złożyłem sobie rower szosowy i nie mam jeszcze doświadczenia z regulacją, a mam taki problem:
Otóż przedni zacisk hamulca jest wkładany jakby do dziury i zakręcany z drugiej strony ale no da się go poruszać na boki.. Mimo, że to dokręciłem dość mocno jestem w stanie przekszywić zacisk. Z tyłu nie mam takiego problemu, może dlatego że z tyłu przytwierdzony jest do amelinum a z przodu mam karbonowy widelec.
Tak czy siak w momencie jak ustawie zacisk prosto i wcisnę klamkę to zacisk łapie koło, widać jakby je przekrzywiał parę mm w bok a jak puszczę to zacisk się rozluźnia ale już jest przekrzywiony, tak że lewy klocek ociera o obręcz.
Da się temu jakoś zaradzić? Czy mam to po prostu jeszcze mocniej dokręcić? Czy to może być wina za krótkiego pancerza? Pancerz był ok , ale podłożyłem podkładek pod mostek i już jest tak no 'na styk' albo za mało.
Pozdrawiam, i dzięki za każdą wskazówkę
![;)](https://szosa.org/public/style_emoticons/default/wink.png)
// zacisk hamulca to tiagra 4700