Witam
Mój dzisiejszy ciężki trening:
trip 19.9
ride tm 0:55:07
av 21.9
Napisano 16 sierpień 2013 - 20:31
Pasmo Brzanki, rozkręcanie po 4 dniach przerwy (i ze zgagą po obfitym obiedzie - fatalnie się jechało...).
73.6 km, 1400 m w pionie (25 km podjazdów o średnim nachyleniu 5%).
www.youtube.com/user/AstronomzBurzyna
"Myślę też, że podatek paliwowy powinien być też od rowerów pobierany. Bo jak jedziesz rowerem, to nie jedziesz autem. A jakbyś jechał autem, to byś go zapłacił, czyli oszukujesz państwo nie jadąc autem. Czyli ergo powinieneś płacić na rowerze ekwiwalent mediany spalanego paliwa na 100km po cenach PKN Orlen..."
Napisano 16 sierpień 2013 - 23:49
Były 2 dni kręcenia po czeskich Jesenikach.
Dzień 1: Pradziad i okolice. Nowy rekord podjazdu: 36 minut 19 sek. (7 min. lepiej niż miesiąc temu i 13 min, szybciej niż przed 2 miesiącami). Doszło jeszcze kilka podjazdów i uzbierało się 2 tys. metrów w pionie na 81 km.
Dzień 2: Trasa z Rejvizu na elektrownię Dlouhe Strane przez Cervenohorske Sedlo. Znowu 2 tys. metrów przewyższenia, ale już na tylko 60 km. trasy.
Napisano 17 sierpień 2013 - 09:02
Ostatnia sobota, trasa z Podlasia do Radomia. Miało być do Kielc ale pokonał mnie wiatr...
Dst: 284km
Avg: 27,2 km/h
Max: 55,3 km/h
Czas: 10h 25min
Bidonów nie liczyłem ale było tego mnóstwo, co godzinę batonik, jeden przystanek obiadowy. Cała podróż zajęła 12,5h. Osiągi mierne ale jako wielki amator, jestem dumny z dystansu
Napisano 17 sierpień 2013 - 13:43
Plan na dziś był następujący: długo i mocno, żeby wykorzystać urlopowy czas. Więc mocno i długo pojeździłem, wchodzenie po schodach sprawiało ból . Wykąpałem się i padłem na łóżko, godzina letargu, obudził mnie głód zjadłem i znów do łóżka. Wszystko przez wiatr na powrocie, ćwiczyłem psychikę (to chyba dość ważna cecha w kolarstwie ), zgrzytałem zębami, plułem, w myślach przeklinałem, ale udało się dojechać i to z całkiem dobrą średnią, chociaż była chwila słabości i chęć zejścia z roweru, ale nie poddałem się.
Z sytuacji drogowych facet busem dziś wyprzedzał autobus z na przeciwka i ledwo się we 3 zmieściliśmy. W Łomiankach dziś gra Polonia Warszawa, jak wracałem z Czosnowa już trochę ludzi się kręciło, dobrze, że nie trafiłem w jakiś kipisz, bo w wiadomościach podawali, że ma być grubo, a ludzie wcześniej sklepy zamykają. Jutro przerwa, Rower to fajna sprawa.
TD 80,34km
TT 2:39:13
AV 30,27km/h
MAX 41,5km/h
TT 2:41:44
AV 167
MAX 187
Kcal 2564
Napisano 18 sierpień 2013 - 11:35
Napisano 18 sierpień 2013 - 14:38
100 km ze średnią 30 km/h, temp. - ponad 35 st, użądlenie w czasie jazdy - sztuk 1
Napisano 18 sierpień 2013 - 20:07
Pierwsza próba dzisiejszych zawodów ITT zakonczona kraksą z autem - tatą...
Druga próba to walka z bólem i milionem myśli w głowie.. Czas kiepski..
Dst: 15.50 km
Czas: 00:26 h
Avg: 35.77 km/h
Max: 0.00 km/h
Temp: 30.0*C
HR max: 189( 94%)
HR avg: 185( 92%)
Kalorie: 430(kcal)
Było 5km pod wiatr mocno i ostatnie 4km to podjazd równiez pod wiatr...
Po cały opis dzisiejszej akcji zapraszam na bloga: http://kris91.bikest...nsmisyjnym.html :-P
Wszystko się nagrało, tu jednak 4 klatki z filmu
Krisowy blog sportowy:
Strava: https://www.strava.c...thletes/3746277
Endomondo: https://www.endomond...profile/1796231
Napisano 18 sierpień 2013 - 21:00
Dzisiaj 242.4 km i 2600m przewyższenia ze średnią 26.1 km/h. Start 8:34, koniec 19:40, temperatura 19.8-39.6 C - ten największy upał na Słowacji.
https://maps.google....f8f3266fc&msa=0
www.youtube.com/user/AstronomzBurzyna
"Myślę też, że podatek paliwowy powinien być też od rowerów pobierany. Bo jak jedziesz rowerem, to nie jedziesz autem. A jakbyś jechał autem, to byś go zapłacił, czyli oszukujesz państwo nie jadąc autem. Czyli ergo powinieneś płacić na rowerze ekwiwalent mediany spalanego paliwa na 100km po cenach PKN Orlen..."
