Jump to content


Photo

Tarcze w szosie ?


2153 replies to this topic

#1521 Gosc_adazz_*

Gosc_adazz_*
  • Gość

Posted 20 December 2019 - 17:39

 

Dla mnie nie ma większego znaczenia, w jakie hamulce jest wyposażony mój rower, bo nawet na ostrych zjazdach, nie hamuję zbyt wiele. 

 

Szanuję to! Czyli umiesz w szosę, po prostu, i bez filozofii. 



#1522 tobo

tobo
  • Użytkownik
  • 3,724 posts

Posted 20 December 2019 - 17:51

Obsługa tarcz nie wymaga znania się. Kupiłem pierwsze, zamontowałem, ustawiłem i ogarnąłem sam, bez instrukcji obsługi, internetów i innych źródeł.

#1523 beskidbike

beskidbike
  • Użytkownik
  • 2,475 posts
  • SkądBielsko-Biała

Posted 20 December 2019 - 17:54

 nawet na ostrych zjazdach, nie hamuję zbyt wiele.

chyba mam podobnie ;) fakt że jeżdżę na szosie praktycznie tylko jak jest sucho, albo mnie złapie deszcz gdzieś przypadkiem, ale mieszkam tu gdzie mieszkam, ważę prawie 80 kg i oryginalne klocki w Ultegrach 6800 wymieniłem ostatnio po 20 tyś i to też tylko z tyłu, z przodu jeszcze mam połowę ;) widocznego zużycia obręczy brak

 

Jednak bardzo istotne znaczenie ma dla mnie to, że przy hamulcach obręczowych, mogłem sobie wszystko zrobić sam, a na obsłudze tarczówek, po prostu się nie znam. Nie widzę zużycia klocków, nie wiem jakie przewody zastosować przy ewentualnej wymianie, jak je obrobić, jakie zakupić narzędzia i końcówki przewodów, jak i czym je napełnić, jak odpowietrzyć i jak to wszystko zrobić, aby było fachowo, a przede wszystkim bezpiecznie...

Tu również się zgadzam i o ile w domu sobie radzę, sam odpowietrzam i serwisuję w rowerze MTB, to weź tu rower z hydraulikami na wakacje i niech się coś spieprzy. Przecież nie będę woził pół warsztatu ze sobą. A tak? bierzesz stalową linkę, zakładasz i dalej w drogę. 



#1524 tobo

tobo
  • Użytkownik
  • 3,724 posts

Posted 20 December 2019 - 18:06

Rowery mtb mają w standardzie hydrauliki od wielu lat. Ludzie jeżdżą z nimi w Alpy, do Tybetu albo Bog wie gdzie jeszcze. Ja po nastu z tarczówkami też nie widzę żadnego powodu do obaw że "coś się spieprzy". Problemy z tarczami są, owszem ale nie są to problemy nagłe.
A jak tych też nie chce się mieć - nie kupuje się roweru na heblach Shimano :)

Na tej zasadzie nie powinno się brać na wakacje roweru z di2.

#1525 Gosc_Nikt Ważny_*

Gosc_Nikt Ważny_*
  • Gość

Posted 20 December 2019 - 18:07

Obsługa tarcz nie wymaga znania się. Kupiłem pierwsze, zamontowałem, ustawiłem i ogarnąłem sam, bez instrukcji obsługi, internetów i innych źródeł.

Ale Ty jesteś fachowiec, dlatego jak mam problem, to zwracam się do Ciebie. :)



#1526 tobo

tobo
  • Użytkownik
  • 3,724 posts

Posted 20 December 2019 - 18:13

W 2000 roku nie byłem "fachowiec", potrafiłem ustawić przerzutki. Musiałem ogarnąć sam, bez żadnych źródeł, bo ich nie było.

#1527 Marcin321

Marcin321
  • Użytkownik
  • 2,241 posts
  • SkądWarszawa

Posted 20 December 2019 - 18:26

Do fanów tradycyjnych hampli z przebiegami po 50kkm bez znaku zużycia obręczy. Takie coś wygrzebałem ze swoich zdjęć:

 

uJV9BWE.jpg

 

To po przejechaniu 70km po płaskim Mazowszu, asfaltem, pewnie trochę padało, 23 września więc bez soli i innych takich niespodzianek. Gwarantuję że w takich warunkach, przebiegi o których piszecie można włożyć między bajki.

 

 



#1528 Gosc_Nikt Ważny_*

Gosc_Nikt Ważny_*
  • Gość

Posted 20 December 2019 - 18:38

Ładny... :)



#1529 Marcin321

Marcin321
  • Użytkownik
  • 2,241 posts
  • SkądWarszawa

Posted 20 December 2019 - 18:40

Ładny... :)

 

Już nim nie jeżdżę, od 1.5 roku miejsko/zimowy rower mam na tarczach, co za ulga z serwisem :)



#1530 beskidbike

beskidbike
  • Użytkownik
  • 2,475 posts
  • SkądBielsko-Biała

Posted 20 December 2019 - 18:56

Problemy z tarczami są, owszem ale nie są to problemy nagłe.

