Ogarnij się.
Mój Dzisiejszy Trening
#13242 Gosc_grzesiek32_*
Napisano 31 lipiec 2019 - 18:31
Co do twojej poprzedniej wiadomości Krzepciu fajnie że tyle miałeś tylko wiesz, ja mam jeszcze inne obowiązki a do tego jestem po mocnych kontuzjach . Krwiak mózgu i zakrzepica kończyn dolnych to nie małe ryzyko zgonu ( Maxim Dadaszew) , więc tymbardziej mnie cieszy że w ogóle jeżdżę rowerem, choć do ultrasów jak widać daleko na setne miejsce w takim rankingu trzeba mieć koło 3500 km w miesiąc
#13243 Gosc_beskidbike600_*
Napisano 31 lipiec 2019 - 18:56
Ogolnie przez 4 lata sie wyzwyzszales na stravie wyzywales co drugą osobe, pisales jaki to nie jesteś kozak co mnie niby zrywa jedna noga jacy ja Szaman czy Mateusz to leszcze, ponizales ludzi ktorych na oczy nie widziales ani nawet z nimi nie pisałeś to sie nie dziw, ze kpie gdy chwalisz sie nagle jakimś tam przebiegiem który i ja i Mateusz i Szaman mieliśmy wielokrotnie
#13244 Gosc_beskidbike600_*
Napisano 31 lipiec 2019 - 18:59
Zresztą ja tam podziwiam to ze wrociles do formy i skoro ciagnie Cie do ultra do w ramach rozejmu może pojedziemy dłuższy trening w najblizszym czasie?
#13245 Gosc_beskidbike600_*
Napisano 31 lipiec 2019 - 19:57
#13246
Napisano 31 lipiec 2019 - 20:48
Grzesiek zluzuj, tam są ludzie co tylko tym żyją, nie patrz na te chore rankingi, świata nie zbawisz jak wskoczysz do tej setki jesteś gość i tyle
Dziś cieszę się potrójnie - 1000km w lipcu się udało, 5000km w 2019 i najważniejsze - pierwsze 100km SOLO z avg 30+ nikomu nie usiadłem na koło ani na moment, wszyscy jak na złość jechali w przeciwnym kierunku. Wiem, że jestem trzepak ignorant co nie trenuje i nie patrzy na waty, że tu sami wymiatacze i na nikim to nie robi wrażenia, ale mnie cieszy ten wynik wiele razy miałem ~29, ale 30tki solo nigdy nie przekroczyłem. Miły akcent na połowę wakacji i 3 lata na szosie
https://www.strava.c...ties/2579386714
PS. czy to mnie zmotywuje do cięższej pracy i wkroczenia w reżim treningowy? absolutnie nie
- stryjek i Bzyk lubią to
#13247 Gosc_beskidbike600_*
Napisano 31 lipiec 2019 - 21:00
Cauchy wymiata tu może trzech reszta na przykład ja to amatorzy pełna geba jezdzacy dla relaksu ;D
#13248
Napisano 31 lipiec 2019 - 21:21
Wczoraj 78km,550up, 29.5 km/h
Dzisiaj 57km, 390 up, 31.2 km/h
https://www.strava.c...ties/2578693371
Udało się przekroczyc 2000km w ciągu 1 miesiąca.Trzeci raz w życiu przytrafił się taki przebieg toteż cieszy, chociaż patrząc na tych stravovych rankingach dystansowych już tak wesoło nie ma overall place 2400/ 268617, by country 49 / 2490
Overall 174, by country 3 ale mnie się przytrafił taki trening MTB na sztywnym rowerze trekkingowym
https://www.strava.c...ties/2526491482
CykloOpole !!!
#13249
Napisano 31 lipiec 2019 - 21:26
No chyba trochę więcej niż trzech, mi się wydaje że i tak jestem na szarym końcu. Choć w grupce z AVG 36 jeszcze się utrzymam.
W ogóle to to jest niesprawiedliwe. Ktoś zaczyna jazdę na szosie, wcześniej mało się ruszał, nie miał przygotowania fizycznego i po pół roku śmiga już w grupkach z mocarzami. A inny jak ja, mając przygotowanie siłowe, setki km przedeptanych po Tatrach/Alpach, dziesiatkach tys km, kilka razy w miesiącu jeżdżący w grupce nie może złamać 3 dych solo jak zaczynałem przygodę myślałem, że jestem całkiem mocny, mam warunki, w Tatrach na szlakach mijam wszystkich prócz biegaczy... ale na rowerze niestety.
