Może i jestem daleki od formy, ale na Ciebie wystarczy. To co podaj o której w niedziele i gdzie Cie zgarniamy
Daje Ci max 15 sekund na moim kole. 30s żebyś sie utrzymal juz niemożliwe
Trzasne Ci 800w przez minute utrzymasz sie gora 10 sekund. Po minucie mam już 40s przewagi a potem to juz tylko w trupa powiekszam przewagę minuta na kilometr. Moze byc po Kocierzy zeby nie bylo ze jstem swiezy. Zjeżdżam z Koxierzy i robimy to pod Magurke dawaj
Na Magurce to nawet 2 minuty na kilometr.
Ależ ja przecież nie mam żadnych ambicji, żeby się z Tobą ścigać. Być może nawet będę w niedzielę na Kocierzu i chętnie wam pokibicuję Mój problem polega na tym, że mam niesamowitą polewkę, gdy jadę sobie swoim umiarkowanym tempem i mija mnie taki właśnie ścigant wypluwający płuca i oglądający się co 5s jaką ma przewagę Po prostu ze śmiechu nie mam siły mocnej kręcić, naprawdę
Co innego jak mija mnie gość, skupiony i zapatrzony przed siebie, bo widać, że ciśnie po jakieś tam swoje rekordy...
W obydwu jednak przypadkach, nie robi to na mnie żadnego wrażenia i mam to głęboko w d...
Moje zdanie jest takie: "chcesz pokazać swoją moc i miejsce w szeregu, jedź na wyścig"
W związku z powyższym: Adam, Arni, proszę się pochwalić wynikami, tak jak robi to np. @mess. Wtedy pogadamy