szytki
Started By
chris205
, 22 Sep 2008 09:39
1635 replies to this topic
#542
Posted 25 May 2013 - 11:38
Dopiero zaczynam swoją przygodę z szytkami. Dorwałem komplet Veloflex Carbon + Vittoria Corsa EVO Tech. Planuję założyć Veloflexy na tył, a Vittorie na przód (mają trochę większy bieżnik). Myślicie, że to dobry zestaw? Czy może lepiej dokupić do kompletu 1szt. i jeździć na takich samych?
Czym zmywacie klej z obręczy karbonowych?
Czym zmywacie klej z obręczy karbonowych?
#547
Posted 26 May 2013 - 15:17
Nawet strzykawką z grubą igłą wlewanie uszczelniacza przez ten wentyl, to koszmar. Próbowałem. Wolałem wykręcić wentyl i później kombinować się wtrafić w gwint na szytce przy wysokim stożku.
Można wykręcić wentyl z szytki po usterce albo przed klejeniem, wlać strzykawką (bez igły) i wkręcić.
Można też zamontować przedłużkę Tufo i okręcić sam wentyl po usterce. Długość przedłużki zależna od wysokości obręczy - przy tej metodzie wygodniej jest wlać strzykawką.
Można wlać przed klejeniem albo po rwaniu szytki po usterce.
Wiedz, że jak zalejesz uszczelniaczem szytki z lateksowymi dętkami, to musisz cały czas pilnować ciśnienia w gumach. Nie ma zostawienia gumy na trzy dni bez pompowania. Inaczej zepsujesz sobie szytki, bo zakleisz dętkę - nie wiedziałem o tym i miałem wybuch w piwnicy.
Można wykręcić wentyl z szytki po usterce albo przed klejeniem, wlać strzykawką (bez igły) i wkręcić.
Można też zamontować przedłużkę Tufo i okręcić sam wentyl po usterce. Długość przedłużki zależna od wysokości obręczy - przy tej metodzie wygodniej jest wlać strzykawką.
Można wlać przed klejeniem albo po rwaniu szytki po usterce.
Wiedz, że jak zalejesz uszczelniaczem szytki z lateksowymi dętkami, to musisz cały czas pilnować ciśnienia w gumach. Nie ma zostawienia gumy na trzy dni bez pompowania. Inaczej zepsujesz sobie szytki, bo zakleisz dętkę - nie wiedziałem o tym i miałem wybuch w piwnicy.
#548
Posted 26 May 2013 - 15:51
Nie zalewaj szytek, jesli tego nie musisz robic.
Niestety Vittoria, to takie dziwactwo posrod szytek. Jak bedziesz kupowal nastepne szytki, to juz bedziesz wiedzial ktorej firmy unikac ;-)
Jak bedziesz musial wlac jakis plyn, zeby uszczelnic szytke, to bedziesz potrzebowal jedna zwykla przedluzke. Wykrecasz ta czerwona i w jej miejsce wkrecasz ta druga. Teraz w ukladzie nie ma wentyla i mozna zalewac. Potem przekrecasz do stanu wyjsciowego.
Niestety Vittoria, to takie dziwactwo posrod szytek. Jak bedziesz kupowal nastepne szytki, to juz bedziesz wiedzial ktorej firmy unikac ;-)
Jak bedziesz musial wlac jakis plyn, zeby uszczelnic szytke, to bedziesz potrzebowal jedna zwykla przedluzke. Wykrecasz ta czerwona i w jej miejsce wkrecasz ta druga. Teraz w ukladzie nie ma wentyla i mozna zalewac. Potem przekrecasz do stanu wyjsciowego.
#549
Posted 26 May 2013 - 17:00
Dzięki za rady Wahałem się czy zalewać te szytki czy nie, ale jednak nie zrobię tego. Jednak w razie awarii poza domem, chyba będę musiał, nie widzi mi się wożenie w kieszonce zapasowej szytki Nawiasem mówiąc, producenci mogliby wyprodukować taką "dojazdówkę" z miękkiej gumy, wąską np. 16mm, lekką itp. żeby zmieściła się w kieszeni lub torebce podsiodłowej
Planuję kupić uszczelniacz Tufo Extreme (polecacie czy jest coś bardziej sprawdzonego?) i wozić go ze sobą na treningi. Czy jeśli zaleję i uszczelnię lateksową dętkę to nadmiar płyny w dętce mogę wyssać z niej, tak aby się nie sklejała?