#13250
Napisano 31 lipiec 2019 - 21:27
Ultra to nie 12 godzin, ale od 500 w górę. A jeśli 500 pod warunkiem, że jakieś 5000+ m przewyższenia. To taka moja definicja wg. której może raz załapałem się swoimi trasami do kategorii ultra.
Przy okazji polecam zerknąć kto jest na pierwszym miejscu np. tego "wyścigu": https://www.transcontinental.cc/
i ile wyciąga dziennie
www.youtube.com/user/AstronomzBurzyna
"Myślę też, że podatek paliwowy powinien być też od rowerów pobierany. Bo jak jedziesz rowerem, to nie jedziesz autem. A jakbyś jechał autem, to byś go zapłacił, czyli oszukujesz państwo nie jadąc autem. Czyli ergo powinieneś płacić na rowerze ekwiwalent mediany spalanego paliwa na 100km po cenach PKN Orlen..."
#13251 Gosc_beskidbike600_*
Napisano 31 lipiec 2019 - 21:29
Gościu wiem ze 12 godzin to nie ultra ale kolega @Grzesiek32 który pisze coś o ultrasach nigdy nie jechał więcej niż SZEŚĆ godzin w całym życiu dlatego jadac 12 godzin poczulby czy to jest dla niego, dlugie dystanse.
Wiesz kiedyś pojechalem 11 godzin na 4 bidonach i dwoch bananach solo ze srednia 32 po petli a na drugi dzień IC jechalem wiec nie musisz mi mówić że to nie ultra
- astronom lubi to
#13252 Gosc_grzesiek32_*
Napisano 31 lipiec 2019 - 21:42
Hej widziałem, widziałem. Ty to już jesteś w te klocki ultrasowy hardcor i paru jeszcze z PL. Ostatnio śledzę sobie ten ranking. Tam któryś z czołówki robi wrażenie, bodajże brytyjczyk, 320 tys km w 8 lat. Nawet żaden z profilem proffessional cyclist nie ma aż takiej regularnościOverall 174, by country 3 ale mnie się przytrafił taki trening MTB na sztywnym rowerze trekkingowym
https://www.strava.c...ties/2526491482
- astronom lubi to
#13253
Napisano 01 sierpień 2019 - 09:23
No chyba trochę więcej niż trzech, mi się wydaje że i tak jestem na szarym końcu. Choć w grupce z AVG 36 jeszcze się utrzymam.
W ogóle to to jest niesprawiedliwe. Ktoś zaczyna jazdę na szosie, wcześniej mało się ruszał, nie miał przygotowania fizycznego i po pół roku śmiga już w grupkach z mocarzami. A inny jak ja, mając przygotowanie siłowe, setki km przedeptanych po Tatrach/Alpach, dziesiatkach tys km, kilka razy w miesiącu jeżdżący w grupce nie może złamać 3 dych solo jak zaczynałem przygodę myślałem, że jestem całkiem mocny, mam warunki, w Tatrach na szlakach mijam wszystkich prócz biegaczy... ale na rowerze niestety.
Siła to nie wszystko, jest coś takiego jeszcze jak predyspozycje ( ot np genetyczne), technika jazdy, ogólnie talent.
Wielokrotnie załatwiałem wszelkiej maści siłaczy z rytmu czy to na płaskim, czy podjazdach, ja dopiero 3-cia strefa, oni amen.
Ultra to nie 12 godzin, ale od 500 w górę. A jeśli 500 pod warunkiem, że jakieś 5000+ m przewyższenia. To taka moja definicja wg. której może raz załapałem się swoimi trasami do kategorii ultra.
Przy okazji polecam zerknąć kto jest na pierwszym miejscu np. tego "wyścigu": https://www.transcontinental.cc/
i ile wyciąga dziennie
I prawidłowa definicja. Piękny Wschód i kilka innych płaskich będzie miała gdzieś koło tego, natomiast normalnie to jest tak gdzieś koło 10 kloca w górę. Na Wiśle z przewyższeniami nie było jak poszaleć, chociaż wrzucili wszystko co możliwe na trasie do podjechania, ale jak się nie da tak, no to terenem, żeby jednak łatwo nie było i psycha swoje dostała. W tym roku zrobili w ogóle myk , bo wycofali Świecie, czyli jeden z najtrudniejszych odcinków tamtej edycji, a doje..li wszystko co możliwe najgorsze z danych okolic przy Wiśle, dodatkowo z 420 km asfaltu ( wszystko co ma nawierzchnie asfaltową, Wisłostrady i inne duperele) zostało 280 na 1170 km. Ta edycja była trudniejsza.