Acha, czyli rozumiem, że potrafisz też przewidzieć np. wpadający patyk urywający przewód? :D

 

 Problemy z tarczami są, owszem ale nie są to problemy nagłe.
A jak tych też nie chce się mieć - nie kupuje się roweru na heblach Shimano :)

o, kolejna rzecz gdzie kolega niezadowolony, a większość chwali :D to co? może lepiej niehamujące Sramy? ;)

 

Na tej zasadzie nie powinno się brać na wakacje roweru z di2.

z jakiegoś powodu ludzie jeżdżący na długie gravelowe wyprawy w różne dziwne miejsca, wybierają ramy stalowe lub alu, napędy mechaniczne i jeśli tarcze, to też mechaniczne, ciekawe czemu? ;)

 

 

Do fanów tradycyjnych hampli z przebiegami po 50kkm bez znaku zużycia obręczy. Takie coś wygrzebałem ze swoich zdjęć:

 

uJV9BWE.jpg

 

To po przejechaniu 70km po płaskim Mazowszu, asfaltem,

tu akurat rada jest prosta: "puść te heble!" :)



#1531 Gosc_adazz_*

Gosc_adazz_*
  • Gość

Posted 20 December 2019 - 19:15

Hej @dziewczynki, w mojej okolicy tak się segmenty nazywają ... jako że Jeseniki zamieniłem na .....tfu Kocie górki, to:

 

https://www.strava.c...egments/9129948

 

 



#1532 tobo

tobo
  • Użytkownik
  • 3,724 posts

Posted 20 December 2019 - 19:21

O problemach z tarczami hydro powiedz ludziom jeżdżącym Enduro. Emtb.pl, 1enduro.pl, horizonbikes.pl Możesz ich zapytać ilu wyrwało przewód.
Użytkownicy rowerów mtb są od lat skazani na to rozwiązanie.
Rozumiem że oni ma tripa do Rumunii czy w inne zapomniane przez Boga miejsce zakładają mechaniki?

Mam tarcze od 2001 roku. Jeśli przez 18 lat nie wyrwalem przewodu to miałem szczęście? To znaczy że miałem też szczęście w pracy, ludzie przeprowadzają rowery , ani razu przewód do wymiany.

Czy jestem niezadowolony?
Nie używam w żadnym rowerze, od dwóch lat, żadnego Shimano. Bo obecnie nie mam już dostępu do darmowych części zamiennych.

Od pewnego czasu pracuję na własną rękę. Wymieniłem 4 sztuki zacisków w szosowych Shimano, dwa 505, dwa 785r i dwa mtb.

Teraz mam heble Srama w mtb. W szosie miałbym Sramy.

Dzielimy się doświadczeniami. Absolutnie nie oczekuję że ktoś uwzględni moje w podejmowaniu decyzji zakupowych.

Jeszcze niedawno miałem zdjęcie z pracy: spory koszyk do którego wrzucaliśmy reklamacyjne zaciski Shimano. Na zdjęciu była zawartość z tylko jednego miesiąca. Reklamacje nie były załatwiane do każdej sztuki, tylko okresowo. Było ich kilkanaście z okresu 4 tygodni.
Moje osobiste doświadczenia pokrywały się z tym w 100 procentach.

#1533 bonobo

bonobo
  • Użytkownik
  • 1,986 posts
  • SkądWrocław

Posted 21 December 2019 - 00:33

chyba mam podobnie ;) fakt że jeżdżę na szosie praktycznie tylko jak jest sucho, albo mnie złapie deszcz gdzieś przypadkiem, ale mieszkam tu gdzie mieszkam, ważę prawie 80 kg i oryginalne klocki w Ultegrach 6800 wymieniłem ostatnio po 20 tyś i to też tylko z tyłu, z przodu jeszcze mam połowę ;) widocznego zużycia obręczy brak

 

 

 

Z tyłu szybsze zużycie klocków niż z przodu? hmmm...  ^_^ ja to chyba czegoś nie wiem o technice hamowania. 

 

Argument z patykiem urywającym przewód mnie rozczulił i rozbawił :D Co za teorie.

 

Podobnie argumenty o konieczności targania całego warsztatu na wyjazd, bo masz tarcze. Dyskutujmy poważnie :) 



#1534 tobo

tobo
  • Użytkownik
  • 3,724 posts

Posted 21 December 2019 - 00:45

Możesz nie wiedzieć o technice hamowania ale faktem jest że większość ludzi szybciej zużywa klocki z tyłu.

Problemami z hamulcami w warunkach polowych są np uszkadzajace się dźwignię wskutek upadków. Firmy stosują różne rozwiązania, np bardzo słabe mocowanie klamki do kierownicy.
Największym problemem z tarczami jest ich deformacja - ake to zjawisko dotyczy tak samo hamulców mechanicznych.

#1535 bonobo

bonobo
  • Użytkownik
  • 1,986 posts
  • SkądWrocław

Posted 21 December 2019 - 00:51

To znaczy, że ja źle hamuję, czy większość ludzi? 

