szytki
Started By
chris205
, 22 wrz 2008 09:39
1635 odpowiedzi w tym temacie
#501
Napisano 20 luty 2013 - 09:59
Mam pytanie dotyczące klejenia szytki na obręcz karbonową. Kupiłem szytki sprintery i w środku jest instrukcja. Z tego co wcześniej przeczytałem obręcz powinno się dwa razy zagruntować, tak samo szytkę. W tej instrukcji jest, że tylko jeden raz nakładamy klej na obręcz i szytkę, a potem po 12 godzinach tylko na szytkę i całość montujemy na obręcz. Oglądałem filmik co gościu od Continentala tak robił. Dodam, że jest to nowa obręcz, więc kleju wcześniej nie widziała. Czy warto zagruntować całość 2 razy czy może jest to zbędne?
#503
Napisano 20 luty 2013 - 13:45
Jedna warstwa na szytkę, dwie warstwy na obręcz. Jedna warstwa przed samym klejeniem i to na obręcz, a nie na szytkę. Jak dasz na szytkę to jak ją później nałożysz na obręcz? Całe łapy poklejone. Wiadomo, że nie klei się od razu po pokryciu szytki, trzeba odczekać parę minut, ale to nie wystarcza aby klej nie lepił się do rąk.
Czasem daje jeszcze drugą warstwę gruntu na szytkę jeśli ta ma "chłonną" (drobną/gładką) taśmę.
Ilość warstw zależy też od samych obręczy i szytek. Jakie mają profile i jak dobrze do siebie przylegają na sucho.
Przykładowo obręcz alu z podwójnymi oczkami i do tego szytka vittoria evo.
Na 1-2 warstwach na pewno by się nie skończyło. Obręcz ma dużo nierówności, a sama szytka jest w głupi sposób wyprofilowana w kształt litery V. Jakby tego było mało podczas pompowania wykręca się na jedną ze stron.
Te szytki to chyba jedne z najgorszych szytek do klejenia.
Czasem daje jeszcze drugą warstwę gruntu na szytkę jeśli ta ma "chłonną" (drobną/gładką) taśmę.
Ilość warstw zależy też od samych obręczy i szytek. Jakie mają profile i jak dobrze do siebie przylegają na sucho.
Przykładowo obręcz alu z podwójnymi oczkami i do tego szytka vittoria evo.
Na 1-2 warstwach na pewno by się nie skończyło. Obręcz ma dużo nierówności, a sama szytka jest w głupi sposób wyprofilowana w kształt litery V. Jakby tego było mało podczas pompowania wykręca się na jedną ze stron.
Te szytki to chyba jedne z najgorszych szytek do klejenia.
#505 Gosc_Pająk_*
Napisano 21 luty 2013 - 17:17
Już prawie byłem na pewno zdecydowany na szytki Continental Sprinter, ale przez negatywne opinie związane z jej oporem toczenia (szytka na wyścig) i popularnością szytek Veloflex na tym forum zacząłem się zastanawiać nad nimi. Czym się różnią model Criterium, a Carbon. Teoretycznie tylko ilością TPI i ceną, ale to właśnie Carbon są dużo bardziej popularne i nawet chyba używane przez zawodowców.
(Na Cyklomani Veloflex Criterium 220 zł, a Carbon 280 zł) Czy jest sens dopłacać.
Czy jest problem z używaniem uszczelniaczy do dętki lateksowej. Przeczytałem że przez uszczelniać można zepsuć szytkę, podczas pompowania po pozostawieniu jej bez powietrza i jeszcze czy da się rozpruć tą szytkę i załatać dętkę lateksową zwykłymi łatkami. Jak jest ogólnie z przebijalnością, ile mieliście defektów z szytkami Veloflex.
(Na Cyklomani Veloflex Criterium 220 zł, a Carbon 280 zł) Czy jest sens dopłacać.
