....Osobiście także podoba mi się dzyndzel pod kciuk, łatwiej mi nim zmieniać biegi niż palcami. To akurat rzecz gustu.
No i bębenek. Campa ma wielkie wypusty, dzięki którym możemy śmiało stosować aluminium bez obawy o wżery i luźne koronki. Czy tak będzie z Shinano? No nie.
Generalnie dla mnie to jest trwałością osprzętu Campy, a nie wygląd i inne duperele.
Akurat dzyndzel w Campie, to dla mnie wątpliwe udogodnienie. Na początku można się porysować w okolicach kciuka.
Nie zapominajmy jeszcze, że są koła. A tu już Campa jest MZ znacznie do przodu. Np obsługa piast Fulcrumów nie wymaga specjalistycznych kluczy.
Na plus dla Shimano - łączy się z komponentami innych producentów. Ale cenowo czasami nie jest to opłacalne. Np kaseta SRAM (chyba jedyna na rynku 12-26 w 10s), to cena 2x Shimano.