Ślub "Wesele" kolarza :)
#44
Napisano 10 luty 2013 - 16:58
pzdr :->
Krisowy blog sportowy:
Strava: https://www.strava.c...thletes/3746277
Endomondo: https://www.endomond...profile/1796231
#46
Napisano 22 lipiec 2014 - 21:56
U mnie będą takie spinki do mankietów
- mikroos lubi to
#49
Napisano 24 lipiec 2014 - 07:50
Mamy jeszcze napisaną zabawę weselną o rowerach. Jak już będzie dopracowana to wrzucę
#50
Napisano 10 sierpień 2014 - 20:21
Jestem po weselu i impreza się super udała. Było trochę prezentów oraz kartek z rowerowymi motywami Znajomi zrobili bramę rowerową. Super się bawiłem i jestem bardzo zadowolony z imprezy.
Jak dostanę zdjęcia od fotografa to się pochwalę.
Jeśli znacie zabawę weselną "kareta" i chciałby mieć ją na swoim weselu w wersji rowerowej to mogę na priv podesłać gotowy tekst.
#51 Gosc_marvelo_*
Napisano 30 sierpień 2018 - 22:04
Nie wiem jak powinno wyglądać wesele kolarza, ale popatrzcie jak może wyglądać wesele byłej gwiazdy porno (alias Jenna Presley). To nie scenka z jakiejś produkcji filmowej tego biznesu, ale rzeczywistość.
Możemy sobie pomyśleć - kto by ją chciał? Znaczy za żonę. Czy to w ogóle możliwe?
Odpowiedzi udziela jej mąż Richard w jednym z filmików o relacjach jakie nagrywa z żoną. Mówi tam, że nie traktuje jej jako produkt jej przeszłości, ale jako produkt bożej łaski. Jako nowe stworzenie.
Ponieważ temat, choć luźny, dotyczy poważnej sprawy, jaką jest małżeństwo, zdecydowałem się wrzucić tutaj ten film ku zbudowaniu.
Kto z was jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci w nią kamieniem.
Ja im życzę wszystkiego najlepszego.
#53
Napisano 31 sierpień 2018 - 14:39
intel action, dla mnie obowiązkowo przy wyjściu z kościoła szpaler z kółek będzie na miejscu A i z kościoła na salę {jeśli nie daleko} możecie jechać na rowerach
Proponuję również szalony bieg przed nowożeńcami z jakimś bannerem, może z napisem "Wszystkiego najlepszego Młodej Parze"?
Coś w tym stylu:
#54 Gosc_marvelo_*
Napisano 31 sierpień 2018 - 22:13
Można np. tak:
Albo tak: http://radioszczecin...o=morelist&s=23
http://archiwum.radi..._1281816401.jpg
Mój kolega z klasy dla przykładu jechał do ślubu własnym Trabantem (tym prawdziwym, dwusuwowym). Sam prowadził, ale najpierw niósł żonę na rękach i posadził na siedzeniu pasażera. Suknia trochę się wymięła.
Trabant ten odegrał wcześniej dużą rolę w ich związku, więc zasłużył na takie wyróżnienie.
Dawno to było, ju ponad 20 lat temu, ale teraz chyba byłoby to nawet bardziej "cool".