Czy jest problem z używaniem uszczelniaczy do dętki lateksowej. Przeczytałem że przez uszczelniać można zepsuć szytkę, podczas pompowania po pozostawieniu jej bez powietrza i jeszcze czy da się rozpruć tą szytkę i załatać dętkę lateksową zwykłymi łatkami. Jak jest ogólnie z przebijalnością, ile mieliście defektów z szytkami Veloflex.
#506
Napisano 21 luty 2013 - 17:33
Carbon to jest to samo co Criterium. Roznica sprowadza sie tylko do czarnych scianek w Carbon.
Nie ma problemu z uszczelniaczami, uzywalem vittoria pit stop i no tubes. Rowniez po dluzszym okresie nieuzywania szytek z uszczelniaczem, nie bylo zadnych problemow.
Te szytki sa recznie robione, klejone i szyte. Mozna je bez problemu rozpruc i zalatac detke.
Raz latalem Extreme. Uzywam zwyklych latek Rema TipTop. Mozna bawic sie w wycinanie latek ze starych detek lateksowych ale stwierdzilem, ze nie ma takiej potrzeby, kiedy w/w spisuja sie znakomicie. W normalnych oponach rowniez uzywam detki lateksowe.
PS
Zerknalem na strone cycklomani. Criterium jest starszym modelem 22mm. Na przelomie 2011-12 Veloflex poszerzyl swoje opony. Wczesniej Carbon i Criterium mierzyly 22mm, teraz 23mm. To jedyna roznica pomiedzy nimi.
Nie ma problemu z uszczelniaczami, uzywalem vittoria pit stop i no tubes. Rowniez po dluzszym okresie nieuzywania szytek z uszczelniaczem, nie bylo zadnych problemow.
Te szytki sa recznie robione, klejone i szyte. Mozna je bez problemu rozpruc i zalatac detke.
Raz latalem Extreme. Uzywam zwyklych latek Rema TipTop. Mozna bawic sie w wycinanie latek ze starych detek lateksowych ale stwierdzilem, ze nie ma takiej potrzeby, kiedy w/w spisuja sie znakomicie. W normalnych oponach rowniez uzywam detki lateksowe.
PS
Zerknalem na strone cycklomani. Criterium jest starszym modelem 22mm. Na przelomie 2011-12 Veloflex poszerzyl swoje opony. Wczesniej Carbon i Criterium mierzyly 22mm, teraz 23mm. To jedyna roznica pomiedzy nimi.
#507 Gosc_martinSEA_*
Napisano 22 luty 2013 - 09:01
Veloflex - moje szytki na zawody :-) . Ja je rowniez sprzedaje i wiele osob tak je lubi ze kupuje je na trening.
Carbon uwazam jest wtarczajaco rewelacyjny i wystarcza troche dlozej anizeli Extreme. Niektorzy laduja Extreme na przednie i Carbon na tylne - calkiem OK rozwiazanie ale nie mozna przekladac i kombinowac.
Jako treningowe uzywam Corsa 23 clinchery - z latex detkami sa najblizsze w performance do szytki.
Uwazam ze Veloflex jest No. 1.
Ciekaw jestem nowego kombo szytek Attack/Force od Conti. Te same clinchery sa calkiem nie zle. janie jestem zwolennikiem Conti i GO 4000S ale wazam ze z ich ofert Attack/Force kombo jest calkiem przyzwoite.
Jezdzilem na Vittoria Corsa CX II (szytki i clinchery) i sa rowniez OK ale nie za rewelacyjne w mokrych warunkach. Corsa SC sa lepsze ale Vitto maja teraz nowy model 2013 CX III posiadajacy ISOgrip ktory podobno jest bardzo OK na mokrej trasie.
Sprintery i Competition Continentala sa takie sobie. Z szytek w tej cenie wole Schwalbe Ultremo HT.
Jezeli chodzi o klejenie to ja nie tylko preferuje ale absolutnie zawsze klade dwie warstwy kleja na szytke i 3 na obrecz (nowe kola i szytki). 1 warstwa na szytce nie wsiaka odpowiednio i czesto sa problemy Na CX daje nawet wiecej ale te metode ma zupelnie inna wypelniajac 'dziure' w obreczy tasma i klejem jako ze opona jest duza szersza i nie wypelni dokladnie 'doliny' obreczy.
