Mam rower (jakiś noname) z przerzutkami i od niedawna na środkowej tarczy, w momencie kiedy chcę "depnąć", czy "przycisnąć", to coś przeskakuje, łapie na moment luz i można sobie zrobić krzywdę..
Łańcuch nie spada, tarcza się nie zmienia, najpierw myślałem, że to coś w korbie, w środku, ale na innych tarczach (mała/duża) nic takiego się nie dzieje.
Najgorzej jest przy ruszaniu np. ze skrzyżowania czy coś takiego.. Przeskakuje, jak chcę przycisnąć, a zanim obczaiłem w którym dokładnie momencie się to dzieje, to kilka stresujących momentów przeżyłem
Dzieje się to przy nacisku prawą lub lewą nogą, jeśli to istotne.
Co to może być?
Środkowa tarcza? można ją wymienić, czy trzeba wymienić wszystkie 3?
Da się coś z tym zrobić we własnym zakresie? pojechać do jakiegoś warsztatu?
Rower kosztował nieco ponad 200zł dobre kilka lat temu i nie chciałbym wydawać drugie tyle na naprawę - wiadomo jaki to mógłby być koszt, jeśli trzeba by wymienić ten mechanizm z przodu?
TUTAJ stare fotki roweru







