Skocz do zawartości


Zdjęcie

Renowacja Fischera :)


12 odpowiedzi w tym temacie

#1 sztopi17

sztopi17
  • Użytkownik
  • 6 postów
  • SkądPolska

Napisano 16 czerwiec 2012 - 14:07

Witam wszystkich użytkowników forum szosowego


Mam taki oto problem. W zeszłym tygodniu kupiłem na złomie rower marki Fischer. Nie jest to klasyczna szosa , ale bardziej rower trekingowy. Chciałbym go doprowadzić do stanu używalności własnymi siłami. W związku z tym mam kilka pytań.

1. Jak zniwelować luzy na suporcie ?
2. Czy ktoś malował rower sprayem i jakie są efekty ?
3. Ma ktoś może koncepcję jak usunąć starą sztyce która jest w połowie ułamana i tkwi w rurze ?

Aha i mam jeszcze pytanie ogólne . Chcę zaopatrzyć się w zestaw narzędzi do naprawy rowerów. Ceny w serwisie mnie przerażają. Nie jestem skąpy ale w mieście którym mieszkam to już naprawdę przesadzają. Jakie nr. kluczy i imbusów są powszechnie stosowane w rowerach. Liczę na pomoc :) Pozdrawiam

#2 picca

picca
  • Użytkownik
  • 560 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 16 czerwiec 2012 - 14:24

Obawiam się, że renowacja tego roweru wyjdzie drożej niż kupno nowego.

Współczesne standardy narzędzi potrzebnych do serwisowania roweru nijak mają się do tego co było kiedyś, także trudno odpowiedzieć na to pytanie.

Zapieczoną i złamaną sztycę można usunąć pryskając WD40 do szpary między ramą a następnie ściskając sztycę w imadle przykręconym do stołu. Jak już będzie się mocno trzymać, trzeba kręcić ramą na boki, tyle że nie wiadomo czy sztyca wylezie, czy się złamie niżej, czy pęknie rama. Wg mnie trochę nie warto się w to bawić.

Malowanie ramy sprayem to słaby pomysł. Od razu odlezie.

Luzy na suporcie najlepiej zniwelować kupując nowy suport.

#3 sztopi17

sztopi17
  • Użytkownik
  • 6 postów
  • SkądPolska

Napisano 16 czerwiec 2012 - 14:42

Tak myślałem malowanie odpada.

Dzisiaj wyczyściłem koła mimo lat lśnią jak nowe .
Problem ze sztycą jest taki, że wygląda jakby była "poszarpana" w środku. No nic jakoś będę musiał ją wydostać.
Czy wymiana suportu to jakaś bardzo skomplikowana rzecz?

#4 Dromik

Dromik
  • Użytkownik
  • 494 postów
  • SkądCzechowice-Dziedzice

Napisano 16 czerwiec 2012 - 15:30

Podeślij zdjęcie tej sztycy

#5 travisb

travisb
  • Użytkownik
  • 1761 postów
  • Skąd54.351 �N 18.645 �E

Napisano 16 czerwiec 2012 - 15:58

Malowanie ramy sprayem to słaby pomysł. Od razu odlezie.

Niezupełnie. Prawidłowo wykonane malowanie gwarancją sukcesu ;-) Polecam zapoznanie się z tym tematem --> http://www.forumrowe...renowacja-ramy/

Aha i mam jeszcze pytanie ogólne . Chcę zaopatrzyć się w zestaw narzędzi do naprawy rowerów. ...

Wyręczę Cię - na forum znalazłem 3 tematy traktujące o narzędziach:
1. http://www.forumszos...pic.php?t=11528
2. http://www.forumszos...opic.php?t=6040
3. http://www.forumszos...topic.php?t=669

Czy wymiana suportu to jakaś bardzo skomplikowana rzecz?

Nie. Wykręcasz stary i wkręcasz nowy - żadna filozofia ;-) Oczywiście to, jak już zaopatrzysz się w odpowiednie klucze, podane w wyżej podlinkowanych tematach.

3. Ma ktoś może koncepcję jak usunąć starą sztyce która jest w połowie ułamana i tkwi w rurze ?

Spróbuj tego --> http://mslonik.pl/ro...luminiowej.html
lub metod sugerowanych tu --> http://www.forumrowe...ieczona-sztyca/
P.S.: Umiejętne korzystanie z wyszukiwarek internetowych i forumowej opcji 'szukaj' to naprawdę nic skomplikowanego ...

#6 DAN-CTT

DAN-CTT
  • Użytkownik
  • 87 postów
  • SkądWrocław

Napisano 16 czerwiec 2012 - 22:30

...Malowanie ramy sprayem to słaby pomysł. Od razu odlezie...

Masz rację i mylisz się jednocześnie.

Jeśli spray będzie kupiony w markecie budowlanym, to masz rację.

Ale jest jeszcze możliwość kupienia sprayu w sklepie z lakierami samochodowymi. Ja wykonałem lakierowanie mojego roweru sam. Po wyszkiełkowaniu ramy położyłem podkład reaktywny, potem akrylowy, następnie bazę i lakier bezbarwny z utwardzaczem. Wszystkie produkty kupiłem w sklepie z lakierami samochodowymi. Podkłady i lakiery były nabijane na miejscu w puszki-spray (uwaga na wykorzystanie lakieru z utwardzaczem nabitego do puszki mamy ok. 24h). Odporność na zadrapania jest dobra, a wygląda o wiele lepiej niż lakier proszkowy.