Czy jest dokupienia gdzieś przedłużka taka jak ta czerwona Vittoria, ale z odkręcaną końcówką wentyla? Potrzebuję taką do stożka 50mm.
wiktor24, jeśli mi się nie przyda to bez problemu, ale chyba będzie mi potrzebna.
Planuję kupić uszczelniacz Tufo Extreme (polecacie czy jest coś bardziej sprawdzonego?) i wozić go ze sobą na treningi. Czy jeśli zaleję i uszczelnię lateksową dętkę to nadmiar płyny w dętce mogę wyssać z niej, tak aby się nie sklejała?
Czy jest dokupienia gdzieś przedłużka taka jak ta czerwona Vittoria, ale z odkręcaną końcówką wentyla? Potrzebuję taką do stożka 50mm.
wiktor24, jeśli mi się nie przyda to bez problemu, ale chyba będzie mi potrzebna.
#550
Posted 26 May 2013 - 18:56
dure, dokup sobie przedłużkę typu Tufo (te 37mm bodajże najdłuższa jeśli długość Ci spasuje, ale tanie) nakręcasz na gwint szytki i dopiero ten czerwony wentyl. Nasadowego typu BBB nie kupuj.
Mając przedłużkę w razie awarii też dość łatwiej wlać uszczelniacz, bo wykręcisz tylko czerwony wentyl. Wentyl na przedłużce trzeba dokręcić z czuciem - żeby nie był dorypany na maxa, ale też tak, żeby powietrze nie uciekało.
Mając przedłużkę w razie awarii też dość łatwiej wlać uszczelniacz, bo wykręcisz tylko czerwony wentyl. Wentyl na przedłużce trzeba dokręcić z czuciem - żeby nie był dorypany na maxa, ale też tak, żeby powietrze nie uciekało.
#551
Posted 26 May 2013 - 19:00
Jakas zapasowa szytke sobie raczej zorganizuj. No chyba, ze caly czas masz kogos pod telefonem.
Dobrze zlozona, szytka wskaduje do malej kieszonki w koszulce.
Czytalem pare dobrych opinii o Tufo zalewaczu, duzo zlych o Vittorii (ktora to woze ze soba...)
Jak bedziesz jezdzil lub caly czas utrzymywal jakies tam cisnieni w szytce, to nic sie nie skleii. U mnie nawet po zostawieniu szytek bez powietrza, przez dluzszy okres, nic sie nie pokleilo. PsYhOl pisal, ze jemu akurat tak ale kto go tam wie, co on tam lal do srodka.... ;-)
Dobrze zlozona, szytka wskaduje do malej kieszonki w koszulce.
Czytalem pare dobrych opinii o Tufo zalewaczu, duzo zlych o Vittorii (ktora to woze ze soba...)
Jak bedziesz jezdzil lub caly czas utrzymywal jakies tam cisnieni w szytce, to nic sie nie skleii. U mnie nawet po zostawieniu szytek bez powietrza, przez dluzszy okres, nic sie nie pokleilo. PsYhOl pisal, ze jemu akurat tak ale kto go tam wie, co on tam lal do srodka.... ;-)
#552
Posted 26 May 2013 - 19:04
Joe Super Sealant mi je zakleił. Do małych dziurek jak po szpilce się nadawał, ale do odrobinę większych już nie. Teraz na innych szytkach jeżdżę, ale aktualnie wlałem No Tubes Tire Sealant. Na szczęście jeszcze nie musiałem sprawdzać czy działa - lepiej żeby dał radę
#553
Posted 26 May 2013 - 19:23
Co do No Tubes - u mnie zupełna klapa (na oponach co prawda, ale na jedno wychodzi). Przy ciśnieniach typowych dla MTB spisuje się doskonale, ale po przekroczeniu ok. 4 bar nawet z pozoru zaklejona dętka zaczęła u mnie znowu wypluwać całe mleczko. To samo powtórzyło się kilka razy.
Z tego co wiem, dobre opinie jako uszczelniacz do szytek zbiera Caffelatex. Oczywiście wyjątki zdarzają się zawsze, ale mam wrażenie, że jest najbliższy ideału do zastosowań szosowych.
Z tego co wiem, dobre opinie jako uszczelniacz do szytek zbiera Caffelatex. Oczywiście wyjątki zdarzają się zawsze, ale mam wrażenie, że jest najbliższy ideału do zastosowań szosowych.