Napisano 18 sierpień 2013 - 21:03
A tutaj aby podrzucę link z YT z moim udziałem w kraksie...
Krisowy blog sportowy:
Strava: https://www.strava.c...thletes/3746277
Endomondo: https://www.endomond...profile/1796231
Napisano 18 sierpień 2013 - 21:44
Przełęcz Tąpadła razy kilka i okolice. Po 18tej temperatura znośna, choć już szybko przychodzi zmierzch
http://www.strava.co...vities/75701442
Napisano 18 sierpień 2013 - 22:36
Dzisiejszy, ciężki trening:
Trip 28.3 km
ride tm 1:17:32
av 22.0
Jadąc dziś minąłem dość wielu rowerzystów (co samo w sobie jest dobrym znakiem). Ku mojemu zaskoczeniu, dosyć spora ich część wyposażona była w wysokiej jakości sprzęt, wizualnie niewiele odbiegając od kolarzy biorących udział w najbardziej prestiżowych wyścigach typu Tour de France, których możemy podziwiać na Eurosporcie. Co mnie jeszcze bardziej zdziwiło, zatrważająca wiekszość z nich przyodziana w obcisłe ciuchy, w większości wypadków jeszcze bardziej uwydatniające ich okazałe, wystające mięśnie piwne, na swoich błyszczących się kolarzóweczkach toczyła się z prędkościami rzędu 10-15 km/h. Dlaczego zatem ja, jadąc na średniej klasy rowerze górskim w trampkach i bawełnianej koszulce z bazarku, po wyprzedzaniu takowych, w mgnieniu oka zostawiałem ich daleko w tyle? Taka postać rzeczy zmusza mnie do refleksji nad tym, do czego prowadzić może marketing topowych firm produkujących sprzęt kolarski oraz ludzka beztroska w wydawaniu pieniędzy.
// Opowiadasz o swoim treningu, czy się użalasz? Nie przyszło Ci do głowy, że panowie mogli już być na rozjeździe po treningu? Następnym razem proszę o teksty na temat treningu a nie swoje przemyślenia. Na nie mamy osobny dział. Bury
Napisano 19 sierpień 2013 - 20:38
Znów widziałem kolejny wypadek. 3 samochody, 3 osoby ranne 3 karetki 3 policje w okolicach Leszna na 580. Jeden radiowóz mijał mnie w drodze do zdarzenia na sygnale, myślałem, że mnie zdmuchnie. Czasem mam dość asfaltu. Ale dziś wreszcie nie wiało.
TD 54,02km
TT 1:40:02
AV 32,41km/h
MAX 45,16km/h
av 169
max 182
kcal 1627
Napisano 19 sierpień 2013 - 21:38
MTB na szosie
53km (w tym 7km za busem:))
średnia 27,5 km/h
max 62 km/h
up 225m
Pora zainwestować w slicki
Napisano 20 sierpień 2013 - 08:10
Co prawda nie dzisiejszy, a piątkowy trening a jak dla mnie bicie rekordu życiowego jeżeli chodzi o dystans. Plan był prosty, dojechać jednego dnia z Zielonej Góry nad morze:) Udało się
dystans: 320km
czas jazdy: 12g,40m
średnia prędkość: 25km/h
średnie tętno: 140
spalone kalorie: 7980
Teraz już wiem, że 400km jednego dnia jest w zasięgu ręki
http://www.endomondo...1360932/4246356
Napisano 20 sierpień 2013 - 08:19
Nie rozumiem o co Ci chodzi, było po zmroku droga była zupełnie pusta po za miastem więc żaden przechodzień nie miał prawa wtargnąć na jezdnię po za tym bus jechał max momentami 45km/h takie prędkości osiągają kolarze siłami własnych mięśniami (myślę, że kilku z tego forum również) Trochę adrenaliny jeszcze nikomu w życiu nie zaszkodziło. Ciekawe, że wcześniej gdy koledzy chwalili się tym, że jechali za tirami/skuterami/samochodami i nawet osiągali na zjazdach 90km/h i nikt nic złego nie pisał czyżby byli równi i równiejsi na tym forum... Wyluzuj trochę... Przepraszam a OT
Pozdrawiam
pora zainwestować w myslenie................... chwalisz się że jechałeś 7 km za busem
Tompoz