Zresztą oceńcie sami:
- link do tematu na forum www.forumszosowe.pl
- link do mojej strony www.klasycznie.pl

#7 picca

picca
  • Użytkownik
  • 560 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 16 czerwiec 2012 - 22:43

Nie wątpię, że da się to zrobić dobrze. Jednak koszt wszystkich potrzebnych lakierów, podkładów itp. będzie podobny do kosztu lakierowania proszkowego, a efekt na pewno mniej trwały. Ale generalnie miałem na myśli lakierowanie sprejem z marketu.

#8 Kuba

Kuba
  • Użytkownik
  • 70 postów
  • SkądPoznań

Napisano 17 czerwiec 2012 - 05:44

Koszt nabicia jednego takiego lakieru to ok. 40 zł, za niewiele więcej można już pomalować proszkowo :) Faktycznie wygląda trochę gorzej, ale można nabłyszczyć pastą woskową/polerską. I jeszcze zależy od lakieru, u mnie wygląda całkiem dobrze http://lh6.googleuse...Cg4/s512/16.jpg

#9 sztopi17

sztopi17
  • Użytkownik
  • 6 postów
  • SkądPolska

Napisano 17 czerwiec 2012 - 09:51

Temat malowania sobie odpuszczam. Na stancji nie mam garażu ani piwnicy więc rower będzie stał w ogrodzie. Nie ma sensu ładować kasy , żeby rdzewiał. Poza tym celuje w przyszłości w odrestaurowanie jakiegoś Rometa Jaguara.

Zdjęcie roweru i sztycy wrzucę później.
Jest to praktycznie ten sam model co na zdjęciu. Kosztował mnie równowartość litra wódki.

Dołączona grafika

Wczoraj wziąłem się za koła. Wyglądały tragicznie jakby całe przerdzewiały. Po gruntownym myciu okazało się , że to tylko 0,5 cm warstwa brudu. Jestem pozytywnie zaskoczony , gdyż myślałem już o zeszlifowaniu i malowaniu.

PS. DAN-CTT Kapitalny "Huragan"

#10 Hrehor

Hrehor
  • Użytkownik
  • 503 postów
  • SkądKraków

Napisano 17 czerwiec 2012 - 11:10

Jak ja malowałem rower to wyszło : 800 ml lakieru samochodowego, dobry podkład i dobry podwójny lakier ochronny - lakier nabijany, reszta motip - wyszło bardzo fajnie, ale koszta przerosły w krakowie malowanie proszkowe i to sporo - inna sprawa to to, że jest metalik.

pozdr.

#11 sztopi17

sztopi17
  • Użytkownik
  • 6 postów
  • SkądPolska

Napisano 17 czerwiec 2012 - 12:26

Fotka ramy
http://desmond.image...jpg&res=landing
Sztyca
http://imageshack.us...djcie0090m.jpg/
http://desmond.image...jpg&res=landing

#12 sztopi17

sztopi17
  • Użytkownik
  • 6 postów
  • SkądPolska

Napisano 17 czerwiec 2012 - 18:09

Trochę dzisiaj przy nim pogrzebałem i doszedłem do zaskakujących wniosków :lol:
Rower ma służyć do niedzielnej jazdy na obiad czy alejki. Zastosowanie 100 % utwardzone podłoże raczej płasko. Wniosek jest taki , że chyba zbuduję single speeda. Przerzutka tylna to dobrze zachowany sachs myślę , że wpadnie trochę grosza za niego .Na wolnobieg starczy. W związku z tym zalewam was kolejną porcją pytań na które liczę , że odpowiecie:)

1. Jaki przełożenie będzie najbardziej odpowiadać do spokojnej jazdy ? Kondycja obecnie średnia :oops:
2. Jak wymierzyć długość łańcucha?
3. Najlepsze pytanie ... Jak się w ogóle do tego zabrać:)

Przeczytałem temat o singlu , ale więcej tam o ostrym.

#13 picca

picca
  • Użytkownik
  • 560 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 17 czerwiec 2012 - 20:15

3. Najlepsze pytanie ... Jak się w ogóle do tego zabrać:)

Jeśli sądzisz, że ktoś krok po kroku ci wyjaśni co masz zrobić, to jesteś w błędzie. Jeśli nie wiesz jak się za to zabrać, to lepiej daj sobie z tym spokój i oddaj go do kogoś kto ci to zrobi dobrze. To nie jest hop siup, tu przykręć, tam dokręć i gotowe.

Długość łańcucha w singlu musi być taka żeby łańcuch się nie majtał, ale też nie był naciągnięty jak struna.

Co do przełożenia, to tu masz o tym wątek: http://www.forumszos...wtopic.php?t=14
w singlu ooptymalnie jest mieć 2,6-2,8. Po płaskim się rozpędzisz i od biedy pod górkę pociągniesz.



Dodaj odpowiedź