Mój Dzisiejszy Trening
#9323
Posted 15 May 2016 - 14:36
tym razem błoto, piasek, kamienie i trochę asfaltów:
DST 145,8 km
AVS 20,2 km/h
UP 1677 m
https://www.strava.c...ities/576541701
- astronom, Tornadotwister, parmenides and 4 others like this
#9324
Posted 15 May 2016 - 18:52
Coś tam się poplątałem dziś po okolicy (prawie 78 km i równe 1400 m w pionie). Ogólnie zimno i wietrznie, niezbyt fajny dzień do jazdy: www.strava.com/activities/577124591
- parmenides, impa, jaroMKV and 3 others like this
www.youtube.com/user/AstronomzBurzyna
"Myślę też, że podatek paliwowy powinien być też od rowerów pobierany. Bo jak jedziesz rowerem, to nie jedziesz autem. A jakbyś jechał autem, to byś go zapłacił, czyli oszukujesz państwo nie jadąc autem. Czyli ergo powinieneś płacić na rowerze ekwiwalent mediany spalanego paliwa na 100km po cenach PKN Orlen..."
#9325
Posted 15 May 2016 - 20:26
Wczoraj trochę popiłem ale i tak miałem rano wyjechać. Miałem, ale się rozpadało. W tym tygodniu wyjechałem tylko raz i byłem już na tyle zdesperowany aby pokręcić godzinę na zwykłym rowerze stacjonarnym, ale na szczęście tuż po relacji z Giro rozjaśniło się na tyle, że postanowiłem wyjechać.
Tylko wyjechałem a już chciałem zawracać, bo wiało niemiłosiernie. Pomyślałem jednak nie bądź mięczak i jakoś doczłapałem się do Zielonki Pasłęckiej. Szybki nawrót i było już przyjemniej bo tym razem wiatr nieco pomagał. Niestety jakieś 6 km przed domem zaczęło lać i dmuchać jeszcze mocniej. Dwa razy o mało co nie wylądowałem w rowie. No ale jakoś dotarłem do domu.
Dystans: 50,67 km
Czas: 2:05:53
V średnia: 24,15 km/h
V max: 41,53 km/h
Up: 304 m
Tętno średnie: 145
Tętno max: 167
Kalorie: 2091
http://www.strava.co...ities/577253127
- parmenides, impa, Ratonek and 4 others like this
#9328
Posted 16 May 2016 - 08:24
Wczorajsza przejażdżka w dość mocnym wietrze. W grupie, ostatnie 25 km solo
dst 64,8 km
avg 32,2 km/h
elevation 194 m
https://www.strava.c...ities/576574738
- Tornadotwister, parmenides, impa and 3 others like this
#9329
Posted 16 May 2016 - 19:41
Wielka Puszcza - Kocierz - Żar (dolna stacja) - ogólnie na zjazdach zimno strasznie
60 km -- Avg 22.7 km/h -- 852 up
http://www.movescoun...s/move105646617
.
- astronom, Tornadotwister, parmenides and 3 others like this
#9332
Posted 17 May 2016 - 08:31
Wysłane za pomocą tapatalk.
#9333
Posted 17 May 2016 - 12:18
Wczoraj jakieś 40 km na złomku - najpierw z żoną, potem z synem.
W sobotę z super ekipą na Tour de Warsaw 211 km, avg 31,5km/h, avhr 143 - na koniec już na dojeździe do miejsca zbiórki gleba - wjechałem w szyny tramwajowe:) Bardzo deszcowa jazda - 6 godzin na mokro.
Poprzedni tydzień slaby - głownie praca poza domem bez roweru…
Dzisiaj za to (wiem, że to nie trening i z góry przepraszam) wyczyściłem rower dokumentnie. Zmiana łańcucha, czyszczenie kół, rozebrana kaseta i te sprawy. Jestem dumny z siebie, bo rower się błyszczy i bardzo lubię ten stan. Nie muszę już dzisiaj jechać, bo stan euforii zapewnia mi samo patrzenie na rower.
pozdr
- Tornadotwister, impa, jaroMKV and 7 others like this
#9334
Posted 17 May 2016 - 12:34
Wielka Puszcza - Kocierz - Żar (dolna stacja) - ogólnie na zjazdach zimno strasznie
60 km -- Avg 22.7 km/h -- 852 up
http://www.movescoun...s/move105646617
.
Będę tam na Boże Ciało za dwa tygodnie. Może podjedziesz, to się razem przejedziemy. Chrobacza Łąka i w stronę Bielska. Mnóstwo możliwości. Ja stacjonuję pod Kocierzem.
pozdr
- jaroMKV likes this
#9336
Posted 17 May 2016 - 18:09
Będę tam na Boże Ciało za dwa tygodnie. Może podjedziesz, to się razem przejedziemy. Chrobacza Łąka i w stronę Bielska. Mnóstwo możliwości. Ja stacjonuję pod Kocierzem.
pozdr
parmenides na tą chwilę pracuję, druga zmiana niestety. Ale jak nam zrobią wolne to możemy się ustawić...tras sporo i fajne podjazdy
#9338
Posted 17 May 2016 - 19:57
Deszcz, wiatr, zimno, dramat jazda. Dopiero mi paluchy w lewej stopie odchodzą.
2,5h O2 na szosie.
79km / 31.5kmh @ 121ud 86kad
https://www.strava.c...ities/579291560
w sumie pierwsze 4k km pykło w tym roku
- Tornadotwister, parmenides, impa and 2 others like this
#9339
Posted 17 May 2016 - 21:52
Zawody klubowe. Niechcący poprawiłem życiówkę godzinną, ale błędy w strategii kosztowały mnie miejsce w czołówce. Dupa ze mnie nie zawodnik, odpuściłem ucieczkę którą sam zainicjowałem, a im udało się utrzymać 30s przewagi do samego końca.
- mess, Prozor, parmenides and 2 others like this