Tak wiec dodalem swoje 3 grosze :mrgreen:
Carbon uwazam jest wtarczajaco rewelacyjny i wystarcza troche dlozej anizeli Extreme. Niektorzy laduja Extreme na przednie i Carbon na tylne - calkiem OK rozwiazanie ale nie mozna przekladac i kombinowac.
Jako treningowe uzywam Corsa 23 clinchery - z latex detkami sa najblizsze w performance do szytki.
Uwazam ze Veloflex jest No. 1.
Ciekaw jestem nowego kombo szytek Attack/Force od Conti. Te same clinchery sa calkiem nie zle. janie jestem zwolennikiem Conti i GO 4000S ale wazam ze z ich ofert Attack/Force kombo jest calkiem przyzwoite.
Jezdzilem na Vittoria Corsa CX II (szytki i clinchery) i sa rowniez OK ale nie za rewelacyjne w mokrych warunkach. Corsa SC sa lepsze ale Vitto maja teraz nowy model 2013 CX III posiadajacy ISOgrip ktory podobno jest bardzo OK na mokrej trasie.
Sprintery i Competition Continentala sa takie sobie. Z szytek w tej cenie wole Schwalbe Ultremo HT.
Jezeli chodzi o klejenie to ja nie tylko preferuje ale absolutnie zawsze klade dwie warstwy kleja na szytke i 3 na obrecz (nowe kola i szytki). 1 warstwa na szytce nie wsiaka odpowiednio i czesto sa problemy Na CX daje nawet wiecej ale te metode ma zupelnie inna wypelniajac 'dziure' w obreczy tasma i klejem jako ze opona jest duza szersza i nie wypelni dokladnie 'doliny' obreczy.
Tak wiec dodalem swoje 3 grosze :mrgreen:
#508 Gosc_martinSEA_*
Napisano 22 luty 2013 - 19:36
W pelni rozumiem ale daje z siebie wszystko ;-) Nie mam pojecia jak uzyc tego edytora - moja klawiatura nie ma PL znakow/liter. Sory!!!nie wiem czy nie za dużo tego "kleja" dajesz :mrgreen:klade dwie warstwy kleja
Czytanie Twojego posta to katorga, przykro, że kaleczysz tak nasz ojczysty język. Używanie edytora tekstu i znaków diakrytycznych nie boli.
http://informacje.ko...polski-jest-ą-ę
#509
Napisano 22 luty 2013 - 21:32
Też uważam, że strasznie dużo tego kleju dajesz. Ja dawałem jedną warstwę na obręcz i dwie na szytkę - wystarczało. Nigdy nie było problemów z odklejeniem. Wręcz przeciwnie - był problem z zerwaniem, zwłaszcza z ciasnymi szytkami conti.
Ja przez swoje lenistwo jestem przeciwnikiem lateksu. Nie lubię pompować szytek co drugi dzień, no i wybuchły mi podczas pompowania dwie vitki evo po zalaniu uszczelniaczem, zostawieniu na kilka dni.
Na dodatek na nasze drogi wolę używać tańsze i bardziej odporne na ścieranie i przebicia kabany (tufo, conti sprinter kupione w zapasie), bo wszystkie drogie wysadziłem(te wyżej) albo rozciąłem na szkłach albo kamieniach. Z tańszymi odpukać nie ma tego problemu.
Taki offtop. Zainstaluj sobie drugi język klawiatury i przełączaj się za pomocą ctrl+shift.
Ja przez swoje lenistwo jestem przeciwnikiem lateksu. Nie lubię pompować szytek co drugi dzień, no i wybuchły mi podczas pompowania dwie vitki evo po zalaniu uszczelniaczem, zostawieniu na kilka dni.
