15530 replies to this topic

[Dari]

Szutrowo:

 

-środa- 75,51 km

 

-sobota- 82,13 km

 

-niedziela (dzisiaj)- 78,52 km

 

[Marcin321]

Lekko na miejskim, nieźle wiało więc trasa układana tak żeby pod wiatr nie jechać w otwartym terenie.



Czekam na deszcz żeby się umył

[lupus]

 

 

U mnie wygladaloby to tak:

Sam rower na zewnatrz to 9140 km / 130 000 up
Trenazer to 2710 km / 32 000 up
Z buta to 745 km / 29 500 up

W porowaniu do poprzedniego roku wyjezdzilem 1600 km wiecej na zewnatrz i 39 000 m up wiecej

Najwiecej km i przewyzszenia w soboty, najszybciej w niedziele.
Grafika ze SH tylko z rowera na zewnatrz.
W Polsce 98 razy, Czechach 52, Słowacja 13, Francja 9, Hiszpania 5 jazd

 

[Marcin321]

W lesie nieco mokro ale i tak mniej zamieszania z czyszczeniem MTB niż z wyciąganiem szosy z trenażera

[Dari]

Szutrowo:

 

-środa- 79,78 km

 

-sobota- 85,55 km

 

--niedziela (dzisiaj)- od rana pada/leje i tak ma być do wieczora. Nie jestem w stanie się przełamać, żeby wsiąść na trenażer.

 

[lupus]

Sypnelo śniegiem i to dosc porzadnie, czas nadrobic zaleglosci...

Po polsko-czeskiej przygodzie wybrałem się z tym samym kolega na stronę słowacka w rejon wielkiej Fatry.

Jazda już typowa, luźna, ominęliśmy dwa znane podjazdy w okolice (Martinskie Hole i Smkrekovice)

Poranek dosc chlodny i pierwsze 30 km mielismy w totalnej szarówie, choc prognozy były inne.

Dopiero w trakcie podjazdu w koncu się rozjasnilo i do konca dnia już w sloneczna jazda.

Ostatni podjazd konczyl się na 75 km i potem 80 km lekko w dol lub plasko, ale większość pod wiatr i musze przyznac, ze mnie to mega zmęczyło.

Wyszło 141 km i 1430 m przewyższenia.



Czy warto?

Tak, ale na koniec sezonu w tej wersji i tym kierunku co my jechaliśmy.

Ale tylko w NIEDZIELĘ, gdy nie ma ruchu ciężarówek.

W lecie jednak warto skręcić na Martinskie Hole czy Smrekovice

Czy bym wrócił?

Piekne tereny i wróciłem kilka dni pozniej o czym pozniej.

Na plus widoki

Na minus ruch ciężarówek

Kilka zdjęc











https://www.strava.c...ties/8028306147

[FigoiFago]

Tylko 10 km. w terenie. Warunki bardzo niesprzyjające, bloto, śnieg, kałuże.

Wysłane z mojego SM-G970F przy użyciu Tapatalka

[Dari]

Szutrowo:

 

-środa- 72,44 km

 

-sobota- 79,09 km

 

-niedziela (dzisiaj)- 70,55 km

 

 

 

[Marcin321]

Jechałeś tą drogą czy tylko do zdjęcia postawiłeś?

Wczoraj na miejskim w lekkiej mżawce 2h09m - generalnie paskudna pogoda - może ze 3 osoby na Gassach spotkałem.

Dziś lekko zmroziło więc wyskoczyłem na MTB do lasu. Bardzo przyjemnie, nawet słońce się pojawiło.

[Dari]

Oczywiście jechałem. Po lewej i prawej stronie widać wąskie ścieżki zmarzniętego, a więc twardego piasku -

przyczepnośc -na oponach 45 mm z bieznikiem-  była całkiem dobra.

[cauchy]

Jezdzisz na tych tufo?

[Dari]

Schwalbe G-One Bite.

[Marcin321]

Inspekcja S7 na południe od Warszawy, prawie gotowa

[FigoiFago]

2 godziny jazdy w błocie. Normalnie dramat.

Wysłane z mojego SM-G970F przy użyciu Tapatalka

[Dari]

Pierwsza jazda od 29 stycznia - wcześniej wszędzie było lodowisko (chociaż na drogach zacienionych nadal jest). 

72,49 km

 

[Dari]

82,28 km. Całkiem przyzwoita pogoda.  W sobotę i niedzielą ma byc mocno kiepska.

 

 

 

 

 

[cauchy]

Statshunters pokazał mi parę mscy temu, że nie mam 100km w styczniu i lutym. No to 100 w styczniu udało się w Nowy Rok kiedy to było 16-17st. A w lutym czekalem na podobne warunki, nawet 5st niższe, ale nie przychodziły, a dziś był ostatni ładny dzień kiedy mogłem to zrobić. A i tak był to najzimniejszy dzień kiedy zrobiłem taki dystans

[Dari]

Szutrowo. 83,01 km. Bardzo mocno wiało.

 

Tragedia co się dzieje z lasami.

 

[Dari]

91,33 km

 

[Born Ready]

Pierwsza szoska w tym roku! Zmotywowany fajną jazdą Alaphilippe oraz oczywiście Omloopem, musiałem wyjść na chwilkę. Czasu do zmierzchu po oglądaniu wyścigów było mało, więc szybko dałem do pieca i zjazd do bazy