Hej widziałem, widziałem. Ty to już jesteś w te klocki ultrasowy hardcor i paru jeszcze z PL. Ostatnio śledzę sobie ten ranking. Tam któryś z czołówki robi wrażenie, bodajże brytyjczyk, 320 tys km w 8 lat. Nawet żaden z profilem proffessional cyclist nie ma aż takiej regularności
Nie no są i konkretniejsi kolesie, powiedzmy, że w tym temacie jestem świerzak Np ten mój serdeczny przyjaciel z którym kręcimy wspólnym UM projekt
https://www.google.c...Q4dUDCAo&uact=5
http://gryfland.pl/?page_id=1069
Nawet nie mam co w tych tematach do gościa startować.
Ma profil na stravie, ale to co tam ew. wrzuca to jest ułamek tego co przerabia.
Tak, regularność jak i wiele innych rzeczy, która na to wpływa to podstawa.
Mam wyjeżdzone w sumie i w najgorszym syfie na polskie warunki wiele godzin, w tym wiele godzin non stop, stąd np podczas takiej Wisły mogłem sobie jechać ciągi praktycznie 36h non stop. Naginanie po kamieniach sprawiło, że d..pa nie bolała, nadgarstki też, a miałem gumowe gripy z lat 90-tych i uznałem że w tej sytuacji rękawiczki też sa zbedne, - nie myliłem się. Jechalem z plecakiem - treningi do Czech po 3l browara + litr picia w bidonach i po kieszeniach ( butle) przyczyniło się do tego, ze nie musiałem brać bike packa, a ten na podjazdach by mnie tylko wqr..ł, a były ścianki dosyć fajne i nie tylko po asfalcie. Prawdą jest, że zazwyczaj wystarczy drzemka 1,5-2h po krzakach, fakt 2 razy zjechałem do Agro na kimę 6h i pranie tego co miałem na d..e między ciągami 36h, bo nie oszukujmy się nie jechałem na czas, miała to być wycieczka, a i tak czas wyszedł zaje..ty ( 54-ty, 71 pozycja na 280, a wystartowało 360) jak na debiut i te pchanie wielu przekichanych piachów i odcinków nieprzejezdnych dla trekkinga. Gratów też nie trzeba jakoś tam brać, starcza 1-komplet strój + ew jakaś tam koszulka, ośw, powerbank, trochę serwisu i żarcie. Następną edycję napewno pojadę inaczej i najprawdopodobniej innym rowerem ( z barankiem).
CykloOpole !!!
#13255
Napisano 01 sierpień 2019 - 11:48
Może?
Nie wiem nigdy tego nie mierzyłem tak jak W/kg, nie potrzebne mi to. To co mnie interesuje to podjazd na czas, czas z danego odcinka treningowego i ew. konfrontacje na żywo gdzie przy tym ostatnim jest dodatkowy motywator do odpalania.
CykloOpole !!!
#13257
Napisano 01 sierpień 2019 - 12:07
Taki przykład na szybko,może kiedyś to jechałeś, może znasz to, musiałbym to wjechać z szosy i zobaczyć jak jest teraz , bo obecnie nie wiele brakuje bym ten czas pokonał trekkingiem.
https://www.strava.c...nts/60478452418
Sam czas też nie wszystko mówi, bo nawierzchnia potrafi przyhaltować.
CykloOpole !!!
#13260
Napisano 01 sierpień 2019 - 14:13
Przestań z tymi podjazdami na poziomie VO2max, to za krótko by cokolwiek powiedzieć o zawodniku w jeździe na czas. Jazda na czas zaczyna się dopiero od tego miejsca i kończy na 1h. Te podjazdy preferują ludzi o bardzo niskiej wadze i z dużym VO2max/mocą beztlenową, ale ci sami w płaskim ściganiu na 30 minut mogliby przestać istnieć. Popatrz jak jeździ Wojciech Ziółkowski i próbuj się z nim, możesz nawet Przemka Niemca wystawić, ale wątpię by dał mu radę, wręcz pewny jestem.
A w ogóle, to czemu tak zaśmiecasz tematy ciągle, kogo interesuje kto, ile i jak? Dostałeś swój temat od Messa i tam się realizuj.