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?
#555
Posted 26 May 2013 - 20:59
Co to Vittori, to w moim przypadku, nie mialem zbyt pomyslnego kontaktu z ich szytkami i oponami. Ale to bedzie klasyczny przypadek, gdzie jeden jest zadowolony, drugi nie.
Evo CX szybko mi padla, do tego, przy sciaganiu z obreczy, tasma rozrywala sie i zostawala na obreczy. Corsa rowniez nie grzeszyla odpornoscia na przebicia. Nie wspominajac rozwiazania wentylkow.
Duzo lepiej wypada (dla mnie) Veloflex.
Co prawda Extreme padl mi po ok 1k km ale teraz jezdze na Arenbergach, OK, maja wieksza mase ale to caly czas 320tpi, b. dobre noszenie i 25mm, komfort.
Wspomnialem, ze bez porownania bardziej trwala szytka od Evo CX i Extreme. Po 2k km, doslownie 3 male naciecia na tyle, ktore juz zauwazylem ponizej 1k km.
A wspominam o niej, bo w wersji z brazowymi bokami jest dostepna w linku podanym przez KAEMa. 219zl, to b. dobra cena za super szytke. Sam sie zastanawiam, zeby nie kupic zestawu i zostawic zeby "dojrzewal"...
Z tego co pamietam, to duzy gosc jestes, mi rowniez niczego nie brakuje, i widze, ze 25mm robi spora roznice.
PS
Co ewentualnie chcialbym sprobowac z Vittori to Pave, cos ala Arenberg/Roubaix. Tylko ten zielony moze troche denerwowac :-/
Evo CX szybko mi padla, do tego, przy sciaganiu z obreczy, tasma rozrywala sie i zostawala na obreczy. Corsa rowniez nie grzeszyla odpornoscia na przebicia. Nie wspominajac rozwiazania wentylkow.
Duzo lepiej wypada (dla mnie) Veloflex.
Co prawda Extreme padl mi po ok 1k km ale teraz jezdze na Arenbergach, OK, maja wieksza mase ale to caly czas 320tpi, b. dobre noszenie i 25mm, komfort.
Wspomnialem, ze bez porownania bardziej trwala szytka od Evo CX i Extreme. Po 2k km, doslownie 3 male naciecia na tyle, ktore juz zauwazylem ponizej 1k km.
A wspominam o niej, bo w wersji z brazowymi bokami jest dostepna w linku podanym przez KAEMa. 219zl, to b. dobra cena za super szytke. Sam sie zastanawiam, zeby nie kupic zestawu i zostawic zeby "dojrzewal"...
Z tego co pamietam, to duzy gosc jestes, mi rowniez niczego nie brakuje, i widze, ze 25mm robi spora roznice.
PS
Co ewentualnie chcialbym sprobowac z Vittori to Pave, cos ala Arenberg/Roubaix. Tylko ten zielony moze troche denerwowac :-/
#559
Posted 28 May 2013 - 18:49
Góra jest ok, ale po bokach tak jakby wytarte i coś białego zaczyna powoli wychodzić na światło dzienne, oplot?
Pewnie już na tym się nie powinno jeździć, zgadłem? Guma po bokach się łuszczy i schodzi inaczej niż z góry.
I teraz sam nie wiem, czy potrzebuję drogie szytki.
Może tufo s33 pro mi starczy? Czy jest sens wydawania 200zł więcej za komplet na Vittorię Evo CX II ?
Przekonajcie mnie jakoś
Z kasą trochę krucho dodam, więc każdy zaoszczędzony grosz na +.
Jaką mogę mieć różnicę w prędkości śr. zakładając, że na tufo jadę 2,5h ze średnią 37km/h
Pewnie już na tym się nie powinno jeździć, zgadłem? Guma po bokach się łuszczy i schodzi inaczej niż z góry.
I teraz sam nie wiem, czy potrzebuję drogie szytki.
Może tufo s33 pro mi starczy? Czy jest sens wydawania 200zł więcej za komplet na Vittorię Evo CX II ?
Przekonajcie mnie jakoś
Z kasą trochę krucho dodam, więc każdy zaoszczędzony grosz na +.
Jaką mogę mieć różnicę w prędkości śr. zakładając, że na tufo jadę 2,5h ze średnią 37km/h