Filmy
Started By
mpiwko
, 16 gru 2007 00:41
905 odpowiedzi w tym temacie
#363
Napisano 05 luty 2011 - 09:40
Witajcie. Tutaj można zobaczyć cały film online - A Sunday In Hell, najlepszy film dokumentalny jaki widziałem. Młodszym często nieznany, a film to klasyk w swoim gatunku. Polecam.
Aha, opowieść z 1976 r., Paryż - Roubaix
http://translate.goo...y-in-hell-68700
Aha, opowieść z 1976 r., Paryż - Roubaix
http://translate.goo...y-in-hell-68700
#365
Napisano 05 luty 2011 - 13:47
Pewnie dużo masz racji. Inne czasy wtedy były najprościej powiedzieć, ale nawet publiczność była inna te trzydzieści parę lat temu. Widać jakim wydarzeniem był wtedy wyścig kolarski. Całe rodziny oczekiwały żeby zobaczyć zawodników, jakiś kocyk, karty, radio żeby być na bieżąco.
#367
Napisano 06 luty 2011 - 19:36
łukasz, sprawdź ten link --> http://www.steephill...tvA&w=640&h=380
A na przyszłość zapamiętaj tą stronkę --> http://www.steephill.tv/
A na przyszłość zapamiętaj tą stronkę --> http://www.steephill.tv/
#370
Napisano 10 luty 2011 - 22:10
Wracając do filmów widzieliście polski film pt. "Zaczarowany rower" podobno fajny i o kolarstwie.
Mam pytanie do starszej części forum. Krąży mi ostatnio pogłowie film ale tytułu nie znam. Jest to najprawdopodobniej film włoski o chłopaku, który chciał chyba zostać zawodowym kolarzem i wszędzie jeździł na swojej kolarce. Cały czas trenował, bo wiedział że za rok będzie przebiegał wyścig przez jego strony i jego dwaj idole kolarstwa będą jechać w tym wyścigu. Jest scena gdy chłopak jedzie za ciężarówką i próbuje nie dać się urwać. Kierowca podejmuje wyzwanie i stopniowo przyśpiesza a zarazem pokazuje na palcach ile już razem jadą, gdy dochodzą do 60 lub 70 policja zatrzymuje ciężarówkę a chłopak jedzie dalej :-). Gdy dochodzi do wyścigu chłopak wskakuje na swój rower i goni swoich idoli a zaczyna się wielki podjazd. Wielcy kolarze widząc jakiegoś młokosa który ich dogania przyśpieszają i myślą że już mają spokój, a tu nagle dogonił ich ten chłopak i zaczyna z ożywieniem witać się ze swoimi idolami. Ci zamiast porozmawiać ze swym fanem myślą że są bogami szos ignorują go i starają się przeszkodzić chłopcu w dalszej jeździe. Raz zrzucają mu przerzutkę i uciekają. Gdy to nie pomaga to robią czyn straszny dla chłopca bo wsadzają mu pompkę w koło co kończy się wypadkiem. Chłopak wstaje i dalej już nie jedzie. Wielki czar idoli prys. Okazali się małymi ludźmi. Dalej nie pamiętam :-( ale gdyby ktoś znał tytuł to proszę o info. ps Nie jest to film pt :"złodzieje rowerów"
Mam pytanie do starszej części forum. Krąży mi ostatnio pogłowie film ale tytułu nie znam. Jest to najprawdopodobniej film włoski o chłopaku, który chciał chyba zostać zawodowym kolarzem i wszędzie jeździł na swojej kolarce. Cały czas trenował, bo wiedział że za rok będzie przebiegał wyścig przez jego strony i jego dwaj idole kolarstwa będą jechać w tym wyścigu. Jest scena gdy chłopak jedzie za ciężarówką i próbuje nie dać się urwać. Kierowca podejmuje wyzwanie i stopniowo przyśpiesza a zarazem pokazuje na palcach ile już razem jadą, gdy dochodzą do 60 lub 70 policja zatrzymuje ciężarówkę a chłopak jedzie dalej :-). Gdy dochodzi do wyścigu chłopak wskakuje na swój rower i goni swoich idoli a zaczyna się wielki podjazd. Wielcy kolarze widząc jakiegoś młokosa który ich dogania przyśpieszają i myślą że już mają spokój, a tu nagle dogonił ich ten chłopak i zaczyna z ożywieniem witać się ze swoimi idolami. Ci zamiast porozmawiać ze swym fanem myślą że są bogami szos ignorują go i starają się przeszkodzić chłopcu w dalszej jeździe. Raz zrzucają mu przerzutkę i uciekają. Gdy to nie pomaga to robią czyn straszny dla chłopca bo wsadzają mu pompkę w koło co kończy się wypadkiem. Chłopak wstaje i dalej już nie jedzie. Wielki czar idoli prys. Okazali się małymi ludźmi. Dalej nie pamiętam :-( ale gdyby ktoś znał tytuł to proszę o info. ps Nie jest to film pt :"złodzieje rowerów"