 

Wskutek upadku to można wszystko zniszczyć. Także ten argument w pojedynku tarcze - szczęki uważam za nietrafiony. 



#1536 bonobo

bonobo
  • Użytkownik
  • 1,986 posts
  • SkądWrocław

Posted 21 December 2019 - 00:51

To znaczy, że ja źle hamuję, czy większość ludzi? 

 

Wskutek upadku to można wszystko zniszczyć. Także ten argument w pojedynku tarcze - szczęki uważam za nietrafiony. 



#1537 Gosc_Nikt Ważny_*

Gosc_Nikt Ważny_*
  • Gość

Posted 21 December 2019 - 01:05

Także ten argument w pojedynku tarcze - szczęki uważam za nietrafiony. 

 

Mi się wydaje, że nikt w tym dziale nie toczy "pojedynku tarcze - szczęki", bo przecież oczywiste jest, że hamulce tarczowe są lepsze. Bardziej chodzi o to, czy tarcze są w szosie rzeczywiście potrzebne. Chodzi również o cenę, wagę, tradycję, harmonię i ogólne poczucie piękna - to bardziej na tych polach toczy się dyskusja.


  • beskidbike likes this

#1538 tobo

tobo
  • Użytkownik
  • 3,724 posts

Posted 21 December 2019 - 08:44

Tradycja i poczucie piękna - rynek szosowy bardzo długo cechowała sztywność światopoglądu. Ciężko powiedzieć jak dawno tarcze byłyby w szosach- nie oferowano ich i tyle, nawet jeśli względem hamulców obreczowych funkcjonowała opinia że są słabe. Argumentem na słabość było twierdzenie że mocniejszych nie potrzeba bo i tak przy oponach szosowych zrywa się przyczepność.
Ja z tym nigdy nie miałem problemu,z tarczami na asfalcie, za to z kulawą efektywnością obręczowych owszem.

Wiele osób ma kilka szos- można je zapytać którą opcję wolą, argument "nie umiesz hamować " jest dla mnie śmieszny.

Poczucie piękna- Ta sama dyskusja była gdy na rynek mtb weszły 29ery - wiele osób pałało do nich wręcz absurdalną nienawiścią. Jednym z najbardziej "rzeczowych" argumentów była pokraczność. Dziś gdy na rynku nie ma już 26tek często się słyszy że to one obecnie są pokraczne.
Z tradycją jest jak z natarczywą reklamą- wiele osób z jej powodu uznaje coś za sensowne, oczywiste czy niezbędne.
Za kilka lat argument tradycji stanie się dziwny- bo przeciętny człowiek nie będzie kojarzył szosy inaczej niż z tarczami.
Produkt masowy nie uwzględnia bardzo zindywidualizowanych potrzeb jednostki- tylko w pewnym stopniu. Skoro traktuje się to jako oczywistość w innych branżach to tak samo trzeba podejść do heblowego dylematu. Nie będzie opcji obręczowej- trudno. W innych typach rowerów hamulce tarczowe też nie są niezbędne. Tylko czy w czymś przeszkadzają?

Gdy czyta się na różnych forach czy grupach dyskusyjnych zapytania o nowe szosy najczęściej preferowane są wersję na tarczach. Może większości ludzi wisi estetyka albo tarcze w żaden sposób nie kolidują z estetyką.
Wg mnie mentalność "środowiska szosowego" bywa dość specyficzna w kwestii estetyki roweru, stroju czy innych "zasad" - specyficzna nietolerancja której w grupach jeżdżących np rowerami górskimi nie dane było mi spotkać.
Niechęć do tarcz spowoduje rozkwit firm butikowych do których natarczywiej zaczną się dobijać zwolennicy obręczówek. :)

Jedyną słabością tarczówek dla mnie jest współczesna jakość. Pod tym względem nie są lepsze od tradycyjnych rozwiązań. Chcąc kupić obecnie szosę poważnie myślałbym o dobrych zaciskach mechanicznych. Takie mam doświadczenia.

#1539 tobo

tobo
  • Użytkownik
  • 3,724 posts

Posted 21 December 2019 - 08:46

To znaczy, że ja źle hamuję, czy większość ludzi?

Wskutek upadku to można wszystko zniszczyć. Także ten argument w pojedynku tarcze - szczęki uważam za nietrafiony.


Podałem fakt. Zużycie okładzin czy klocków z tyłu występuje częściej. Ludzie tacy są, w niczym im to nie przeszkadza a szans na edukację też nie ma. Bo i po co.

#1540 Gosc_beskidbike600_*

Gosc_beskidbike600_*
  • Gość

Posted 21 December 2019 - 09:39

Tradycja? Jaka tradycja? Szosa ciągle ewoluuje o jakiej tradycji mówimy? Raczej zaściankowe przyzwyczajenie do jakiegoś tam ttpowego od ostatnich paru parunastu lat wyglądu roweru szosowego.



Reply to this topic