Jak wrazenia z nieco innego wpinania i wypinania? Zastanawiam sie czy ta powierzchnie podparcia rzeczywiscie czuc, szczegolnie w przypadku sztywnych karbonowych podeszw?
Jak ja pierwszy raz wsiadłem na te pedały to nie było różnicy wcale przy wpinaniu/wypinaniu.
By wyjaśnić do końca:
Wypinanie - jest Identyczne jak każde inne pedały zatrzaskowe. Przekręcasz piętę na zewnątrz i wypięte.
Wpinanie- jest prawie identyczne. Tzn zaczyna się tak samo jak np w Shimano (czyli czubek bloku idzie pierwszy) potem zamiast cisnąc na siłę tył bloku w dół, ciśniesz dużo lżej, wtedy blok(but) się sam minimalnie przekręca do zewnątrz i w tym momencie musisz piętę skierować jedynie minimalnie do środka. W opisie brzmi lekko "dziwnie" ale zapewniam że po 1min zabawy jest to tak samo intuicyjne jak jakikolwiek inny pedał, bo ten ruch do środka i na zwenątrz jest tak minimalny że przypomina prawie że wciskanie jak w Shimano, Looku czy Time.
Osobiście używam butów Bontragera XXX i tak jak kolega wyżej napisał, jest spora różnica w odczuwalności powierzchni podparcia nawet mając ultra sztywne karbonowe podeszwy(im gorsze buty-mniej sztywna podeszwa, tym większa różnica w czuciu) . Wiadomo że sztywna podeszwa pomaga ale mimo to czuć. Prostym doświadczeniem by się przekonać jest stanięcie w swoim bucie na jakimś małym obiekcie (np klocek lego) i postaniu tak kilka minut. Czy będzie różnica stojąc całym blokiem na ziemi a na klocku lego?