Na dodatek na nasze drogi wolę używać tańsze i bardziej odporne na ścieranie i przebicia kabany (tufo, conti sprinter kupione w zapasie), bo wszystkie drogie wysadziłem(te wyżej) albo rozciąłem na szkłach albo kamieniach. Z tańszymi odpukać nie ma tego problemu.
Taki offtop. Zainstaluj sobie drugi język klawiatury i przełączaj się za pomocą ctrl+shift.
#510 Gosc_martinSEA_*
Napisano 22 luty 2013 - 22:02
nigdy nie probowalem dawac na nowe kolo mniej anizeli 3 warstwy kleju (tutaj to standard); na juz klejone owszem daje tylko 2 (ciagle wiecej anizeli koledzy proponujecie). Moje warstwy sa ultra cienkie. Na nowa szytke zawsze daje 2; na uzywana jedna.
Tutaj drogi tez nie sa rewelacyjne ale dotychczasowo mialem szczescie z veloflex carbon, Vitto Corsa CX II i z letnimi clincherami (open tubulars) i wydaje mi sie ze podziekowac moge tutaj latexom - opony nieraz maja naciecia (nawet glebokie), dziury, itd ale latex nie zostaje przedziurawiony. 3 lata, jakies 40K kms i tylko jadna awaria - pekniecie laczenia latexowej detki w okolicach wentyla. ODPUKAC!!!!
Panowie, w sprawach jezykowych moze byc kiepsko. Owszem, z klawiatura moge cos wykombinowac (chociaz obawiam sie ze cale rozlokowanie liter na klawiaturze sie pozmienia i dopiero zacznie sie zabawa) ale co zrobic w sprawach rz/z, ch/h, u/o, nie wspominajac juz o skladni i slownictwie (slowa jak szytki, sztyce, mostki itd sa dla mnie absolutna nowoscia). Bede sie staral ale obawiam sie ze moze byc kiepsko - sory jeszcze raz.
Tutaj drogi tez nie sa rewelacyjne ale dotychczasowo mialem szczescie z veloflex carbon, Vitto Corsa CX II i z letnimi clincherami (open tubulars) i wydaje mi sie ze podziekowac moge tutaj latexom - opony nieraz maja naciecia (nawet glebokie), dziury, itd ale latex nie zostaje przedziurawiony. 3 lata, jakies 40K kms i tylko jadna awaria - pekniecie laczenia latexowej detki w okolicach wentyla. ODPUKAC!!!!
Panowie, w sprawach jezykowych moze byc kiepsko. Owszem, z klawiatura moge cos wykombinowac (chociaz obawiam sie ze cale rozlokowanie liter na klawiaturze sie pozmienia i dopiero zacznie sie zabawa) ale co zrobic w sprawach rz/z, ch/h, u/o, nie wspominajac juz o skladni i slownictwie (slowa jak szytki, sztyce, mostki itd sa dla mnie absolutna nowoscia). Bede sie staral ale obawiam sie ze moze byc kiepsko - sory jeszcze raz.
#511
Napisano 24 luty 2013 - 00:25
Pierwsze klejenie szytek za mną... Nie spodziewałem się, że tak cholernie trudno będzie się je zakładać na obręcz. Szytki to Continental Sprinter. Leżały na obręczach wcześniej i z oporem ale szło je ściągnąć i ponownie założyć na obręcz. Cały czas jeszcze bez kleju. Po nałożeniu jednej warstwy na szytkę i obręcz i później ponownym przystąpiłem do nakładania. Tak, widziałem wiele filmów i raczej szło to dość sprawnie ludziom. Nie wiem jakie mieli szytki ale z tymi sprinterami to masakra. Czy wszystkie inne też się tak samo zakładają, tak ciężko? Jedyne z czego nie jestem zadowolony to to, że szytka bije góra dół;/ Wcześniej też było bicie, jednak po naklejeniu jest to bardziej widoczne. Czy to się może jakoś "ułoży" podczas jazdy? Oczywiście w jakimś stopniu. I gdyby się to nie poprawiło można szytkę odkleić i jeszcze raz nakleić. Zrobiłem mały test i z obręczy klej da się paznokciem zeskrobać. Dość uciążliwe ale do zrobienia. A jak wyczyścić ten bawełniany spód od samej szytki?
