Skocz do zawartości


Zdjęcie

Mój Dzisiejszy Trening


15531 odpowiedzi w tym temacie

#14981 sirkozi

sirkozi
  • Użytkownik
  • 2297 postów
  • SkądGdańsk

Napisano 08 kwiecień 2022 - 21:21

Z ciekawości, z czego wynika trudność? Na papierze, jeśli patrzę na dobry segment, to jest w miarę stałe 7%, niecałe 10km, czyli nic strasznego.



#14982 cauchy

cauchy
  • Użytkownik
  • 2911 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 08 kwiecień 2022 - 21:32

Jak sie ma juz 60km w nogach i 1000 do gory z 4kg na plecach to ten odcinek troche daje w kosc, tym bardziej że na paru serpentynach podmuchy były konkretne chyba na ok 2km przed przełęczą odsapłem kilka minut. No i ja tam nie jestem żaden kuń, ot turysta na kolarce

#14983 Marcin321

Marcin321
  • Użytkownik
  • 2241 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 09 kwiecień 2022 - 07:06

Dokładnie, żeby dojechać na SaCalobra to najczęściej masz już w nogach podjazd z Inca albo z Pollenca. A tuż obok jeszcze Puig Major, którego aż żal nie zaliczyć „przy okazji” :)

A w Warszawie pada - co za początek weekendu :(. Może wieczorem się rozpogodzi to zrobię żwawe 2h bo Garmin mi marudzi że „maintaining anaerobic”.

#14984 cauchy

cauchy
  • Użytkownik
  • 2911 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 09 kwiecień 2022 - 07:38

Puig Major innym razem i z innego miejsca, wczoraj już byloby za dużo, a nie chciałem wracać po ciemku. Next time wezme noclegi w Valdemosie i gdzieś na wschodzie.

#14985 artho

artho
  • Użytkownik
  • 2883 postów

Napisano 09 kwiecień 2022 - 11:15

Tym plecakiem to sobie dowaliłeś :D. Mega widoczki, świetnie się ogląda, grubo ciśniesz w tym roku wyjazdy :lol: A rower tez pewnie na kuńskich przełożeniach Ci dali.

 

Na południu piękna wiosna już jest, myślałem, że trochę przeczekam paskundą pogodę a wróciłem i deszcz i 5 stopni, czyli tak samo jak przed...



#14986 cauchy

cauchy
  • Użytkownik
  • 2911 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 09 kwiecień 2022 - 21:52

w coś EOSa i obiektyw trzeba zapakować. Plus prowiant i kurtkę :P

ten Wilier na stronie miał 50/34 + 11-32, w realu miał 11-28, dałem radę ;)

 

Dziś jeszcze fototrip do Albufera, ostatnia setka, żeby zazębić się z trasami z południa, oddać rowerek i kampania Majorkowa zakończona :)

https://www.strava.c...ties/6954947850

2022-04-09-22-45-37.jpg

 



#14987 Dari

Dari
  • Użytkownik
  • 3193 postów

Napisano 10 kwiecień 2022 - 13:54

Wszystko gravelowo. Każdego dnia, na otwartym terenie wiatr dosłownie masakrował.

 

Środa - 102,93 km

 

Sobota - 112,09 km

 

7be5e78eab5c6291med.jpg

 

Niedziela (dzisiaj) - 103,54 km

 

2673b01720e4048dmed.jpg


  • impa i lupus lubią to

#14988 Gosc_lukasamd_*

Gosc_lukasamd_*
  • Gość

Napisano 14 kwiecień 2022 - 08:17

Wtorek:

Grupowe "ciapu ciapu" (różnego rodzaju rowery) 

40 km @ 21 km/h, 173m up

Ot, bez szału

 

Środa

Jazda już czysto szosowa ze znajomym

55 km @ 27,5 km/h, 434m up

 

 

I dupa :( Po ~30 km zacząłem żałować że mimo takiej pogody (20 stopni) zdecydowałem się na rower zamiast na bieganie, nawet na solo. Minęło kilka miesięcy (niemal zero jeżdżenia od listopada, trenażer też odpuściłem) a "mentalna niemoc" trzyma. Co z tego że na górce tętno w okolicach 120-130 i zapas mocy jest skoro... zero motywacji aby coś przyśpieszyć, akcent walnąć, cokolwiek. Zamiast tego poczucie niesamowitej nudy, wkurzanie się gdzieś w głowie na niemal wszystko - a to auto mija, a to słychać łańcuch, a to znów trzeba klikać... Nawet ręce na łapach dające zawsze poczucie takiego "jakie to fajne" teraz kompletnie obojętne. W efekcie w wielu miejscach znajomy mnie odstawiał po całości a ja sobie na wyjebce dojeżdżałem nigdzie się nie śpiesząc.

 

Myślałem że może jak zrobi się cieplej lub jak z kimś się wybiorę to coś tu jeszcze "pyknie", ale chyba nie, zdechło i skończyło się hobby. Nie mam już na to pomysłu innego niż rzucić w cholerę na 2-3 lata. Zawsze zimą było mniej ochoty, ale tym razem było zero i teraz nadal zero

 



#14989 cauchy

cauchy
  • Użytkownik
  • 2911 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 14 kwiecień 2022 - 08:25

wstaw rower do garażu, zajmij się tymi nowymi aktywnościami, jak nie wchodzi to nie ma co na siłę ;) mi dla odmiany od szosy znakomicie zrobił MTB 3 lata temu



#14990 Gosc_lukasamd_*

Gosc_lukasamd_*
  • Gość

Napisano 14 kwiecień 2022 - 08:41

Chyba nie mam wyjścia - choć nie mam garażu i wolę sprzedać, niech ktoś inny ma radochę

MTB przejadło mi się jakieś 5 lat temu. Do tej pory mam tak że czasami się chce, ale 5 minut na nim i jest "zabierzcie to ode mnie!". 

