Wina korby czy kasety?
#1
Napisano 08 wrzesień 2012 - 14:26
Mam pytanko. Mianowicie w moim bajku posiadam korbę SH FC-R453 50/39/30 oraz kasetę SH HG50, 12-25 dziewięć biegów. Nie wiem dlaczego ale mając te klamoty nie jestem wstanie znaleźć dobrego przełożenia ani na jazdę po płaskim ani pod górę. Na wzniesieniach używam tylko środkowego blatu lub największego natomiast najmniejszy blat jest mi nie potrzebny . Natomiast na płaskich odcinkach nie jestem w stanie rozpędzić się do odpowiedniej prędkości i ludzie na szosówkach mi uciekają . I teraz nie wiem czyja to wina. Czy moja bo na płaskim jestem słaby czy korby ( większość moich znajomych nie ma trzech blatów tylko dwa). Co mi doradzacie ? Czy zmiana korby , czy kasety czy co xD ?
Mam nadzieję że w miarę jasno się wyraziłem :mrgreen:
#5
Napisano 08 wrzesień 2012 - 19:04
Generalnie jestem przeciwnikiem treningu z miernikiem kadencji, ale jeżeli sytuacja jest aż tak nietypowa, to myślę, że warto byłoby pomyśleć nad takim urządzeniem. Może się okazać, że bardzo ono Tobie pomoże, a jego zakup będzie tańszy od wymiany mechanizmu korbowego i/kub kasety.
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?
#6
Napisano 08 wrzesień 2012 - 19:55
Jeśli chodzi o miernik kadencji to póki co sobie odpuszczę , najwyżej policzę sam ile obrotów robię na minutę .
#7
Napisano 08 wrzesień 2012 - 20:57
Druga sprawa: czy czujesz się na rowerze szosowym komfortowo? Czy możesz z całą pewnością powiedzieć, że czujesz się dobrze i czujesz, że nic Ciebie nie ogranicza? A może siedzisz przesunięty bardzo mocno do przodu albo do tyłu i dlatego nie możesz porządnie naciskać na pedały?
Jeśli chodzi o kadencję, dla większości ludzi optimum to ok. 90-100 obrotów mechanizmu korbowego na minutę. W największym skrócie: jest to takie tempo, przy którym podczas jazdy z normalną prędkością (czyli: bez przesadnego wysiłku) nie czujesz, że każdy ruch korby wywołuje ból albo mocne naprężenie mięśni. Po prostu zamiast cisnąć mocno pedały, kręcisz szybciej, ale każdy ruch jest lżejszy.
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?
#9
Napisano 09 wrzesień 2012 - 13:55
#10
Napisano 09 wrzesień 2012 - 14:36
#11
Napisano 09 wrzesień 2012 - 20:16
Na korbie kompaktowej i miększej kasecie (13-25), do około 30-32 km/h kręcę z małego blatu. I jeszcze nie używam wtedy koronki 13, żeby łańcuch nie dzwonił po prowadnicy. Z przełożeniem 50x12 przy komfortowej kadencji by wychodziło 55km/h - całkiem całkiem jak na po płaskim.
Tak więc nie patrz na jakich przełożeniach jeżdżą harpagany, tylko trzymaj się środkowego bałtu póki jest wygodnie.
#12
Napisano 09 wrzesień 2012 - 21:41
Średnia nie jest najważniejsza w życiu, no oprócz średniej krajowej dla posłów.
Maku 55 jedziesz , na prostej , sam ?? a wiatr, opory powietrza i chyba w pozycji spedermana , jak Ty to robisz ?
Profesjonalny serwis i montaż kół do rowerów www.velotech.pl
Serwis rowerowy - Kraków tel: 666-316-604, [email protected]
Masz pytanie o koła - to zadzwoń najpierw !!!!!!! w godz. - 12.oo - 19.oo
#13
Napisano 09 wrzesień 2012 - 22:03
Maku 55 jedziesz , na prostej , sam ?? a wiatr, opory powietrza i chyba w pozycji spedermana , jak Ty to robisz ?
SPIKE, pisałem "by wychodziło" bo oczywiście tak nie jeżdżę. Ba - jeżdżę "dla siebie", nie ścigam się na razie. Chodziło mi o to, że średnia niższa niż na góralu to pewnie efekt jazdy na zbyt twardych przełożeniach. A z blatem 50 na płaskim spokojnie wychodzą twarde przełożenia.
#14 Gosc_marvelo_*
Napisano 09 wrzesień 2012 - 22:33
Natomiast mam problem z niewygodnym siodłem ale niestety ceny szosowych siedzisk są za wysokie . Jutro spróbuje pokręcić z taką kadencją jaką mi podaliście i zobaczę jak będzie .
Może właśnie to siodło (i/lub jego pozycja) powoduje, że jest Ci na tej szosówce strasznie niewygodnie i po prostu nie pozwala Ci to równo i mocno pedałować.
A samo siodło przecież nie musi być typowo szosowe, może nawet na jakimś za 20-60 zł będzie Ci wygodniej, niż na obecnym. Albo załóż to z górala i zobacz, czy teraz lepiej się pedałuje.
A jeśli chodzi o kadencję, to po prostu kręć z podobną, jak na góralu (przecież biegów masz dostatek i powinieneś znaleźć odpowiednie przełożenie).
I jeszcze jedna rzecz przyszła mi do głowy - porównaj długość korb w tej szosówce i starym góralu. Może mocno się różnią i to ma jakiś wpływ?
#15
Napisano 10 wrzesień 2012 - 21:41
#16 Gosc_marvelo_*
Napisano 10 wrzesień 2012 - 22:09
39/23=1,7
39/21=1,86
39/19=2,05
39/17=2,29
39/15=2,6
39/14=2,78
39/13=3
39/12=3,25
50/25=2
50/23=2,17
50/21=2,38
50/19=2,63
50/17=2,94
50/15=3,33
50/14=3,57
50/13=3,85
50/12=4,17
Nawet gdyby nie używać tych zaznaczonych na czerwono, to masz płynne przejście pomiędzy średnią a dużą tarczą (... 2,29; 2,6; 2,63; 2,94; .... itd).
Po prostu trzeba trochę pomachać manetkami i ja tu żadnego problemu braku odpowiedniego biegu nie widzę.
A 28 km/h na 120 km trasie to całkiem niezły wynik.
#19
Napisano 11 wrzesień 2012 - 10:53
28 km/h na 120 km nie pogardziłbym