#512 Gosc_martinSEA_*
Napisano 24 luty 2013 - 01:41
Jest szansa ze to jest obręcz tyci większa aniżeli standard. Ja zakładałem Sprintery parę razy na Reynolds DV46UL-T i na chińskie karbony i nie było problemów. (Zalozenie Veloflex Corsa 23 jest robótka – pomaga oziębienie obręczy i nagrzanie opony). Jak bije góra/dół to nie za rewelacyjnie – to się nie ułoży. Albo obręcz jest nie perfekcyjnie okrągła albo szytka ma wadę – często łączenie taśmy „base” powoduje takie właśnie zgrubienie. Parę razy mi się to przytrafiło i udało mi się wymienić (przed klejeniem) – po klejeniu wymiana jest prawie niemożliwa.
#514
Napisano 24 luty 2013 - 15:31
bobo100, continentale takie są - potwornie ciężko je naciągnąć na obręcze i naciąganie na obręczy prawie nic nie daje. Zawsze muszę ufajdać przy nich obręcz klejem. Tufo zakładam bez wcześniejszego rozciągania na obręczy, a vittorie wchodziły elegancko, ale ich już nie kupię ;>
W którym miejscu masz bicie? Przy wentylu? Tam zawsze daję odrobinę więcej kleju, ale po założeniu szytki przysiadam na kole jeżdżąc nim po podłożu, żeby ją ułożyć.
W którym miejscu masz bicie? Przy wentylu? Tam zawsze daję odrobinę więcej kleju, ale po założeniu szytki przysiadam na kole jeżdżąc nim po podłożu, żeby ją ułożyć.
#517
Napisano 25 luty 2013 - 11:07
Nic nie znalazlem na temat tego czy można odkleić szytkę i ponownie ją nakleić? Czy można takie coś robić i czy przy ponownym klejeniu trzeba najpierw oczyścić tą taśmę na szytce. Tylko czy w ogóle jest możliwe wyczyszczenie szytki z kleju (benzyna ekstrakcyjna?).
#518
Napisano 25 luty 2013 - 12:05
Nie musisz czyscic szytki, czy tez obreczy, z kleju.
Sciagnij szytke, zagruntuj ja. Odczekaj 12h, poloz warstwe kleju na obreczy i zakladaj. To jest jeszcze swiezy klej, mniemam po Twoich wpisach.
Jak znajdziesz na tasmie jakies wieksze zgrubienia kleju, mozna to zeskrobac.
Sciagnij szytke, zagruntuj ja. Odczekaj 12h, poloz warstwe kleju na obreczy i zakladaj. To jest jeszcze swiezy klej, mniemam po Twoich wpisach.
Jak znajdziesz na tasmie jakies wieksze zgrubienia kleju, mozna to zeskrobac.
#520
Napisano 25 luty 2013 - 16:28
Szytka jeszcze ma posluzyc, czy do wyrzucenia?
Jak do wyrzucenia: przecinasz ja na obreczy i sciagasz, najszybsza metoda.
Jak jeszcze chcesz na niej jezdzic: trzeba miec mocne kciuki ;-). Musisz kciukami podwazac opone, jak najblizej obreczy, do momentu, kiedy laczenie kleju zacznie puszczac.
Jak masz alu obrecze mozesz pomoc sobie "czyms" plastykowym lub nawet metalowym, byle z rozwaga.
Jak do wyrzucenia: przecinasz ja na obreczy i sciagasz, najszybsza metoda.
Jak jeszcze chcesz na niej jezdzic: trzeba miec mocne kciuki ;-). Musisz kciukami podwazac opone, jak najblizej obreczy, do momentu, kiedy laczenie kleju zacznie puszczac.
Jak masz alu obrecze mozesz pomoc sobie "czyms" plastykowym lub nawet metalowym, byle z rozwaga.