 

Może zwyczajnie wszystko to się przejadło po ~8 latach kręcenia i próbowania najróżniejszych rowerów/rozwiązań/tras w tym czasie



#14991 cauchy

cauchy
  • Użytkownik
  • 2911 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 14 kwiecień 2022 - 09:59

Nic na siłę. Mi się jeszcze nie przejadło, jeszcze mam pomysły, gdzie można pojeździć, co poeksplorować, Małopolska się buduje, Pomorze Zachodnie się buduje, na Rychleby wypadałoby wreszcie uderzyć, zrobić rundki od Krk do Rzeszowa. Przejadło się trochę samemu jeździć, w tym roku chciałbym więcej w grupkach. 



#14992 Dari

Dari
  • Użytkownik
  • 3193 postów

Napisano 14 kwiecień 2022 - 12:21

Jeśli chodzi o zachodniopomorskie to fajnie jest np. w okolicach Bornego Sulinowa, ale nie na szosę.

#14993 Senninho

Senninho
  • Użytkownik
  • 1384 postów
  • SkądSzczecinek

Napisano 14 kwiecień 2022 - 21:49

Jeśli chodzi o zachodniopomorskie to fajnie jest np. w okolicach Bornego Sulinowa, ale nie na szosę.

Panie, jak nie na szosę? Z Bornego uderzasz płytami w stronę Łubowa i dalej kierunek Połczyn Zdrój, szwajcaria Połczyńska. Asfalty znośne, ruch niewielki, widoki piękne, teren zróżnicowany. Podjazdów srogich nie ma ale pagórków, jezior i małych wiosek całe mnóstwo

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka
  • mikroos lubi to

#14994 cauchy

cauchy
  • Użytkownik
  • 2911 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 14 kwiecień 2022 - 23:15

Mi to wystarczy
Ja już od dwóch lat np. czaję się na okolice Rzeszowa a to za sprawą wpisu Maćka Hopa sprzed dwóch czy trzech lat.

#14995 Senninho

Senninho
  • Użytkownik
  • 1384 postów
  • SkądSzczecinek

Napisano 15 kwiecień 2022 - 06:40

Żeby nie robić off top.
A Zachodnio-Pomorskie z rowerem to polecam Połczyn Zdrój i okolice. Bajka i na Szosę i na MTB gdzie znajduje się jedna z najtrudniejszych tras na Pomorzu. Piękne są też okolice Polanowa, Żydowo. Nad morze rzut beretem a na rower również teren pagórkowaty, mały ruch samochodowy i piękne widoki.

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka
3151c2d384b9b74b460679c56d6f9631.jpg

#14996 mikroos

mikroos
  • Użytkownik
  • 8627 postów
  • SkądSzczecin

Napisano 15 kwiecień 2022 - 07:41

To ja dodam, że bardzo fajne są też okolice Chojny, Widuchowej, Cedyni i Siekierek - nieco bardziej na zachód od Połczyna, przy samej granicy z Niemcami.

 

Jest tam kilka fajnych szos, jest też długa trasa bardziej turystyczna (choć szosą też można fajnie pojeździć) od mostu granicznego w Siekierkach na wschód aż do Góralic 40 km dalej. Po drodze są dwie fajne miejscowości z jeziorami (Moryń i Trzcińsko-Zdrój) i sporo fajnych miejscówek. Dalej kawałeczek drogami publicznymi i wyjeżdżamy znowu na trasy turystyczne wyłączone z ruchu.

 

Ogólnie bajka, system tras też dobrze oznakowany i zadbany.


rowerplus-logo-2.png
 
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?


#14997 Dari

Dari
  • Użytkownik
  • 3193 postów

Napisano 15 kwiecień 2022 - 07:47

Tereny są eleganckie, to trzeba przyznać. Ja byłem kilka razy a Bornym.

Czyli jako baza wypadowo-noclegowa (ważne, żeby po jeździe bez problemu można było coś zjeść w knajpie i napić się piwa z beczki) najlepszy będzie Połczyn coś może jakaś inna  miejscowość?



#14998 mikroos

mikroos
  • Użytkownik
  • 8627 postów
  • SkądSzczecin

Napisano 15 kwiecień 2022 - 08:58

W tej okolicy jest całe mnóstwo ciekawych miejscowości: Połczyn, Czaplinek, Drawsko, Złocieniec... Naprawdę jest w czym przebierać. Cokolwiek tam wybierzesz, będzie dobrze.


  • Senninho, Dari i cauchy lubią to

rowerplus-logo-2.png
 
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?


#14999 Marcin321

Marcin321
  • Użytkownik
  • 2241 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 15 kwiecień 2022 - 17:39

Wtorek: szosa 2h14m, 15+20+20 tuż pod progiem - garmin stwierdził że lekko przesadziłem, ale samopoczucie w porządku

Środa: szosa 2h30 ploteczki z @cauchy

Czwartek: 2h zabaw na boisku z synem, w końcu w letnich strojach :)

Dzisiaj: MTB 1h17m, 4x1 @ 150%, 3x1.5 @ 135%

Jutro można świętować 45 urodziny ;)

7b0827768b795f41773d7fdc9c5d0f2f.jpg

#15000 cauchy

cauchy
  • Użytkownik
  • 2911 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 15 kwiecień 2022 - 18:29

Woow, najlepszości i 1000W
Za 7 lat też chciałbym być w takiej formie



Dodaj odpowiedź