to nie po to, by wykazać że odciążanie nogi na platformie jest niemożliwe lub nieefektywne, ale po to, by uzmysłowić fakt, że to jest to maksimum, do którego należy dążyć. Co więcej, Friel wyjaśnia, że dzięki istnieniu siły odśrodkowej (centrifugal force), nawet przy całkowitym odciążeniu pedału (rozumianym jako zredukowaniu do zera siły działającej prostopadle do korby) noga będzie się utrzymywała na pedale. To stwierdzenie mnie olśniło! W końcu rozumiem, dlaczego stopy nie odpadają od platform nawet przy wysokiej kadencji. Przecież stopa w fazie "recovery" nie jest ustawiona poziomo, a lekko palcami w dół (przynajmniej przez sporą część fazy powrotnej), wywierając minimalny nacisk na powierzchnię pedału, dzięki któremu siła tarcia utrzymuje ją na miejscu.
Zatem Friel w tym filmie wykazuje, że zasadniczo efektywne pedałowanie w zatrzaskach opiera się na tych samych zasadach, co pedałowanie na platformach i na tych drugich jest jak najbardziej wykonalne.
O fazie "P-" Friel w zasadzie nie mówi, choć i tak przy wysokiej kadencji będzie ona występować, bo generalnie i tak nie jesteśmy wtedy w stanie całkowicie odciążyć pedału (nawet w zatrzaskach).
Oczywiście aktywne ciągnięcie w zatrzaskach jest wykonalne podczas podjeżdżania i sprintu, ale bardziej należy to traktować jako możliwość, a nie jakiś szczególnie efektywny sposób pedałowania. Być może w zatrzaskach nagły zryw na niskiej kadencji dzięki temu jest możliwy bez redukcji biegu, ale czy jest to bardziej efektywne niż redukcja i wejście na wyższe obroty? Przewaga zatrzasków może się ujawnić np. w sytuacji, gdy mamy bardzo stromą ściankę, a nie ma już lżejszych przełożeń. Tu jestem się w stanie zgodzić. Lub gdy nie zdążyliśmy zredukować biegu. Ale zasadniczo, zgodnie z tym co mówi tutaj Friel, technika pedałowania w zatrzaskach powinna imitować efektywną technikę pedałowania na platformach.
- ROZMIAR i kaido2 lubią to