Interpretacja EKG
#42
Napisano 24 lipiec 2012 - 21:59
A tak w ogóle, to nakłucia (biopsje) tych guzków robią pod USG, żeby w nie trafić igłą, ale wtedy opisu ci nie dadzą (chyba).
Leczenie to najczęściej podawanie Eutyrox-u , który podawany doustnie hamuje produkcję hormonów przez tarczycę, a tym samym, przy okazji produkcję tego płynu wypełniającego torbiele. Podczas brania Eutyrox-u trzeba kontrolować TSH, na podstawie tego dobiera się dawkę, aby nie wpaść w nadczynność. Jak wiadomo, stan nadczynności tarczycy bardzo rozstraja organizm, a w szczególności serce. Po jakimś czasie torbiele powinny zniknąć lub znacząco się zmniejszyć. Jak nie - to proponują "rach-ciach-ciach".
Z własnego doświadczenia :mrgreen:
"Wieczność jest bardzo nudna, szczególnie pod koniec" - Woody Allen
#43
Napisano 25 lipiec 2012 - 07:05
Endokrynolog powinien ci dać w pierwszej kolejności skierowanie na USG,
Chyba nie przeczytaleś tematu od poczatku :-) maiałam USG, w ciemno nie robił by biopsji, bo skąd by wiedział o guzkach. Wielkości moich to 9 i 11mm, guzki powyżej 10 ida do biopsji.
Tak, biopsje robi sie pod USG, nazywa sie to biopsja cienkoigłowa, pobierany jest materiał do badań histopatologicznych.
Ja prawdopodobnie nie będe miec leków bo praca mojej tarczycy jest idealna, nie ma co hamować ani przyspieszać.
#44
Napisano 25 lipiec 2012 - 18:10
No tak, tzn. przeczytałem, ale zapomniałem, a odpisywałem na Twój ostatni post z tej strony.Chyba nie przeczytaleś tematu od poczatku
Ja też miałem wyniki w normie.Ja prawdopodobnie nie będe miec leków bo praca mojej tarczycy jest idealna, nie ma co hamować ani przyspieszać.
W moim przypadku lekarz jednak przepisał mi Eutyrox.
Sens tej terapii jest taki, że jeśli przy prawidłowym poziomie hormonów tarczycy, organizm otrzymuje dodatkową dawkę z zewnątrz pod postacią leku, to przy prawidłowo działającej regulacji (TSH), do tarczycy wędruje sygnał, aby zmniejszyć produkcję hormonów i przy okazji płynu wypełniającego guzki. Chodzi tylko o to, żeby poziom hormonów wyregulować i utrzymywać tuż przed granicą nadczynności (ale jeszcze w normie).
No ale to już Twój lekarz zadecyduje jak leczyć, bo może tak małe guzki można pozostawić bez leczenia i tylko co jakiś czas zrobić USG i biopsję - kontrolnie.
"Wieczność jest bardzo nudna, szczególnie pod koniec" - Woody Allen
#48
Napisano 01 sierpień 2012 - 15:38
raz lekarz mi powiedział, że jak mnie boli głowa z niewiadomego powodu - nie ze zmęczenia, głodu, niewyspania, kace itp - to mam sobie wziąć tabletkę na nadciśnienie, bo może właśnie mi skoczyło.
#49
Napisano 02 sierpień 2012 - 08:17
U mnie była nadczynność, a potem jodem radoczynnym "zbijanie" tarczycy. No i tak mi ją zbili, że przeszło w niedoczynność.
Teraz do końca życia muszę brać codziennie tabletkę żeby wszystko pracowało właściwie.
No ale z doświadczenia mogę powiedzieć, że niedoczynność jest dużo lepsza od nadczynności.
pzdr
Trzymaj Koło - blog dla PRO amatorów
Wycieczki weekendowe i atrakcje turystyczne
#55
Napisano 28 maj 2013 - 18:25
W niedzielę trochę zaszalałem mocniej z interwałami (bardzo zbliżyłem się do HR max - wyszło mi 187 przy wyliczonym 189) i po powrocie do domu i ciepłej kąpieli (tu chyba był błąd) zacząłem czuć kłujący niepromieniujący ból w klatce piersiowej. Dodatkowo gorączka w nocy - 38.5°C - której nie odczuwałem już rano. Ból utrzymał się w poniedziałek, zatem poszedłem do lekarza rodzinnego - zrobił EKG, osłuchał i wysłał do szpitala na badania krwi.
W badaniu krwi wyszła troponina na poziomie 0.32 (na poziomie) i wysokie białko c-reaktywne - 99mg/ml przy limicie 5 - sugestia stanu zapalnego. Do tego w EKG uniesienie ST wklęsłe + wysoki załamek T - standardowo wskazania na niedokrwienie serca i zespół wczesnej repolaryzacji. Zatrzymali mnie aż do pierwszej w nocy na powtórzenie badań - troponina spadła do 0.2 (wciąż w normie), wg wydruku badali już tylko to. EKG pokazywało to samo, wypisali mnie i dostałem skierowanie do kardiologa na badania (pewnie EKG wysiłkowe i USG serca) z dopiskiem "nerwobóle".
W czym rzecz? Teraz sobie wyszukałem pod hasłem "EKG u sportowców" (choć za sportowca się nie uważam, jedynie za nieco bardziej świadomego amatora kolarstwa) i wyszło, że dokładnie taki sam odczyt EKG obserwuje się u większości sportowców.
Próbowałem się zapisać do lekarza sportowego, jednak terminy są dopiero na 2014 rok, zatem pozostaje mi normalny lekarz. Kardiologa mam za dwa miesiące, ciekawe co wyjdzie na moich badaniach i czy potwierdzi moje przypuszczenia
#57
Napisano 12 czerwiec 2013 - 09:54